reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

☀️W czerwcu kolor nieba niebieski, a my wszystkie liczymy na dwie prawilne kreski!☀️

O widzisz ale rozbieżność...
A mierzyłam temp może? Jak ona się z testami I monitoringiem pokrywa ?
Ja robiłam testy i temp mierzyłam, miałam też ból owulacyjny lewego jajnika I kusi mnie sprawdzić czy coś z tego było. U mnie np objawy się dość pokrywają z temp I testami tzn śluz, Ochota na sex. Ale czy faktycznid tak jest ... W czwartek idę na proga I też chciałam poszerzyć o estradiol i sprawdzić ferrytyne itp zobaczę co gin mi poleci.
Oby nic się nie przesunęło bo i tak mieliśmy niecałych tydzień na "sexy" bo tylko tyle był mąż i trzonowanie było codziennie 🙈
No to super! Nie mierzyłam w tym cyklu. Wcześniej miałam nawyk i robiłam regularnie, ale mierzylam w pochwie i odkąd mi się te problemy z infekcjami zaczęły to przestałam, żeby tam nic nie wkładać i miałam zacząć od tego cyklu w buzi mierzyć, ale zapominałam przed wstaniem, mimo że termometr obok głowy leżał. Wiec od kolejnego ruszam dopiero z tym.

A skoro Ty sobie tak na trzy sposoby zweryfikowałaś to myślę, ze nie ma wątpliwości :)) ja niestety jestem słaba w obserwacje i mi się wydaje, ze ten mój płodny śluz to przez cały tydzień jest i nie rozróżniam, który jest wstępem do płodnego, a który już naprawdę płodny. I z jajnikiem mam tak, ze bardzo często od okolic owulacji do okresu czuje kłucie, ale nie zawsze się pokrywa to ze stroną, z której jest owulacja, wiec mysle, ze coś mnie innego kuje de facto. Zazdroszczę wszystkim dziewczynom, co mają łatwość z odczytywaniem tych sygnałów. Jak miałam jakieś 14 lat to moja mama stworzyła akademie dla dziewczyn z nauką naturalnej obserwacji cyklu, wiec miałam dosyć intensywną naukę w tej kwestii, ale no ciężko mi to wychodzi i chyba po 16 latach nauki nie będzie już lepiej 😂😂
 
reklama
Ja też się kiedyś zastanawiałam nad tym jak miałam taka propozycje w pracy i zależało mi tylko na monitoringu. 3 dni dzwoniłam na infolinię i nikt nie umiał mi odpowiedzieć na pytanie czy nawet w najdroższym pakiecie jest monitoring i tak w końcu jakaś babka mi powiedziała że skoro nikt nie może znaleźć takiej usługi to pewnie jej nie ma w żadnym pakiecie i jest pewnie płatna. Nikt nie był pewny i dałam sobie spokój... Dramat... Jestem ciekawa co inne dziewczyny powiedzą ze swoich doświadczeń co im powiedzieli...
Ja mogę powiedzieć o luxmedzie (łódź) ze jak idziesz do ginekologa z marszu to on nie robi usg. Co najwyżej czy online czy stacjonarnie mozesz wziac skierowanie i dopiero wtedy masz usg. Natomiast na takie usg ze skierowania czekasz ok 2 tygodnii wiec to sie mija z celem... co najwyzej jak pojdziesz na wizyte i powiesz ze cie boli, ze masz krwawienia i trafisz na dobrego lekarza to cie zbada ale musisz sama wtedy dopytac jaki pecherzyk jakie endo itp. Wiec kombinowania co nie miara... ale! Ja chodze do ginekologa ktory przyjmuje tez w miejscowosci na luxmed z ktorej pochodze i ona powiedziala ze jesli akurat tak wypadnie monitoring to moge tam przyjsc na luxmed, tyle ze ona przyjmuje tam 1 w tygodniu. Wiec co ktoras wizyte udaje mi sie zlapac na luxmed. Ale i tak mi sie to oplaca bo chociaz badania mam (nie wszystkie) za darmo
 
No to super! Nie mierzyłam w tym cyklu. Wcześniej miałam nawyk i robiłam regularnie, ale mierzylam w pochwie i odkąd mi się te problemy z infekcjami zaczęły to przestałam, żeby tam nic nie wkładać i miałam zacząć od tego cyklu w buzi mierzyć, ale zapominałam przed wstaniem, mimo że termometr obok głowy leżał. Wiec od kolejnego ruszam dopiero z tym.

A skoro Ty sobie tak na trzy sposoby zweryfikowałaś to myślę, ze nie ma wątpliwości :)) ja niestety jestem słaba w obserwacje i mi się wydaje, ze ten mój płodny śluz to przez cały tydzień jest i nie rozróżniam, który jest wstępem do płodnego, a który już naprawdę płodny. I z jajnikiem mam tak, ze bardzo często od okolic owulacji do okresu czuje kłucie, ale nie zawsze się pokrywa to ze stroną, z której jest owulacja, wiec mysle, ze coś mnie innego kuje de facto. Zazdroszczę wszystkim dziewczynom, co mają łatwość z odczytywaniem tych sygnałów. Jak miałam jakieś 14 lat to moja mama stworzyła akademie dla dziewczyn z nauką naturalnej obserwacji cyklu, wiec miałam dosyć intensywną naukę w tej kwestii, ale no ciężko mi to wychodzi i chyba po 16 latach nauki nie będzie już lepiej 😂😂
Ja właśnie mierze 2 cykl w buzi nowym termometrem a kiedyś w odbycie i tam temperatury zawsze wyższe miałam i ciężko mi się teraz przestawić na nizszy "poziom". Badałam też szyjkę parę razy i w okolicach owulacji faktycznie była taka jak powinna więc liczę że jest ok ale właśnie dziś mi się przypomniało jak byłam na usg starając się 5 lat temu o ciążę i też mierzyłam, badałam, testy, ból itd a na usg pecherzyk nie pękł :/
U mnie ból owulacyjny (oby owulacyjny..) trwa parę godzin i jest bardziej upierdliwy niż okresowy. Później już nie boli tak samo tylko właśnie chyba jak u Ciebie pobolewania czuję aż do okresu... nie wiem czy to dobrze czy źle 🤷‍♀️.
Na którą masz wizytę? Ja po 14tej.
 
