reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wizyty lekarskie, wyniki badan, zdjęcia z usg, płeć

Dziewczyny żaden lekarz nie jest w stanie określić kiedy zacznie się poród, jeśli powie, że w ciągu tygodnia urodzicie i faktycznie tak się stanie jest to nic innego jak zbieg okoliczności. Z rozwarciem na 1 cm czy u wieloródek na 2 cm można chodzić nawet ponad miesiąc :) Zresztą do dziś nikt nie wie co tak naprawdę powoduje że poród się zaczyna tzn. jaki czynnik jest odpowiedzialny za to, także lekarze mogą sobie zgadywać co najwyżej i zwyczajnie czasem szczęśliwie trafić :)

Takie własnie jest położnictwo...

choc mówienie zupełnie że to szczesliwy traf - to troche nadużycie...
liczą sie jeszcze lata doświadczen, praktyki i i obserwacji lekarzy..

czasem lekarz mowi: "ze jeszcze nie ma szans na porod" - a tu chlup jeszcze tego samego dnia odchodzą wody
czasem mowi, oj jest juz rozwarci i skrocona szyja - porod lada chwila - a tu sie chodzi i chodzi...

to prawda...

ale warto jednak słuchac tego co lekarz mówi, jakby nie było ma od nas wieksza wiedzę i doswiadczenie - i jednak czesciej sparwdza sie to co mówią... a nie typują na chybił trafił - tylko badają i stawiają diagnozę
 
reklama
Agate super że wyniki ok, oby tak dalej:)
Alutka tak jak mówi Tiger jak Ci się skończy zwolnienie idź do internisty i Ci wypisze, bezsensu wykorzystywać wcześniej macierzyński.
 
Alutka tak jak mówi Tiger jak Ci się skończy zwolnienie idź do internisty i Ci wypisze, bezsensu wykorzystywać wcześniej macierzyński.

Tak, tak, Alutka idz po zwolnienie - szkoda macierzynskiego - szczgolnie ze to jest czaspołogu i opieki nad dzieckiem, a przed porodem - to jakie dziecko jaki połóg????

Niech dają zwolnienie

Ja mam zwolnienie do 6 - ego maja potem albo przedłużą jesli do tego czasu nie nastapi porod
 
Alutka, no jasne, ze idz na zwolnienie, jezeli jest to mozliwe, zamiast tracic dni z urlopu macierzynskiego, to bylby bezsens. Co inego, gdyby nie chcieli ci dac zwolnienia, no to wtedy mus z urlopu.
 
Agate, ale ja nie rozumiem czegoś, niewiem może źle zrozumiałam. Jak twoja ciocia mogła wypierać dziecko przy braku rozwarcia? przecież wtedy by mogła szyjka macicy pęknąć. Dziecko przecież wtedy nie ma jak przejść. Musiała jej się wtedy ta szyjka jakoś rozejść chyba w ostatnim momencie...
No właśnie, wiedziałam Nataliak, że musiałam pomylić tę nazwę balonika...:eek:
Dziewczyny ja jestem trochę przerażona, bo wiem co przeżyłam przy tamtym rozwiązaniu, na mnie nic nie działało, a tylko się męczyłam do 42 tygodnia. Próbowali mi robić nawet amnioskopię 2 razy, żeby sprawdzić czystość wód płodowych. Lekarz brała najcieńszą igłę jaka tylko była, żeby się dostać przez szyjkę do tego pęcherza, ale ta szyjka był tak twarda, że nie mogli mnie zbadać. Badanie było bardzo bolesne, doktor wyjmowała rękę w krwi i niestety to też nie wpłynęło u mnie na żadne rozwarcie czy skurcze...
Alutka a o co chodzi z tymi rozwarciami, bo ja właśnie mam zewnętrzne, ale nie wiem na ile cm. Ja myślałam, do tej pory, że albo ma się rozwarcie, albo nie, a to jeszcze jakieś zewnętrzne i wewnętrzne, ale domyślam się, że, żeby poród mógł się rozpocząć to chyba chodzi o te wewnętrzne rozwarcie. Tak...?
Ja to już chyba przez ten stres to się chyba jakaś nie kumata robię...:-D
A zwolnienie mam do 29 maja!!!! Czyżbym, aż tyle jeszcze miała czekać??? :baffled: O nie!!!
 
