reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🌞 W lipcu staraczki upałom się nie dają i dwie kreski na testach mają 🤰

Jak @ dalej nie przyjdzie to może zrobię test w piątek albo w sobotę. W 29 dc była biel.. W domu nie mam już testów, więc nie kuszą, a też nie czuję się, jakby miało się udać..
A może w piątek albo w sobotę beta? :)
Ja z testami mam trudną relację, po ostatniej ciąży mówiłam sobie, już żadnych testów tylko beta a i tak zamówiłam :oops:
 
reklama
A może w piątek albo w sobotę beta? :)
Ja z testami mam trudną relację, po ostatniej ciąży mówiłam sobie, już żadnych testów tylko beta a i tak zamówiłam :oops:
Właśnie też myślałam, żeby podjechać na betę, będzie jasność.. Nie dziwię się, że już nie ufasz, tym bardziej jak mówisz, że wychodziły negatywne a tu jednak ciąża..
 
Właśnie też myślałam, żeby podjechać na betę, będzie jasność.. Nie dziwię się, że już nie ufasz, tym bardziej jak mówisz, że wychodziły negatywne a tu jednak ciąża..
Myślę jednak, że to była kwestia bardzo późnej implantacji w poprzedniej ciąży. Beta to beta :D
Ja bym na Twoim miejscu jednak podjechała na betę, a co tam. Będziesz miała pewność :)
Sama pewnie jednak też pojadę, tylko po wczorajszej jak mam być szczera nie spodziewam się bety powyżej 5 i trochę mi się odechciewa, a z drugiej strony mam też jutro po południu wizytę u ginekologa to bym wiedziała czy coś jest grane czy nie :oops:
 
Myślę jednak, że to była kwestia bardzo późnej implantacji w poprzedniej ciąży. Beta to beta :D
Ja bym na Twoim miejscu jednak podjechała na betę, a co tam. Będziesz miała pewność :)
Sama pewnie jednak też pojadę, tylko po wczorajszej jak mam być szczera nie spodziewam się bety powyżej 5 i trochę mi się odechciewa, a z drugiej strony mam też jutro po południu wizytę u ginekologa to bym wiedziała czy coś jest grane czy nie :oops:
Dokładnie, będziesz mieć też jasną sytuację, tym bardziej jak masz wizytę ja trzymam mocno kciuki, żeby jednak skoczyła do góry!
 
Hej dziewczyny, chciałam się przywitać :)
Podglądam Was już od ponad tygodnia, pare razy dziennie odświeżając stronę, ale wydaje mi się tu tak fajnie, ze postanowiłam się ujawnić z trybu incognito ;)
U mnie sytuacja wyglada tak, ze w tym miesiącu było drugie staranie (pierwsze było w maju, ale byliśmy na wyjeździe, różnica czasu 6 godzin, mocno opóźniony okres itd.) i nie wyszło. Szkoda, bo myśleliśmy, ze fajna pamiątkę byśmy sobie przywieźli :)
Czerwiec odpuszczony, teraz wznowiliśmy działania. Wiem, ze to początek dopiero, szanse na szybka ciąże są 50/50, ale jakoś tak człowiek chciałby :)
Okres miałam 20.06, cykl ok 28 dni, owulacje podejrzewam 6-7.07, stosunki były codziennie (później doczytałam, ze pewnie za często 😬), we wtorek powinnam mieć okres.
Wczoraj pobolewał mnie brzuch, wiec od razu po pracy zrobiłam test w akcie jakiejs niezmiernej nadziei, ale oczywiście był negatywny. Powtórzyłam rano. Negatywny. Pewnie tak będę testować się do wtorku codziennie ;) tak już mam.
Ale w piątek mam zaplanowane babskie wyjście, może poradzicie mi rozsądne rozwiazanie? Wyluzować i wypić drinka czy lepiej nie? Tyle tu mądrych głów, a ja już całkiem zgłupiałam :)
 
