cześć laski,
my dziś leżakujemy, odebrałam wcześniej małą z przedszkola, mąż dziś jedzie na statek i b ędzie do końca miesiaca poza domem, więc chcę przez ten czas wydać jak najmniej kasy, bo w H&Mie wyniuchałam dla Martyny tak cudne sukienki, ze chyba kupię dwie na lato jej, do tego kardigan i sandałki z Zary - i 200stówki lekko pójdą... ach, ale trudno, sobie nic nie kupię ale dziecku wszystko!! może kupić jedną w rozmiarze Martynki a drugą dla drugiej dzidzi w rozmiarze na roczek chociaż jak dla mnie jeszcze bez sensu tak daleko wybiegać w przyszłość... no ale po prstu cudo!! do Zary to nawet wczoraj nie wchodziłam, bo miałam już mało kasy, a tak wejść i wyjść to też się nie da, więc po następnej wypłacie żyjemy n wodzie i chlebie i obkupuję dzieci
my dziś leżakujemy, odebrałam wcześniej małą z przedszkola, mąż dziś jedzie na statek i b ędzie do końca miesiaca poza domem, więc chcę przez ten czas wydać jak najmniej kasy, bo w H&Mie wyniuchałam dla Martyny tak cudne sukienki, ze chyba kupię dwie na lato jej, do tego kardigan i sandałki z Zary - i 200stówki lekko pójdą... ach, ale trudno, sobie nic nie kupię ale dziecku wszystko!! może kupić jedną w rozmiarze Martynki a drugą dla drugiej dzidzi w rozmiarze na roczek chociaż jak dla mnie jeszcze bez sensu tak daleko wybiegać w przyszłość... no ale po prstu cudo!! do Zary to nawet wczoraj nie wchodziłam, bo miałam już mało kasy, a tak wejść i wyjść to też się nie da, więc po następnej wypłacie żyjemy n wodzie i chlebie i obkupuję dzieci