Jeny! Dziewczyny, co wy piszecie? Krem na szyjkę..., żel z prostaglandynami..., cewnik f... ? Albo w starszych postach - przerażające opisy masażu szyjki macicy... Masakra jakaś! Ja nie chcę żadnych tego typu udogodnień - wara od mojej szyjki! Albo rodze naturalnie i niech spadają, albo niech mnie tną (w sensie cc) i już!
 
To rozwarcie pewnie w koncu miala, skoro kazali jej przec, tylko porody dlugie, wielogodzinne i dlugo do niego dochodzila, pewnie z powodu braku boli partych. A boli partych do konca wcale nie miala, a wiec wyciskala dzieci wlasnymi silami.. Bez rozwarcia odpowiedniego napewno nie kazali by przec. Musi tam byc najmniej na iles tam centymetrow, 12, czy cos w ten desen, juz dobrze nie pamietam, polozna mi to mowila.
 
Dziewczyny ja jestem trochę przerażona, bo wiem co przeżyłam przy tamtym rozwiązaniu, na mnie nic nie działało, a tylko się męczyłam do 42 tygodnia. Próbowali mi robić nawet amnioskopię 2 razy, żeby sprawdzić czystość wód płodowych. Lekarz brała najcieńszą igłę jaka tylko była, żeby się dostać przez szyjkę do tego pęcherza, ale ta szyjka był tak twarda, że nie mogli mnie zbadać. Badanie było bardzo bolesne, doktor wyjmowała rękę w krwi i niestety to też nie wpłynęło u mnie na żadne rozwarcie czy skurcze...
Alutka a o co chodzi z tymi rozwarciami, bo ja właśnie mam zewnętrzne, ale nie wiem na ile cm. Ja myślałam, do tej pory, że albo ma się rozwarcie, albo nie, a to jeszcze jakieś zewnętrzne i wewnętrzne, ale domyślam się, że, żeby poród mógł się rozpocząć to chyba chodzi o te wewnętrzne rozwarcie. Tak...?
Ja to już chyba przez ten stres to się chyba jakaś nie kumata robię...:-D

Współczuję problemów przy poprzednim porodzie... Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji... Ja bym chyba ruszyła wtedy niebo i ziemię, żeby mnie cięli. Przez mysl mi to nie przechodzi...

A co do rozwarcia, to ważniejsze jest to wewnętrzne (czyli od strony dziecka). Bo z zewnętrznym rozwarciem można można jeszcze chodzic i chodzić w tej ciąży ;) jeśli wewnętrzna część szyjki macicy nadal trzyma.

Ale napisałam... mam nadzieję, że chodź trochę jest to zrozumiałe? ;)

Upsss, i przepraszam, Alutka, dopiero zauważyłam, że to pytanie do Ciebie skierowane było... ;P
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny pewnie,że można chodzić z rozwarciem długo i do terminu albo po.Ja mam rozwarcie na palec (więc 1 cm na pewno albo lepiej).Lekarze są lekarzami i mają doświadczenie,więc mogą powiedzieć co sądzą na dany temat i wyrazić swoją opinie,a czy się sprawdzi, czy nie,to indywidualna sprawa organizmu;-)
U mnie jest ten problem,że odstawiam fenoterol,który biorę od 20 tyg. ciązy,więc reakcja organizmu może być różna,mogę szybko urodzić,albo po terminie.Lekarz postawił na pierwszy wariant,tym bardziej ,ze ostatnio zwiększył mi dawkę na max.,bo skurcze się pojawiły.A mam odstawić od razu,nie stopniowo ze zmniejszeniem dawki.Jak to będzie okaże się;-) Chciałabym pozostać w dwupaku jak najdłużej;-) Wcale mi się jeszcze nie śpieszy...
 
Do góry