Hej dziewczyny, chciałam się przywitać :)
Podglądam Was już od ponad tygodnia, pare razy dziennie odświeżając stronę, ale wydaje mi się tu tak fajnie, ze postanowiłam się ujawnić z trybu incognito ;)
U mnie sytuacja wyglada tak, ze w tym miesiącu było drugie staranie (pierwsze było w maju, ale byliśmy na wyjeździe, różnica czasu 6 godzin, mocno opóźniony okres itd.) i nie wyszło. Szkoda, bo myśleliśmy, ze fajna pamiątkę byśmy sobie przywieźli :)
Czerwiec odpuszczony, teraz wznowiliśmy działania. Wiem, ze to początek dopiero, szanse na szybka ciąże są 50/50, ale jakoś tak człowiek chciałby :)
Okres miałam 20.06, cykl ok 28 dni, owulacje podejrzewam 6-7.07, stosunki były codziennie (później doczytałam, ze pewnie za często 😬), we wtorek powinnam mieć okres.
Wczoraj pobolewał mnie brzuch, wiec od razu po pracy zrobiłam test w akcie jakiejs niezmiernej nadziei, ale oczywiście był negatywny. Powtórzyłam rano. Negatywny. Pewnie tak będę testować się do wtorku codziennie ;) tak już mam.
Ale w piątek mam zaplanowane babskie wyjście, może poradzicie mi rozsądne rozwiazanie? Wyluzować i wypić drinka czy lepiej nie? Tyle tu mądrych głów, a ja już całkiem zgłupiałam :)
Hej :)
Prawdopodobnie jesteśmy na podobnym etapie cyklu :)
U mnie wczorajsza beta, póki co nie wskazuje na ciąże, jednak może zatestuje jeszcze w tym cyklu. Najpewniejszym badaniem jest oczywiście beta :D
A masz potwierdzoną owulację u lekarza?
 
Hej dziewczyny, chciałam się przywitać :)
Podglądam Was już od ponad tygodnia, pare razy dziennie odświeżając stronę, ale wydaje mi się tu tak fajnie, ze postanowiłam się ujawnić z trybu incognito ;)
U mnie sytuacja wyglada tak, ze w tym miesiącu było drugie staranie (pierwsze było w maju, ale byliśmy na wyjeździe, różnica czasu 6 godzin, mocno opóźniony okres itd.) i nie wyszło. Szkoda, bo myśleliśmy, ze fajna pamiątkę byśmy sobie przywieźli :)
Czerwiec odpuszczony, teraz wznowiliśmy działania. Wiem, ze to początek dopiero, szanse na szybka ciąże są 50/50, ale jakoś tak człowiek chciałby :)
Okres miałam 20.06, cykl ok 28 dni, owulacje podejrzewam 6-7.07, stosunki były codziennie (później doczytałam, ze pewnie za często 😬), we wtorek powinnam mieć okres.
Wczoraj pobolewał mnie brzuch, wiec od razu po pracy zrobiłam test w akcie jakiejs niezmiernej nadziei, ale oczywiście był negatywny. Powtórzyłam rano. Negatywny. Pewnie tak będę testować się do wtorku codziennie ;) tak już mam.
Ale w piątek mam zaplanowane babskie wyjście, może poradzicie mi rozsądne rozwiazanie? Wyluzować i wypić drinka czy lepiej nie? Tyle tu mądrych głów, a ja już całkiem zgłupiałam :)
Hej. Ja jestem z tych co przy staraniach i jeśli jest cień szansy ciąży w życiu nie wypiła bym nic i nie pocpala. Ale to tylko moj zdanie. Powodzenia 🙂
 
Dziewczyny nie będę cytować konkretnie, ale dziękuję za wsparcie! 😘

Ogólnie to byłam w poniedziałek na tym USG i potwierdziło owulację. Inne znaki na niebie też mówiły o owulacji bo i dużo śluzu płodnego i temperatura. No ale co? Dupa. Wróciłam podjarana do chaty, a Stary że on ma rano ważne spotkanie i nie będzie się męczył :( Strasznie mnie to zdołowało. Oczywiście wczoraj też nic nie było bo ja już totalnie zawiedziona. Także oczywiście betę zrobię, ale szans na ciąże nie widzę i ode chciało mi się wszystkiego
 
reklama
Dziewczyny nie będę cytować konkretnie, ale dziękuję za wsparcie! 😘

Ogólnie to byłam w poniedziałek na tym USG i potwierdziło owulację. Inne znaki na niebie też mówiły o owulacji bo i dużo śluzu płodnego i temperatura. No ale co? Dupa. Wróciłam podjarana do chaty, a Stary że on ma rano ważne spotkanie i nie będzie się męczył :( Strasznie mnie to zdołowało. Oczywiście wczoraj też nic nie było bo ja już totalnie zawiedziona. Także oczywiście betę zrobię, ale szans na ciąże nie widzę i ode chciało mi się wszystkiego
Coooooo ? :oops: :oops:
strasznie mi przykro 😭😭 Może jakiś seks wcześniej? Turbo plemniki, które przetrwałyby do owulacji?
 
Do góry