Ja też miałabym podobny problem, na szczęście póki co mnie nie dotyczy bo jestem na początku badań i mam nadzieję, że np. sono hsg mi pomoże... Także staram się nie myśleć i nie nakręcać.I w zasadzie właśnie w tym zawierają się wszystkie moje wątpliwości. Do samej procedury nie mam nic, bo skoro bez selekcji naturalnie tyle lat się nie udawało, to właśnie ta selekcja daje nam szansę. Ale ja też wierzę (czyli nie tyle chodzi mi o to, co mówi instytucja, tylko jakie jest moje przekonanie), że życie zaczyna się już w momencie połączenia komórek i nieswojo mi z myślą, że nasze potencjalne dzieci miałyby czekać sobie zamrożone… Medycyna/nauka chyba (bo w sumie nie wiem) bardziej skłania się ku teorii, że o człowieku mówimy od momentu pojawienia się akcji serca, a wcześniej to tylko zlepek komórek.
Nie wiem, może to kwestia doedukowania się, złapania szerszej perspektywy…?
Są tu jakieś dziewczyny z podobnym dylematem?
reklama
penguinlicious
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Luty 2024
- Postów
- 971
Oczywiście życzę Ci, żeby to pomogło U mnie sono-HSG pokazało, że niestety nie tu leży problem, bo jajowody były drożneJa też miałabym podobny problem, na szczęście póki co mnie nie dotyczy bo jestem na początku badań i mam nadzieję, że np. sono hsg mi pomoże... Także staram się nie myśleć i nie nakręcać.
amusedxxx
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2023
- Postów
- 4 020
mi jakoś ciężko o tym myśleć w ten sposób, w mojej głowie sama procedura związana z zapłodnieniem to przecież żadnen eksperyment, tylko dokładnie to co działoby się w organizmie, a odbywa się poza nim z dodatkową pomocą. Tym bardziej klasyczne ivf gdzie plemniki w sumie same zapładniają komórkę, bo ok w ICSI faktycznie wybierany jest jeden plemnik a w Polsce nie mamy możliwości zniszczenia zbędnych zarodków. Z resztą wg mnie takie wątpliwości TRZEBA przedstawiać również lekarzowi, bo przecież nie jest od razu powiedziane, że trzeba wyhodować komórek jak najwięcej, jak najwięcej zarodków itd. Z drugiej strony przy IUI nasienie jest również odpowiednio preparowane przed podaniem do organizmu, to nie jest swego rodzaju selekcja?I w zasadzie właśnie w tym zawierają się wszystkie moje wątpliwości. Do samej procedury nie mam nic, bo skoro bez selekcji naturalnie tyle lat się nie udawało, to właśnie ta selekcja daje nam szansę. Ale ja też wierzę (czyli nie tyle chodzi mi o to, co mówi instytucja, tylko jakie jest moje przekonanie), że życie zaczyna się już w momencie połączenia komórek i nieswojo mi z myślą, że nasze potencjalne dzieci miałyby czekać sobie zamrożone… Medycyna/nauka chyba (bo w sumie nie wiem) bardziej skłania się ku teorii, że o człowieku mówimy od momentu pojawienia się akcji serca, a wcześniej to tylko zlepek komórek.
Nie wiem, może to kwestia doedukowania się, złapania szerszej perspektywy…?
Są tu jakieś dziewczyny z podobnym dylematem?
I tylko chciałam zaznaczyć, że oczywiście rozumiem, że jest to ciężki temat i nie chcę namawiać do niczego ani w jedną ani w drugą stronę. Nigdy nie miałam okazji poznać perspektywy osoby religijnej w odniesieniu do ivf i jestem po prostu ciekawa
mammania
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Luty 2024
- Postów
- 606
Tego się dziś nie spodziewałam mój cykl chyba wraca w końcu do 28 dni. Jutro monitoring dopiero kolejny i ewentualne ovi, ciekawe czy będzie trzeba.
Załączniki
Ja się bardzo boje, że moje będą niedrożne i nie da się ich przepchać. Wtedy z tego co czytałam tylko on vitro...Oczywiście życzę Ci, żeby to pomogło U mnie sono-HSG pokazało, że niestety nie tu leży problem, bo jajowody były drożne
W każdym razie szukam żeby teraz robić to sono, ale widzę że u mnie w okolicy na NFZ to tylko to zwykle robią, także zapisze się prywatnie.
StaraStaraczka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2024
- Postów
- 627
Dziewczyny, bo wy to jesteście dobre w wyszukiwaniu takich perełek. Przegapiłam ostatnio tamtą akcję darmowego badania nasienia a to chyba jedyna opcja, żeby mój poszedł się zbadać. Nie, że sam pójdzie i sie umówi itp, ale właśnie z jakiejś akcji, “za darmo” itp.
Gdyby rzuciło wam się coś w oczy to dajcie proszę znać.
Gdyby rzuciło wam się coś w oczy to dajcie proszę znać.
penguinlicious
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Luty 2024
- Postów
- 971
A czemu chcesz koniecznie sono?Ja się bardzo boje, że moje będą niedrożne i nie da się ich przepchać. Wtedy z tego co czytałam tylko on vitro...
W każdym razie szukam żeby teraz robić to sono, ale widzę że u mnie w okolicy na NFZ to tylko to zwykle robią, także zapisze się prywatnie.
Bo czytałam, że po zwykłym zalecają miesiąc przerwy że względu na promieniowanie. Poza tym sono podobno mniej boli. I też ciągle nie mam wyników tego guzka tarczycy i jakoś tak się boję właśnie promieniowania dodatkowego (to sobie sama wymyśliłam).A czemu chcesz koniecznie sono?
nieboniebieskie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2024
- Postów
- 202
Dziewczyny te które już testowały... Zakładacie nowy wątek czy kontynuację będziemy tutaj miały czyli testowanie wrześniowe ?
reklama
LadyCaro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2022
- Postów
- 25 839
zawsze z założeniem wątku czekamy do końca miesiąca, aż każda zatestuje, zeby się nie rozchodzić po wątkachDziewczyny te które już testowały... Zakładacie nowy wątek czy kontynuację będziemy tutaj miały czyli testowanie wrześniowe ?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 73 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 164 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 163 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 122 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 145 tys
Podziel się: