reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🌞 W lipcu staraczki upałom się nie dają i dwie kreski na testach mają 🤰

Dokładnie! Dokładnie to samo !
Czułam się tak jakby ta babka, która pobierała krew już wiedziała…
Myśle, ze psychicznie to już za dużo.. to jest chyba najgorsze jak robimy sobie nadzieje co miesiąc od nowa..

Taaaaaak!! Ja myslalam sobie, że laborant ktory mi oznaczal ta bete myslal "ale glupia kobieta myslala ze jest w ciazy" 🤦‍♀️
A co do nadziei to nawet jej juz nie mam i jak robie testy juz mi nie wstyd bo zobojetnialam. Robie je tylko po to żeby glowa nie rodzila chorych mysli, wiec zduszam jakiekolwiek nadzieje w zarodku.
A no i test z dzis negatywny oczywiscie.
 
reklama
Ja po wizycie.
Endometrium Ok.
Pęcherzyk w prawym jajniku 16mm (9dc)
Lekarka kazała działać w piątek i sobotę. (13 i 14dc)
Ostatnio mam cykle 28-29 dni. Może się uda trafić…
Ja tez po.
Endometrium ok.
Pęcherzyk w prawym jajniku 17,4mm (10dc).
Wg kalendarzyka i moich dotychczasowych obliczeń owulacja przypada w środę/czwartek.
Cykl 25-26 dni.
Umówmy się, ze sie tym razem uda trafić 😊🤞🏻🤞🏻🤞🏻
 
Taaaaaak!! Ja myslalam sobie, że laborant ktory mi oznaczal ta bete myslal "ale glupia kobieta myslala ze jest w ciazy" 🤦‍♀️
To teraz obadajcie, ze ja muszę chodzić co miesiąc by mieć pewność czy mogę odstawić proga. Co miesiąc do tej samej babki. Ona już jak mnie widzi to pyta co u Łatki (tak, zna imię moje psa), co tam słuchać w życiu itd 😅 Poczułam, ze osiągnęłam dno kiedy laborantka została moją koleżanką. Nie żebym miała coś do laborantek, chodzi tylko o okoliczności tej zajebistej znajomosci
 
To teraz obadajcie, ze ja muszę chodzić co miesiąc by mieć pewność czy mogę odstawić proga. Co miesiąc do tej samej babki. Ona już jak mnie widzi to pyta co u Łatki (tak, zna imię moje psa), co tam słuchać w życiu itd 😅 Poczułam, ze osiągnęłam dno kiedy laborantka została moją koleżanką. Nie żebym miała coś do laborantek, chodzi tylko o okoliczności tej zajebistej znajomosci
Ale pewnie jej powiedzialas dlaczego to robisz wiec ona wie i nie mysli o Tobie zle :D
 
Hej. Byłam dziś ponownie u ginekologa (innego niż ostatnio, żeby nie robić sobie nadziej na ciążę). Dodatkowo plamię nadal dzis jest 10 dzien, a test pokazał jedną kreskę wiem że to nadal może być za wczesnie na test wiec dlatego poszłam do gina, A ten powiedział mi całkiem co innego jak jego poprzedniczka ( wtedy dowiedziałam się, że jestem już po owulacji i że sluzówka jest dość duża i ona jest raczej na tak, że się udało ale trzeba poczekać żeby coś zauważyła). Dzisiaj ginekolog powiedział, że plamię dlatego że ten cykl był bezowulacyjny przepisał mi duphaston 2 razy dziennie przez 5 dni, żeby zakończyć już ten cykl. I mam 3 miesiące na zajście a potem zobaczymy co będzie. Ale ja juz zgłupiałam nie wiem czy dobrze zrobiłam idac do kolejnego ginekologa bo sama nie wiem kto miał racje.
Hmmm…. Mnie zastanawia dlaczego nie chcesz pójść na bete, a zamiast tego kapujesz się domniemaniami? Do tego diwę skrajne, dość dziwne diagnozy.
Nie lepie pójść na bete, zbadać do tego dodatkowo progesteron i mieć czarno na białym sytuacje? Po co się katować?
 
Taaaaaak!! Ja myslalam sobie, że laborant ktory mi oznaczal ta bete myslal "ale glupia kobieta myslala ze jest w ciazy" 🤦‍♀️
A co do nadziei to nawet jej juz nie mam i jak robie testy juz mi nie wstyd bo zobojetnialam. Robie je tylko po to żeby glowa nie rodzila chorych mysli, wiec zduszam jakiekolwiek nadzieje w zarodku.
A no i test z dzis negatywny oczywiscie.
Ja jutro pewnie zrobię bo skoro już kupiłam to nasikam, ale tez tylko robię, doczekam chwile i do kosza, nawet się nie wpatruje w ten test bo mi oczy od tej bieli wypali.
Szkoda tylko, ze wzięłam te leki, namieszlam sobie ze zdrowie na nic.
I nie umiem rozmawiać z moim starym bo chce mi się płakać, ze on biedny ma nadzieje a ja jestem zje*** i nie potrafię w ciąże zajść
 
reklama
Ja jutro pewnie zrobię bo skoro już kupiłam to nasikam, ale tez tylko robię, doczekam chwile i do kosza, nawet się nie wpatruje w ten test bo mi oczy od tej bieli wypali.
Szkoda tylko, ze wzięłam te leki, namieszlam sobie ze zdrowie na nic.
I nie umiem rozmawiać z moim starym bo chce mi się płakać, ze on biedny ma nadzieje a ja jestem zje*** i nie potrafię w ciąże zajść
No u nas ostatnio dowiedzielismy sie o dwóch ciążach w otoczeniu i Stary powiedzial "nie wiem ile jeszcze tego zniose" to myslalam, że mi serce pęknie
 
Do góry