reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

☀️W czerwcu kolor nieba niebieski, a my wszystkie liczymy na dwie prawilne kreski!☀️

brałam ☺️
Przy mniejszej dawce nie miałam żadnych skutków ubocznych. Przy zwiększonej niestety u mnie oberwała cera.
Ja akurat zdecydowałam się encortonu nie brać. Oczywiście po konsultacji z immuno.
Dostałam 10m raz dziennie, rano to chyba mniejsza dawka :)
 
reklama
A ja z kolei zmieniam repertuar kosmetyczki przykibelkowej z testów owulacyjnych na okresowy asortyment, kupiłam w ciemno jakieś tampony w rossmanie bo były na promce i zobaczcie jakie urocze kolorowe. Aż miło będzie używać 😄
 

Załączniki

  • IMG_7222.jpeg
    IMG_7222.jpeg
    82,1 KB · Wyświetleń: 103
Jeju! Wracam z monitoringu!
Mam dwa pecherzyki, jeden 17,6 mm drugi 16,8 mm oba z widocznym wzgórkiem jajonosnym, endo 7,8 mm 🥺 lekarz powiedziała ze wyglada wszystko ślicznie i bardzo obiecująco
Dostałam zalecenie zastrzyk ovi jutro wieczorem, a potem acard 75 na noc i encorton jedna tabletka rano plus prog bensis od czwartku.
Ten encorton mnie stresuje czy kros brał? Jeju w ogóle się nie spodziewałam takiej armii leków nagle.
Brawo! 😁

A mogę wiedzieć ile sie staracie? O pierwsze?
Kurcze a skąd ten zestaw? Ja po owu zostałam zostawiona z samym duphastonem :/:
 
Brawo! 😁

A mogę wiedzieć ile sie staracie? O pierwsze?
Kurcze a skąd ten zestaw? Ja po owu zostałam zostawiona z samym duphastonem :/:
My chcieliśmy się zacząć starać we wrześniu, , ale dopadł mnie wtedy cykl 62 dni, stad zaczęliśmy wiec oficjalnie w styczniu starania i od razu diagnostykę. Jednak miałam owulacje tylko w lutym - w styczniu była wstrzymana przez luteinę, a od marca jajniki się zbuntowały 😅
Nie wiem skąd taki, to moja 1 stymulacja letrozolem, byłam w trochę szoku. Mega ufam mojemu lekarzowi, ale z uwagi na to ze miała coś rodzinnego wizytę oddała swojej podopiecznej i jakoś tak się z nią nie do końca dogadałam, a ze trochę byłam zdziwiona to sama nie wiedziałam o co pytać.
Przeciwciała przeciwplemnikowe wyszły mi ujemne, etc. Od tej podopiecznej dostałam zezwolenie ze mogę spróbować ten raz bez tego sterydu jak czytam w necie to się mega zestresowałam to chyba odpuszczę faktycznie.
Jest to wybór miedzy stresuje się bo biorę a stresuje się bo nie wzięłam 😂
A staramy się o pierwsze :) mam 28 lat.
 
My chcieliśmy się zacząć starać we wrześniu, , ale dopadł mnie wtedy cykl 62 dni, stad zaczęliśmy wiec oficjalnie w styczniu starania i od razu diagnostykę. Jednak miałam owulacje tylko w lutym - w styczniu była wstrzymana przez luteinę, a od marca jajniki się zbuntowały 😅
Nie wiem skąd taki, to moja 1 stymulacja letrozolem, byłam w trochę szoku. Mega ufam mojemu lekarzowi, ale z uwagi na to ze miała coś rodzinnego wizytę oddała swojej podopiecznej i jakoś tak się z nią nie do końca dogadałam, a ze trochę byłam zdziwiona to sama nie wiedziałam o co pytać.
Przeciwciała przeciwplemnikowe wyszły mi ujemne, etc. Od tej podopiecznej dostałam zezwolenie ze mogę spróbować ten raz bez tego sterydu jak czytam w necie to się mega zestresowałam to chyba odpuszczę faktycznie.
Jest to wybór miedzy stresuje się bo biorę a stresuje się bo nie wzięłam 😂
A staramy się o pierwsze :) mam 28 lat.
Ja 27, też staramy się o 1. Rok już nam mija bez antykoncepcji ale z taką medyczną pomocą działamy od stycznia. Tyle, że ja nie miałam wcześniej owulacji wgl ba... nawet okresu 🙈

Tylko do tej pory żyłam z myślą niech tylko pojawi sie owulacja a na pewno nam sie uda! A teraz obawiam sie ze to moze nie byc nasz jedyny problem :/
Ja uważam też że dużą krzywdę zrobili mi lekarze jak miałam te 16 lat, ktorzy jak mantre powtarzali mi ze przez pcos nigdy nie zajde w ciaże no chyba ze uda sie z in vitro. Więc ja mam w głowie tak źle, że ja po prostu nie wierze w sukces i bardzo pesymistycznie do tego leczenia podchodze mimo, że w innych tematach zawsze starałam się być optymistką :/ Po prostu ogarnęła mnie ogromna panika że nigdy mi sie nie uda i jestem beznadziejnym przypadkiem. I nawet fakt ze udalo mi sie wywolac owulacje w 1 cyklu i dobrze reaguje na leki wcale nie sprawił że mi lżej
 
reklama
Ja 27, też staramy się o 1. Rok już nam mija bez antykoncepcji ale z taką medyczną pomocą działamy od stycznia. Tyle, że ja nie miałam wcześniej owulacji wgl ba... nawet okresu 🙈

Tylko do tej pory żyłam z myślą niech tylko pojawi sie owulacja a na pewno nam sie uda! A teraz obawiam sie ze to moze nie byc nasz jedyny problem :/
Ja uważam też że dużą krzywdę zrobili mi lekarze jak miałam te 16 lat, ktorzy jak mantre powtarzali mi ze przez pcos nigdy nie zajde w ciaże no chyba ze uda sie z in vitro. Więc ja mam w głowie tak źle, że ja po prostu nie wierze w sukces i bardzo pesymistycznie do tego leczenia podchodze mimo, że w innych tematach zawsze starałam się być optymistką :/ Po prostu ogarnęła mnie ogromna panika że nigdy mi sie nie uda i jestem beznadziejnym przypadkiem. I nawet fakt ze udalo mi sie wywolac owulacje w 1 cyklu i dobrze reaguje na leki wcale nie sprawił że mi lżej
Totalnie rozumiem :( ja w ogóle dostałam dopiero co diagnozę ( w marcu) - przed antykoncepcja nie było wystarczających objawów bym coś zauważyła , regularne cykle i owulacje. Triggerem myśle u mnie byl spadek wagi i przez to zaburzenia metaboliczne, bo na AH byłam tylko 1,5 roku.
A twój mąż się już badał, robiłaś drożność? Moja lekarz pozwoli mi tylko na 2 cykle bez drożności, a mąż wysłany do labu od razu nie ma ze nie :D
 
Do góry