reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

'Wątek wyprawkowy - do domu i szpitala

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
nikt ich nie nauczyl, nie powiedzial i nie wiedzieli...wiesz ja normalnie az sie czasem za glowe łapie jak slucham mojej mamy co ma do powiedzenia na temat tamponow czy irygacji...to jest jak jakies nie wiadomo wielkie halo, temat tabu, wstydliwe, nie do mowienia glosno przy innych....szok...
 
reklama
moi rodzice to samo jesli chodzi o tampony.. szczególnie tata sie mądrzy bo przeczytał gdzies czy program zobaczył jak w stanach kobiety poumierały od tamponów i jakie to niehigieniczne... my z siora wtedy na piecie w tył zwrot i wychodzimy bo on sie potrafi obrazic ana amen za nasze zdanie ...
 
no moja mama tez jak sie dowiedziala ze ja uzywam tamponow to mi walnela pietnascie przykladow jak ktos uzywal i cos tam sie stalo...oki ona to inne pokolenie...ale jak mi kolezanki rowiesniczki zaczely udowadniac ze kazda znana im dziewczyna ktora uzywala tamponow miala nadzerke to mi szczeka opadla...
 
moi rodzice też w tych sprawach temat tabu. A jak mama dowiedziała się że tamponów używam to powiedziała że przez nie to się dziewictwa pozbawię i co na to mąż w przyszłości powie :)
Niestety pokolenie naszych rodziców jest strasznie wstydliwe w tych tematach dlatego ja nie zamierzam być i trzeba o tym głośno mówić.
 
moi rodzice też w tych sprawach temat tabu. A jak mama dowiedziała się że tamponów używam to powiedziała że przez nie to się dziewictwa pozbawię i co na to mąż w przyszłości powie :)
daga sorki ale mnie tym rozbawiłaś
Nie słyszałam nigdy o nadżerce od tamponów :confused:. Stosuję i nigdy nic takiego nie miałam. Wizyt u ginka zawsze pilnowałam więc nie mogłam nic takiego przeoczyć.
Pisałyście o mąka ziemniaczana zamiast pudru - no i mnie oświeciło że położna o tym mówiła na pierwszych zajęciach w s.r. Moja zdolność zapamiętywania i kojarzenia sięga zera:-(.
 
To ja mam chyba jakies szczescie. Moi rodzice są jak najbardziej swiadomi co jest ok, a co nie. Czasem są jakies roznice zdan, ale dotyczą raczej glupot, a nie tego, czy tampony mogą nas dziewictwa pozbawic!!!
 
dziewczyny troche mnie przeraza higiena intymna mojego synka...nie wiem jak mam mu tego pisiorka myc...boje sie ze mu krzywde zrobie....
 
reklama
Szkoly sa rozne. Generalnie jak naszemu sie przez kilka dni nie umyje po odciagnieciu to zaczyna mu przyrastac delikatnie i trzeba znowu przez kilka dni pod rzad zeby wrocil do pierwotnego stanu.
Ale to wyszlo jak juz byl starszy. Jak mial chyba poltora roku to bylismy u chirurga dzieciecego bo wcale sie napletek nie odsuwal i ten dal tylko jakas masc ktora pomogla. Tyle ze przy okazji lekka grzybice wywolala. Od tamtej pory dbamy o to i jest ok. W kapieli cwicza z tata siusiaka...
Chociaz slyszalam opinie ze kolezanka nie bedzie malemu odsuwac i myc bo nie bedzie dziecku dobrze robic... Rozne sa opinie. W kazdym badz razie poki co na mojego syna w ten sposob cwiczenie nie dziala....
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry