Muszę wam jeszcze powiedzieć, że już wariuje... raz płacze, że tak strasznie chce dziecko i wpadam w histerie, a za kilka dni na luzie, seks, pozytywne nastawienie, uda się nam..
Nie wiem czy pisałam o tym tutaj, ale z moją koleżanką w ciaze zaszłyśmy w podobnym czasie, od terminu nas w sumie dzieliły 3tygodnie.. japierdole aż mi słabo jak sobie pomyślę że ona zaraz urodzi i nasze dzieci by się razem wychowywały, a nasza dziewczynka umarła. Ona też ma dziewczynkę. Nie czuje złości, tylko mi przykro..hmmm.. też chcę taki brzuszek ciążowy