wizyty lekarskie, wyniki badan, zdjęcia z usg, płeć

[estragon]

no ja byłam na 22 umówiona,a tak się przeciągnęło... za mną była jeszcze jedna dziewczyna, także oststnia nie wyszłam

 

[iwi3]

Estragon, o 1-wszej o matko!!!
Nawet jak byłas umówiona na 22-ga to dla mnie zdecydowanie za późno...
Zmien lekarza i to jak najszybciej i tak jak piszą dziewczyny. Najlepiej na prywatny gabinet, cena jest JEDNA i na dodatek nie taka wygórowana

 

[malina29]

No Estragon - pojechany ten twóje lekarz, że hej!

I ja mam własnie ten problem - wlasnie zmieniam lekarza. Na dziś umówiona jestem na usg (100 pln) no pani w recepcjki mnie pyta, czy chce tylko usg , czy też wizyte (bo wizyta/badanie to kolejne 100 PLN). No więc nie wiem o co kaman - zapisałam sie w końcu tylko na usg - ale nie wiem - czy to znaczy, że tylko wykona badanie i nic nie skomentuje???? i każe na omówienie umówic się na wizytę....????
cholera - troche dziwne to wszystko, macie jakies doświadczenia w takim temacie?

 

[Alutka17]

Estragon masakra z tym lekarzem, to po co cię przyjmował skoro nawet nie zbadał...... a później się dziwią że pacjenci narzekaja na lekarzy....

Malina większość lekarzy ma osobny cennik na usg a osobny na wizytę... więc podczas usg powie ci wszystko co widzi na tym badaniu ale nie zważy cię, nie zmierzy ciśnienia ani nie zbada ginekologicznie....
zazwyczaj lekarze, którzy mają juz swoje pacjentki dłużej to robią wszystko podczas jednej wizyty...

tak jest u nas, jesli się zmieni lekarza to trzeba się liczyć z innymi kosztami... moja ginak prywatnie bierze 150 za wizytę i 100 za usg ale dla stałych kobiet 200 za całość...

 

[malina29]

Alutka - fenk ju :-) przynajmniej wiem, czego sie spodziewać
ważenia i mierzenia ciśnienia nie potrzebuje bo miałam wszystko 22 grudnia

więc dopiero nastepnym razem będę musiała wziąć full option

 

[lenkaa*]

No Estragon - pojechany ten twóje lekarz, że hej!

I ja mam własnie ten problem - wlasnie zmieniam lekarza. Na dziś umówiona jestem na usg (100 pln) no pani w recepcjki mnie pyta, czy chce tylko usg , czy też wizyte (bo wizyta/badanie to kolejne 100 PLN). No więc nie wiem o co kaman - zapisałam sie w końcu tylko na usg - ale nie wiem - czy to znaczy, że tylko wykona badanie i nic nie skomentuje???? i każe na omówienie umówic się na wizytę....????
cholera - troche dziwne to wszystko, macie jakies doświadczenia w takim temacie?

Hmm no ja tak mam że mój lekarz ma usg i z wizytą to zwykłe usg kosztuje łącznie 120zł. i na tym jestem co miesiąc. Natomiast na takie pomiarowe i dokładne usg - przezierności i połówkowe u mawiam się z nim w innym gabinecie w którym jest robione usg na wypasionym aparacie 4d. Tam rejestruję się oddzielnie i jest to w zupełnie innym miejscu i płacę tak jak u Ciebie tylko za USg - 200zł. Ale dostaję do tego usg opis, wszystko jest mierzone i ważone i badane przepływy i wszystko lekarz wyaśnia i jest też normalna rozmowa przy biureczku ;-) - opis, nie ma tylko badania na fotelu. Więc spróbuj samo usg, bo na ten fotel to szkoda kasy jak ostatnio byłaś a na usg samą szyjkę też może Ci zmierzyć jakby co.

 

[aga0411]

to Wam współczuję dziewczyny takich rzeczy u lekarza
i jeszcze takie ceny. ja jeżdzę do Poznania i płacę 70 zł za badania i usg

 

[malina29]

to Wam współczuję dziewczyny takich rzeczy u lekarza
i jeszcze takie ceny. ja jeżdzę do Poznania i płacę 70 zł za badania i usg

Aga - to Ty naprawdę szczęściara jesteś :-) no i aż dziw , ze mozna spotkać takie ceny w Poznaniu, który przecież do najtańszych miast nie należy

 

[aga0411]

Aga - to Ty naprawdę szczęściara jesteś :-) no i aż dziw , ze mozna spotkać takie ceny w Poznaniu, który przecież do najtańszych miast nie należy

no dokłądnie ja się nastawiałam na cenę 150 zł ale z tego co się orientuję to kobiety w ciązy mają zawsze niższą cenę więc pewnie normalnie to 100 bierze ten lekarz. poza tym ja jestem meeega zadowolona, bo lekarz nie jest pazerny na pieniądze i wysyła mnie tak raz na1-2 miesiace na wizytę do szpitala za któa w ogóle nie płacę :-)

 

[ruda80]

70zł dobra cena, ja co miesiąc zostawiam 120zł u mojego gina.