reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wizyty lekarskie, wyniki badan, zdjęcia z usg, płeć

reklama
Agate, doczytałam...to mialaś stracha i nerwy Kobieto, współczuję. Ale cieszę się, ze wszystko dobrze:happy:

Alutka, będziemy trzymać kciuki i myśleć jutro. Powodzenia :happy:

Ja mam wizytę 4 maja, a 6 maja USG o ile się nie rozpakuję wcześniej, na co się nie zapowiada, ale wszystko może się zdarzyć, na co liczę. W końcu umawiam się z "Jadźką" żeby 7 maja zechciała zaszczycić nas swoją obecnością :tak:

A wiecie, że mój gin nie kieruje mnie na KTG, w ogóle jak Go zapytalam, czy jak minie termin, to mam zacząć chodzić i czy daje jakieś skierownie, to On mi odpowiedzial, żebym to konsultowała ze szpitalem gdzie będę rodziła :szok:

Dla mnie to jakaś paranoja i na kolejnej wizycie powiem Mu, że to On przecież jest TERAZ moim prowadzącym, a w szpitalu mogę wylądować w zupełnie innym, niż zamierzam....
No szlag mnie trafił...
 
Agate, doczytałam...to mialaś stracha i nerwy Kobieto, współczuję. Ale cieszę się, ze wszystko dobrze:happy:

Alutka, będziemy trzymać kciuki i myśleć jutro. Powodzenia :happy:

Ja mam wizytę 4 maja, a 6 maja USG o ile się nie rozpakuję wcześniej, na co się nie zapowiada, ale wszystko może się zdarzyć, na co liczę. W końcu umawiam się z "Jadźką" żeby 7 maja zechciała zaszczycić nas swoją obecnością :tak:

A wiecie, że mój gin nie kieruje mnie na KTG, w ogóle jak Go zapytalam, czy jak minie termin, to mam zacząć chodzić i czy daje jakieś skierownie, to On mi odpowiedzial, żebym to konsultowała ze szpitalem gdzie będę rodziła :szok:

Dla mnie to jakaś paranoja i na kolejnej wizycie powiem Mu, że to On przecież jest TERAZ moim prowadzącym, a w szpitalu mogę wylądować w zupełnie innym, niż zamierzam....
No szlag mnie trafił...



JA NA KTG TEZ NIE BYŁAM i mój chyba nie zamierza mnie wysłać... :/
 
Mój lekarz kazał mi chodzić na ktg co 3-4 dni, następną wizytę mam na 10 maja (o ile dochodzę w dwupaku), a później to tak co 2 dni ktg mnie czeka - ze względu na moje podwyższone ciśnienie. Swoją drogą zastanawiam się jak bardzo ciśnienie mi skoczy jak zacznie się poród :blink:
W zeszłym tygodniu miałam "fałszywy alarm" - przez dwie godziny regularne skurcze, ze strachu niedobrze mi się robiło. Ale po tym odważniejsza się zrobiłam.
 
Agate: musi być dobrze.. a tamten incydent, to pewnie wina sprzetu. może miał chwilowe zalamanie...

Kochana to wyszlo z mojej krwi, a nie sprzetu. Znalezli krew plodu w mojej krwi. A z badania krwi potrafia odroznic moja krew od krwi plodu. Ale na szczescie bardzo nieduze ilosci, a na usg zawsze wszystko wygladalo dobrze i w piatek i dzisiaj. Z tym, ze oni tutaj sprawdzaja wszystko po 10 razy i jeszcze sie musiala profesora poradzic w tej sprawie, to mimo dobrego usg w piatek, kazala przyjsc jeszcze raz na usg w poniedzialek. Wg. profesora to nic takiego, bo ta ilosc krwi byla naprawde mala. A jakby bylo duzo, to wtedy dziecko mogloby miec anemie, tak jak i my po stracie duzej ilosci krwi. Mowila mi, ze to sie zdarza jak bym sie uderzyla w brzuch, nawet czasem niewielkie uderzenie wystarczy, lub samoistnie bez uderzenia tez tak moze byc. Ja nie przypominam sobie, zebym sie uderzyla. No i jeszcze raz mi te krew dzis pobrali. Okaze sie czy dalej jest ta krew plodu w mojej krwi czy nie. Jak bedzie cos nie tak to swoim zwyczajem napewno beda do domu dzwonic i kazac w tej chwili zglosic sie do szpitala. Natomiast na ktg w czwartek serce rzeczywiscie bardzo szybko bilo i temu byla pobierana krew na rozne rzeczy plus robione w tym dniu usg. Wszystkie wyniki krwi byly dobre oprocz tego jednego. A w piatek kazali mi wrocic z tego powodu na ktg i serce bilo juz normalnie. Za to po poludniu zadzwonili z tym zlym wynikiem i kazali zglosic natychmiast na usg. No i dzis jeszcze powtarzali usg, ktg i pobierali krew. Jeszcze i za 15 dni beda pobierac krew na to samo, jezeli wczesniej nie urodze. Na usg bardzo dokladnie badali glowe, mozg, przeplywy w mozgu. I wedlug tego badania wszystko o.k.

Mi to nie zaluja tutaj ani usg, ani ktg. Ktg po 2 razy w tygodniu raz w szpitalu i raz przez polozna srodowiskowa. A jak cos sie nie podoba to w ciagu 24-48 godzin kaza wrocic na ktg, no i dodatkowo usg jeszcze w tym samym dniu jest.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja niedawno wróciłam z wizyty :) Posiew w kierunku gbs "ujemny" znaczy nic nie wyhodowali także cieszę się niezmiernie. Co mnie zmartwiło to szyjka a mianowicie dalej zamknięta i nie wygląda aby szybko się to zmieniło...ale ma jeszcze 3 tygodnie do terminu więc mam nadzieję że wkrótce się zmobilizuje ;) Miałam też pierwszy raz robione KTG i wszystko jest super :D Następna wizyta za tydzień 4 maja :)
 
Do góry