reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🌞 W lipcu staraczki upałom się nie dają i dwie kreski na testach mają 🤰

reklama
Muszę wam jeszcze powiedzieć, że już wariuje... raz płacze, że tak strasznie chce dziecko i wpadam w histerie, a za kilka dni na luzie, seks, pozytywne nastawienie, uda się nam..
Nie wiem czy pisałam o tym tutaj, ale z moją koleżanką w ciaze zaszłyśmy w podobnym czasie, od terminu nas w sumie dzieliły 3tygodnie.. japierdole aż mi słabo jak sobie pomyślę że ona zaraz urodzi i nasze dzieci by się razem wychowywały, a nasza dziewczynka umarła. Ona też ma dziewczynkę. Nie czuje złości, tylko mi przykro..hmmm.. też chcę taki brzuszek ciążowy 😭
Doskonale CIe rozumiem :(
Mi nadal jest ciężko patrzeć na ciężarne czy rodziny z maluchami w wózkach
 
Doskonale CIe rozumiem :(
Mi nadal jest ciężko patrzeć na ciężarne czy rodziny z maluchami w wózkach
A mnie np inne dzieci w ogóle nie ruszają. Żadne małe ciuszki etc. Ale za to czasem źle znosze jak się dowiaduję o ciąży w otoczeniu. I mam żal jak komuś łatwo się udaje. Ze moe wie jaki to trud.
 
A mnie np inne dzieci w ogóle nie ruszają. Żadne małe ciuszki etc. Ale za to czasem źle znosze jak się dowiaduję o ciąży w otoczeniu. I mam żal jak komuś łatwo się udaje. Ze moe wie jaki to trud.
Ja mam tak teraz po poronieniu i jest to chyba zwyczajna zazdrość i takie poczucie niesprawiedliwości. Jak byłam chyba dwa dni po wyjściu ze szpitala to pod blokiem płakało jakieś malutkie dziecko i ta matka już widać była zmęczona tym płaczem, ja też płakałam wówczas nad moim dzieckiem, że ono nigdy tak nie zapłacze.

Póki co o żadnej ciąży w najbliższym otoczeniu się nie dowiedziałam, na szczęście. :(
 
reklama
Do góry