Ja mogę powiedzieć o luxmedzie (łódź) ze jak idziesz do ginekologa z marszu to on nie robi usg. Co najwyżej czy online czy stacjonarnie mozesz wziac skierowanie i dopiero wtedy masz usg. Natomiast na takie usg ze skierowania czekasz ok 2 tygodnii wiec to sie mija z celem... co najwyzej jak pojdziesz na wizyte i powiesz ze cie boli, ze masz krwawienia i trafisz na dobrego lekarza to cie zbada ale musisz sama wtedy dopytac jaki pecherzyk jakie endo itp. Wiec kombinowania co nie miara... ale! Ja chodze do ginekologa ktory przyjmuje tez w miejscowosci na luxmed z ktorej pochodze i ona powiedziala ze jesli akurat tak wypadnie monitoring to moge tam przyjsc na luxmed, tyle ze ona przyjmuje tam 1 w tygodniu. Wiec co ktoras wizyte udaje mi sie zlapac na luxmed. Ale i tak mi sie to oplaca bo chociaz badania mam (nie wszystkie) za darmo
Ja to bym nie umiała skłamać nawet by się dostać szybko na usg 🤣🤣 Ja stwierdziłam że idę do lekarza do którego chodziłam przez 2 Cykle bo mi się 'spodobał' i super trafiłam bo chodziłam do niego na monitoring, drożność przez chyba półtorej roku czy 2 lata 😅😅 A później po badaniach genetycznych na które mnie posłał zapamiętałam jak na przedostatniej wizycie mówił że znalazł sobie prace w klinice niepłodności chyba dodatkową i zadzwoniłam tam akurat pytałam się o kwalifikacje do programu invitro i mnie przełączyło do kiego i od razu mnie poznał po nazwisku, pamiętał moja historie itp. I jak będę w ciąży też będę do niego chodzić ❤️❤️ Złoty lekarz ❤️❤️ Gdybym wtedy zaryzykowała, poszłabym do tego medicoveru czy coś to by była pewnie długa droga przede mną z tego co piszesz że nie dają tak badać, monitoringu itp. Więc nic się nie dzieje bez przyczyny 😁😁 sorki, że tak się rozpisałam 😅😅
 
Jadę jutro na te badania do Katowic. Czy w tej ankiecie trzeba coś specjalnego napisać? 2 lata starań, poronienie i biochemiczna wystarczą? Boję się, że stwierdzą, że nam się nie należą i nas odeślą.
Nie 🙂 Pani się zapyta, co zaznaczyć - czy niepłodność, czy poronienia (chodzi o ICD w rozpoznaniu), a Ty wypełniasz tylko informacje o chorobach u Ciebie i w rodzinie (w tym genetycznych), o aktualnym leczeniu (jeśli przyjmujesz jakieś leki na stałe), są pytania o transfuzje w ostatnim czasie (i coś jeszcze na pewno tego typu)… więcej nie pamiętam 🫣 Ale spokojnie, nie odeślą Was 😉
 
Jasne, dlatego dobrze że dołączyłaś do nas, zawsze doradzimy co i jak 😊
AMH jest chyba jeszcze ok, ale chyba poniżej 1 mówi się o obniżonej rezerwie jajnikowej. Na pewno bym to miała na uwadze i sprawdziłabym poziom jeszcze raz za parę miesięcy :)
Na wynikach hormonów się nie znam, tym bardziej z fazy lutealnej, ale może ktoś inny coś doradzi.
Jeśli chcesz już na tym etapie działać coś z diagnostyką, to zbadaj sobie na pewno tarczycę, cukry, zrób monitoring cyklu i wyślij chłopa na badanie nasienia 😄
Dziewczyny, czy każda z Was robi te wszystkie badania przez staraniami, nawet te kobiety, które nie mają problemu z zajściem w ciążę ? Czy tylko te dziewczyny, które mają problem z zajściem?
Bo ja dopiero będę zaczynać starania i nigdy nie miałam problemów z zajściem w ciążę, więc myślę, że nie będę robiła tych badań. Jak to jest? Bo ja to wgl lajk w tych wszystkich badaniach, nigdy mi nie było to na szczęście potrzebne, kontrolowanie, monitoring itp.
 
Jadę jutro na te badania do Katowic. Czy w tej ankiecie trzeba coś specjalnego napisać? 2 lata starań, poronienie i biochemiczna wystarczą? Boję się, że stwierdzą, że nam się nie należą i nas odeślą.
U nas tylko pani zapytała czy robimy badania z powodu niepłodności czy poronień i tyle :) a w samej ankiecie nigdzie nic specjalnego, głównie Twoje dane, ewentualne leczenie i choroby w rodzinie :)
 
reklama
Do góry