🌞🌻🌼 W ciepłym sierpniu testujemy, dwóch kresek ⏸️ na teście wypatrujemy 🐞🐝

[StaraStaraczka]

Jest w stanie powiedzieć czy była, ale jeśli nie chodzi się na monitoring co drugi dzień, to nie określi Ci raczej kiedy dokładnie była. Jeśli się nie mylę, to jeśli znajdzie jeszcze płyn w zatoce Douglasa, to będzie znaczyło że dopiero co była, a jeśli już tylko ciałko żółte, to już trudniej powiedzieć dokładnie kiedy.

Dzięki. Udało mi się wbić na dzisiaj wieczór. Wcześniej byłam w sobotę rano. I się zastanawiam, czy gdyby jakimś cudem pęcherzyk zniknął to czy da się powiedzieć jak dawno.

 

[klaudia16]

Dzięki. Udało mi się wbić na dzisiaj wieczór. Wcześniej byłam w sobotę rano. I się zastanawiam, czy gdyby jakimś cudem pęcherzyk zniknął to czy da się powiedzieć jak dawno.

jeżeli w sobotę był , i pójdziesz dzisiaj i go nie będzie no to jedynie może ci powiedzieć że była w niedzielę lub dzisiaj , mnie tak powiedziała po płynie w zatoce i ciałku żółtym że była poniedziałek/wtorek jak byłam na wizycie we wtorek wieczorem , powiedziała że świeża sprawa

 

[klaudia16]

Ale wydaje mi się że jak widział momenty w którym pęcherzyk wygląda na pękający to chyba nie jest w stanie określić dokładnego momentu, tylko taki przybliżony

 

[penguinlicious]

Dzięki. Udało mi się wbić na dzisiaj wieczór. Wcześniej byłam w sobotę rano. I się zastanawiam, czy gdyby jakimś cudem pęcherzyk zniknął to czy da się powiedzieć jak dawno.

No to będą mniej więcej 3 pełne dni między tymi USG, więc jeśli jesteś już po, to myślę że lekarz powinien być w stanie powiedzieć dokładniej Chociaż ja raz jak byłam (wydawało mi się, że krótko po), to lekarka kompletnie nie umiała powiedzieć kiedy. Tyle, że widzi ciałko żółte, bez płynu w zatoce.
Wiem, że robiłaś testy, a mierzysz też temperaturę? To może by pomogło Tobie samej określić dokładniej.

 

[StaraStaraczka]

No to będą mniej więcej 3 pełne dni między tymi USG, więc jeśli jesteś już po, to myślę że lekarz powinien być w stanie powiedzieć dokładniej Chociaż ja raz jak byłam (wydawało mi się, że krótko po), to lekarka kompletnie nie umiała powiedzieć kiedy. Tyle, że widzi ciałko żółte, bez płynu w zatoce.
Wiem, że robiłaś testy, a mierzysz też temperaturę? To może by pomogło Tobie samej określić dokładniej.

Mierze mierze. Myślałam że peak temp był w sobotę ale rano był jeszcze pęcherzyk więc to nie to. Poza tym brak peaku. Więc albo dalej nie było owulacji (i na USG zobaczę dzisiaj znów pęcherzyk), albo była dzisiaj i skok temp bedzie jutro dopiero?

 

[penguinlicious]

Mierze mierze. Myślałam że peak temp był w sobotę ale rano był jeszcze pęcherzyk więc to nie to. Poza tym brak peaku. Więc albo dalej nie było owulacji (i na USG zobaczę dzisiaj znów pęcherzyk), albo była dzisiaj i skok temp bedzie jutro dopiero?

No to jeśli owu miałaby być dzisiaj, to albo zobaczy pękający pęcherzyk, albo ciałko żółte i płyn w zatoce. Wtedy skok temperatury powinien być jutro/w środę. Jeśli działaliście przez ten cały czas (w weekend) i dzisiaj wieczorem się okaże, że już po, to zostanie tylko trzymanie kciuków i odliczanie

 

[StaraStaraczka]

No to jeśli owu miałaby być dzisiaj, to albo zobaczy pękający pęcherzyk, albo ciałko żółte i płyn w zatoce. Wtedy skok temperatury powinien być jutro/w środę. Jeśli działaliście przez ten cały czas (w weekend) i dzisiaj wieczorem się okaże, że już po, to zostanie tylko trzymanie kciuków i odliczanie

Działaliśmy w czwartek, piątek i wczoraj. Sobota była przerwa.

No nic. Zobaczę wieczorem i dam znać jak wygląda sytuacja.

 

[AuraWaves]

Boższsz… nie mam tolerancji na kobiety palące w ciąży, nie rozumiem tego. Aż się nóż otwiera w kieszeni i same wulgaryzmy cisną na usta Współczuję, że musisz być tego świadkiem

uwierz mi że ja tak samo 0 tolerancji,za każdym razem jak ją mijałam to miałam ochotę tego peta z buzi jej wyjąć albo coś jej powiedzieć ale wiem że to i tak by nic nie dało że bym zwróciła uwagę a tylko obróciło się przeciwko mnie,każdy w pracy wie o mojej stracie i zaraz by było gadane że jestem zazdrosna albo cholera wie co jeszcze,dlatego siedzę cicho i mam tylko nadzieje że te małe serduszko to przetrwa z nią

 

[klaudia16]

Jednak mam wyniki dzisiaj , i faktycznie mam wyższy ten adrostedion niż powinnam ,i teraz pytanie czy to związane z tym że coś mi dolega czy dlatego że badałam jak miałam @ , bo na internecie piszą że w trakcie może być nawet dwa razy wyższy , chyba dla własnego spokoju pójdę jeszcze raz w przyazlym tygodniu , tydzień po @

 

[klaudia16]

Wynik to 2.86 ng/ml adrostedion
Dheas 251.1 ug/dl
Kto coś wie na ten temat ?