reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

☀️W czerwcu kolor nieba niebieski, a my wszystkie liczymy na dwie prawilne kreski!☀️

Dziewczyny, czy każda z Was robi te wszystkie badania przez staraniami, nawet te kobiety, które nie mają problemu z zajściem w ciążę ? Czy tylko te dziewczyny, które mają problem z zajściem?
Bo ja dopiero będę zaczynać starania i nigdy nie miałam problemów z zajściem w ciążę, więc myślę, że nie będę robiła tych badań. Jak to jest? Bo ja to wgl lajk w tych wszystkich badaniach, nigdy mi nie było to na szczęście potrzebne, kontrolowanie, monitoring itp.
Nie, większość raczej jak już mija jakiś czas bez ciąży. Jedna zaczyna diagnostykę po paru cyklach, inna po paru latach. Jak kto chce :)
 
reklama
Cześć! Fajnie, że jesteś! 🥰 Jesteś u nas pierwszy raz? Chciałabyś napisać nam coś więcej o sobie i Waszych staraniach? 😊
Hej! To będą nasze starania od drugiego malucha. Jestem żoną cudownego mężczyzny :) Mamy już 3 letniego synka, dlatego trochę bardziej pragniemy dziewczynki, ale najważniejsze, żeby łatwo i bezproblemowo zajśc w ciąże i urodzić zdrowego bobasa. Czekaliśmy ze staraniami, aż skończymy budowę domu, bo robiło się ciasno. I tak po czerwcowej @ chcemy zacząć starania. Z pierwszym dzieckiem zaszłam w ciąże od razu w 1 cyklu, bez żadnych przygotowań i wiedzy na ten temat :) Mam rocznikowo 32 lata, więc teraz jestem starsza i mądrzejsza :D Biorę od pewnego czasu suplementy, monitoruję owulacje testami od kilku miesięcy, ale od dawien dawna prowadze obserwacje sluzu i mam dośc kalendarzowe owulacje, mąż też łyka witaminy, a że to na 99% (1% zostawiam na a co życie pokaże) to nasze drugie i ostatnie dziecko, chcę mieć świadomośc, że coś tam w stronę "planowania płci" zrobiłam i wbiłam do Was z tamtego wątku. A co będzie- zobaczymy :) Trzymam kciuki za wszystkie testujące w tym miesiącu :)
 
Nie, większość raczej jak już mija jakiś czas bez ciąży. Jedna zaczyna diagnostykę po paru cyklach, inna po paru latach. Jak kto chce :)
Dziękuję za odpowiedź 🙂 Czyli najpierw starania, a jak nie wyjdzie to potem można robić diagnostyczne.
A ogólnie jakie warto zrobić badania przed staraniami? Takie totalne podstawy. Ja na lewo będę robić tarczycowe, bo mam niedoczynność tarczycy i podstawową morfologię, ale jest coś jeszcze co jest taką podstawą ?
 
O widzisz ale rozbieżność...
A mierzyłam temp może? Jak ona się z testami I monitoringiem pokrywa ?
Ja robiłam testy i temp mierzyłam, miałam też ból owulacyjny lewego jajnika I kusi mnie sprawdzić czy coś z tego było. U mnie np objawy się dość pokrywają z temp I testami tzn śluz, Ochota na sex. Ale czy faktycznid tak jest ... W czwartek idę na proga I też chciałam poszerzyć o estradiol i sprawdzić ferrytyne itp zobaczę co gin mi poleci.
Oby nic się nie przesunęło bo i tak mieliśmy niecałych tydzień na "sexy" bo tylko tyle był mąż i trzonowanie było codziennie 🙈
Trzonowanie 😂 pierwszy raz słyszę takie słowo haha, no nie powiem ciekawe 😀
 
No to super! Nie mierzyłam w tym cyklu. Wcześniej miałam nawyk i robiłam regularnie, ale mierzylam w pochwie i odkąd mi się te problemy z infekcjami zaczęły to przestałam, żeby tam nic nie wkładać i miałam zacząć od tego cyklu w buzi mierzyć, ale zapominałam przed wstaniem, mimo że termometr obok głowy leżał. Wiec od kolejnego ruszam dopiero z tym.

A skoro Ty sobie tak na trzy sposoby zweryfikowałaś to myślę, ze nie ma wątpliwości :)) ja niestety jestem słaba w obserwacje i mi się wydaje, ze ten mój płodny śluz to przez cały tydzień jest i nie rozróżniam, który jest wstępem do płodnego, a który już naprawdę płodny. I z jajnikiem mam tak, ze bardzo często od okolic owulacji do okresu czuje kłucie, ale nie zawsze się pokrywa to ze stroną, z której jest owulacja, wiec mysle, ze coś mnie innego kuje de facto. Zazdroszczę wszystkim dziewczynom, co mają łatwość z odczytywaniem tych sygnałów. Jak miałam jakieś 14 lat to moja mama stworzyła akademie dla dziewczyn z nauką naturalnej obserwacji cyklu, wiec miałam dosyć intensywną naukę w tej kwestii, ale no ciężko mi to wychodzi i chyba po 16 latach nauki nie będzie już lepiej 😂😂
Ja nigdy nie mierzyłam temp podczas owulacji. Gdzie się ją mierzy? W pocheie tak? A jak nie to w budzi? I ile wtedy wynosi temp jak jest owulacja?
 
Ja nigdy nie mierzyłam temp podczas owulacji. Gdzie się ją mierzy? W pocheie tak? A jak nie to w budzi? I ile wtedy wynosi temp jak jest owulacja?
jak wolisz, możesz w pochwie, możesz w buzi. Ważne, żeby to było zawsze jedno miejsce i mierzy się po przebudzeniu przed wstaniem z łóżka. Temperatury każdy ma inne, to co się mierzy to skok temperatury, który pojawia się po owulacji.
 
Dziękuję za odpowiedź 🙂 Czyli najpierw starania, a jak nie wyjdzie to potem można robić diagnostyczne.
A ogólnie jakie warto zrobić badania przed staraniami? Takie totalne podstawy. Ja na lewo będę robić tarczycowe, bo mam niedoczynność tarczycy i podstawową morfologię, ale jest coś jeszcze co jest taką podstawą ?
Chyba że ktoś jest w gorącej wodzie kąpany to może nawet i od razu się diagnozować, nikt nic nikomu nie zabroni 😅
Podstawowe to właśnie tarczyca, morfo, cukry, cytologia, usg piersi. No i testy owulacyjne i/albo mierzenie temperatury. Warto też podejść chociaż na jakieś usg np jak test owulacyjny wyjdzie już prawie pozytywny lub pozytywny, żeby zobaczyć jak to się pokrywa w rzeczywistości ze stanem pęcherzyka :) i fajnie się nauczyc dobrze swojego cyklu, czyli wyłapywać owulację i potem sprawdzać ile trwa faza lutealna. U mnie np to zawsze 11 dni, czyli już tak na granicy poprawności, gdyby była dzień lub dwa krótsza to od razu wiedziałabym że muszę coś z tym zrobić :)
 
Ja nigdy nie mierzyłam temp podczas owulacji. Gdzie się ją mierzy? W pocheie tak? A jak nie to w budzi? I ile wtedy wynosi temp jak jest owulacja?
Tylko to nie chodzi o to żeby mierzyć podczas owulacji, tylko przez cały cykl codziennie o tej samej godzinie rano, tuż po przebudzeniu, w tym samym miejscu (pochwa, pod językiem - zawsze z tej samej strony). Wtedy z tych pomiarów wychodzi wykres na którym powinno być widać fazę temperatur niskich i wysokich - wysokie po owulacji.
 
reklama
Chyba że ktoś jest w gorącej wodzie kąpany to może nawet i od razu się diagnozować, nikt nic nikomu nie zabroni 😅
Podstawowe to właśnie tarczyca, morfo, cukry, cytologia, usg piersi. No i testy owulacyjne i/albo mierzenie temperatury. Warto też podejść chociaż na jakieś usg np jak test owulacyjny wyjdzie już prawie pozytywny lub pozytywny, żeby zobaczyć jak to się pokrywa w rzeczywistości ze stanem pęcherzyka :) i fajnie się nauczyc dobrze swojego cyklu, czyli wyłapywać owulację i potem sprawdzać ile trwa faza lutealna. U mnie np to zawsze 11 dni, czyli już tak na granicy poprawności, gdyby była dzień lub dwa krótsza to od razu wiedziałabym że muszę coś z tym zrobić :)
ja bym polecała jeszcze dodatkowo dla świetego spokoju zrobienie różyczki i MUCHa. Na różyczkę zawsze wtedy się można zaszczepić, a z mucha to zawsze warto sobie potwierdzić, ze nie ma nic, bo długo nie leczone może być tragiczne w skutkach, a może tez długo żadnych objawów nie dawać.
 
Do góry