reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wizyty lekarskie, wyniki badan, zdjęcia z usg, płeć

U nas po wizycie wszystko ok. :)
- mała 3100 g, położenie główkowe, główka nisko, ilość wód ok, łożysko ok
- szyjka bez zmian, czyli taka, z jaką trafiłam do szpitala - krótka na 1 cm i rozwarta na palec, jedyne co, to brzuch się jeszcze nie obniżył...
- fenoterol zmniejszony do 3 razy na dobę, a w środę już odstawiamy całkowicie :)))
- w czwartek robimy ktg
Ginka powiedziała, że do terminu nie donoszę, ale że już spokojnie mogę rodzić. Na czuja dała mi 2 tygodnie :) W razie jakbym w tym czasie nie urodziła, to 13-go umówiłyśmy się na kolejną wizytę.
 
reklama
ja po wizycie - doktor pomacal, stwierdzil, ze to nie wody wyciekaja (wzmoznona produkcja sluzu) ale szyjka krotka, zgładzona (czyzby malinki pmogły;) 0,5 cm rozwarcia i dał mojej malej małej jakies 2-3 dni:-) a jeszcze tydzien temu wszystkie pozamykane było.
no zobaczymy...

corina to samo u mnie dzis lekarz stwierdzil:-) tylko u mnie rozwarcie ponoc na 1,5 cm:-)i tez bylam z powodu tych uplawow ktore tez naszczescie nie okazaly sie wodami:-)

ale mi nic nie mowil ile daje mi czasu:-)
U mnie szyjka całkowicie zgładzona, rozwarcie na 2cm i co 2 dni mineły od wizyty i NIC.. no ale za to będę majową majówką;-)

Dziewczyny gratuluje udanych wizyt

Aga atak miałyśmy obydwie być już w domu z maluszkami na długi weekend i żadna się nie rozpakowała:eek::-D
 
corina to samo u mnie dzis lekarz stwierdzil:-) tylko u mnie rozwarcie ponoc na 1,5 cm:-)i tez bylam z powodu tych uplawow ktore tez naszczescie nie okazaly sie wodami:-)

ale mi nic nie mowil ile daje mi czasu:-)

Ja się pytałam po kolejnej zmianie decyzji dotyczącej wywoływania u mnie porodu (dwa razy byłam szykowana) ile to jeszcze może potrwać naturalnie.

Otóż przy mojej szyjce 0 i rozwarciu na dwa palce (dwa dni temu) i główce baaardzo nisko od jakiś dwóch tygodni... mogę spokojnie dochodzić do terminu OM - czyli prawie 3 tygodnie!!!

Teraz się zastanawiam po jaką cholerę brałam ten Cordafen i Magnez, trzeba było sobie odpuścić, przecież skurczy nie miałam...

Tak mnie w 33 tyg nastraszył, że mogę zaraz urodzić a pewnie się okaże, że przenoszę :((((
 
Chrupcia pewnie, ze mozesz do terminu jeszcze 2 tygodnie dochodzic, ja z wiekszym rozwarciem na 3 palce i wypadnietym czopem chodzilam jeszcze 10 dni.
 
Chrupcia pewnie, ze mozesz do terminu jeszcze 2 tygodnie dochodzic, ja z wiekszym rozwarciem na 3 palce i wypadnietym czopem chodzilam jeszcze 10 dni.

tak, wiem :((( I nie miałabym nic przeciwko gdybym faktycznie mogła CHODZIĆ i normalnie funkcjonować :(((((
a tu na patologi w zasadzie do 13 jestem uwiązana bo co chwila jak nie ktg to obchody albo mierzenie ciśnienia i inne cudowne zajęcia.
Potem jak się zrywam "ze smyczy" to biegam dookoła szpitala jak szalona, żeby mieć trochę ruchu. Dobrze, że park ładny tu chociaż jest. Ae to i tak nie to samo... poza tym ile można kręcić kółka po tej samej trasie...

Potem znów ktg i czekanie na obchód na którym trzeba być.
Mąz przychodzi o 19-20, posiedzi z godzinkę i tyle...

Szału dostanę i jajo prędzej zniosę niż Staśka urodzę! Nienawidzę tego szpitala, brrr.
I jeszcze wszystkie te przypadki mi siadają na psychę...
Jeszcze we wtorek nie chciałam, żeby wywoływali - dziś to już chętnie zapłacę za oksytocynę...
 
Chrupcia, trzymaj się jakoś... Najgorzej jak ma się poczucie, że siedzi się w szpitalu bez sensu- moim zdaniem lekarze często nie ogarniają tematu i po czasie okazuje się, że wiele rzeczy można było szybciej, lepiej, nie w szpitalu... już Ci wczoraj pisałam, tak jak radziła Nataliak, skocz sobie do GM, jak nie na zakupy, to chociaż na lody;-)
 
mam inny perfidny plan na weekend...

po południowym ktg urwę się poprostu do domu. Będę mieć jakieś 3 godziny do następnego ktg to akurat z 2 godziny pobędę w domu - reszta na dojazd.

Inaczej nie wytrzymam...

Do GM się nie nadaję bo mam do dyspozycji tylko piżamkę i dresy ;)
 
reklama
ja wczoraj byłam na ktg i zero skurczów, nic cieńka niebieska linia........ lekarz mnie zbadał i wszystko ok.,mam czekać do terminu a gdybym nie urodziła to mam się zgłosić a tydzień po terminie wywołają, mam nadzieje, że moje dziecko będzie współpracować i wyjdzie po dobroci po majowym wekendzie
 
Do góry