reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

W oczekiwaniu na... PORÓD

Popieram Elżbietkę co do dolarganu. Czytałam artykuł na stronie Rodzic po ludzku tam tez uwazaja by wycofac dolargan.
Elu czyli moje 20 godzin to norma ?:-D :tak:
 
reklama
Ta moja kolezanka pojechala na porodowke bo miala skurcze, przyjeli ja, wiec faktycznie musialo juz sie cos dziac. No a potem niby skurcze zanikly (wody jej nie odeszly) i czekali, no i w sumie od momentu jak ja przyjeli do szpitala ( a juz w domu miala skurcze, nie wiem jak dlugo) do momentu az urodzila minelo 36 godzin.
A co do tych wod, to faktycznie druga znajoma tak miala, o 2 w nocy odeszly jej wody, no i ze nie umiala sama urodzic, bo jakos maluszek byl zle ulozony, to w koncu po 14 zrobili jej cesarke. :-)
 
O Dolagranie też słyszałam tylko złe opowieści, więc bardzo za niego dziękuję :dry: W Szpitalu w Bytomiu lekarze zapytani o zzo parskają śmiechem, mówią, że po tym się skurczy nie czuje i wogóle skąd nam się wzięło o to pytać ..... mówię Wam ten szpital zatrzymał się w epoce PRLu. Ta Szkoła Rodzenia przy tym Szpitalu to też jakieś prehistoryczne dane ma, położna, choć przemiła osoba, to emerytka lat 60kilka i wiadomości z okresu swej świetności. Dostaje świeże ulotki, ale mówi to wszystko bez przekonania lub daje do poczytania.

Co się tyczy rekordowych porodów, to moja znajoma coś ponad 30 godzin męczyła się z porodem, bo miała zatrzymaną akcję porodową, w końcu przebili ją, by odeszły wody płodowe i w godzinkę już tuliła swego synka. Dlaczego to tyle trwało ? A no bo rodziła w naszym cudnym Bytomskim Szpitalu :dry: Eh ..... szkoda gadki
 
Tam gdzie rodziłam to na ostatnią fazę porodu nie dają znieczulenia ...też mi powiedzieli, że to utrudnia poród bo kobieta nie wie kiedy przeć ale wiem , że niektóre szpitale podają zzo do końca. Ja miałam jeszcze jeden dyskomfort...........nie mogłam w ogóle pić podczas porodu....:wściekła/y: a że wymiotowałam to same wiecie jak to jest w buzi.......ostatani raz piłam w sobotę w nocy a urodziłam o 7:48 w poniedziałek. Lekarka pozwoliła mi opłukać buzie solą fizjologiczną bleeeeeeeee:baffled: a potem już bez jej zgody płukałam sobie wodą mineralną......no i coś tam łyknęłam...... bo inaczej byłaby tragedia:wściekła/y: :tak:
 
wiecie co, albo ja nie jestem na bierząco z postami i nie wszystkie przeczytałam albo czegoś tu nie rozumiem: tynka, dlaczego nie wolno ci było pic podczas porodu?! Może przez ten Dolorgan? Ja wytrabiłam całą butlę mineralki, piłam nawet między skórczami, żeby sobie odświerzyć usta.
 
hm... no z tego co ja wiem, to pić można podczas porodu. nie wolno tylko jesc.
a zzo można tak podac, ze nie czuje się TYLKO bólu, skurcze się czuje, ale bezboleśnie. nogi tez się czuje i można chodzic. tak przynajmniej robią w szpitalu gdzie zamierzam rodzic
 
hm... no z tego co ja wiem, to pić można podczas porodu. nie wolno tylko jesc.
a zzo można tak podac, ze nie czuje się TYLKO bólu, skurcze się czuje, ale bezboleśnie. nogi tez się czuje i można chodzic. tak przynajmniej robią w szpitalu gdzie zamierzam rodzic

No co ty, nie można pić? Ja wprawdzie wytrąbiłam tą butlę mineralki w 14 godzin- tyle rodziłam, ale nikt mi tego nie zabronił:eek:, no właśnie, a dlaczego właściwie nie można? Pytam tak z ciekawości, wiesz bo ja jestem jak kaczka- mogę nie jeść, ale jakby mi ktoś zabronił pić- no to juz tragedia!
 
Powiedzieli mi,że w razie cc mogłabym udusic się wymiotami........nie wiem czy faktycznie tak jest ale niestety pić nie mogłam ( oficjalnie):no: . Elzbietka co do chodzenia to tez nie było problemu jesli chciałam mogłam wstać.Dlatego właśnie ze względu na picie chcę rodzić w innym szpitalu, bo człowiek naprawdę zupełnie inaczej sie czuje juz nawet po łyku wody.
 
Ciekawe bo mi też niepozwoli pić podczas porodu, ale zbytnio mi to nieprzeszkadzało, i nawet niezastaawiałam się dlaczego mi niepozwolili :)
 
reklama
A ja to ostatnio mam stracha co do porodu i z dnia na dzien sie nasila :eek: czasami budze sie w nocy i tak mysle co to bedzie :confused: oj boje sie strasznie :eek:
 
Do góry