reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🌞🌻🌼 W ciepłym sierpniu testujemy, dwóch kresek ⏸️ na teście wypatrujemy 🐞🐝

reklama
A no właśnie, wielu lekarzy w to nie wierzy.
Może rzeczywiście to jest jakiś pomysł, żeby kilka razy podejść do IUI, a potem to IVF w programie. Tylko pytanie czy IUI to nie jest znowu strata czasu, mi ostatnio lekarza mówił,że IUi ma taką samą skutecznosc jak natutalne starania na monitoringu, z drugiej strony wielu parom się udaje. I bądź tu madry😄
A przypomnij mi jak długo się staracie ?
Ponad 3 lata już… 🥺 I nigdy nawet cienia na teście nie zobaczyłam. Ale dopiero w tym roku zaczęłam tak co cykl testować i to jeszcze przed terminem @ Więc w sumie nawet jeśli jakiś biochem był, to nic o tym nie wiem 🤷🏻‍♀️
Przykre, ale w tym momencie IVF nam się bardziej „opłaca”, bo diagnostyka i leczenie immunologiczne są bardzo drogie 😓 Sory za takie wyrażenie, ale trochę tak to wygląda. Przed rozpoczęciem rządowego programu chyba jeszcze miało to jakiś sens, a teraz…? I mam wrażenie, że ingerencja w układ hormonalny jest jednak z mniejszą szkodą niż w odpornościowy 🙄 Te szczepienia limfocytami podobno potrafią mieć jeszcze przełożenie na długie lata po nich i jakoś kompletnie mi się nie widzi takie leczenie.
 
Nie wiem, strasznie jestem tym zmieszana 😓 Gdybym jeszcze miała jakąkolwiek informację czy dochodzi u nas w ogóle do zapłodnienia. Da się to jakoś sprawdzić w ogóle? Czy właśnie tylko przy IVF?
 
Ponad 3 lata już… 🥺 I nigdy nawet cienia na teście nie zobaczyłam. Ale dopiero w tym roku zaczęłam tak co cykl testować i to jeszcze przed terminem @ Więc w sumie nawet jeśli jakiś biochem był, to nic o tym nie wiem 🤷🏻‍♀️
Przykre, ale w tym momencie IVF nam się bardziej „opłaca”, bo diagnostyka i leczenie immunologiczne są bardzo drogie 😓 Sory za takie wyrażenie, ale trochę tak to wygląda. Przed rozpoczęciem rządowego programu chyba jeszcze miało to jakiś sens, a teraz…? I mam wrażenie, że ingerencja w układ hormonalny jest jednak z mniejszą szkodą niż w odpornościowy 🙄 Te szczepienia limfocytami podobno potrafią mieć jeszcze przełożenie na długie lata po nich i jakoś kompletnie mi się nie widzi takie leczenie.
Jest dokładnie tak jak piszesz.
A co Cię powstrzymuje przed IVF?
Historie starań już masz, to chyba wystarczy do kwalifikacji (?)

Mam podobne wątpliwości co do leczenia immuno.
W ogóle ostatnio mam dużo różnych wątpliwości co do sensu tego wszystkiego.
A co do sprawdzenia czy w ogóle dochodzi do zapłodnienia, to nie mam pojęcia. Obstawiam, że tylko w laboratorium, może okazać się czy udaje się zapłodnić komórki czy nie.
 
Jest dokładnie tak jak piszesz.
A co Cię powstrzymuje przed IVF?
Historie starań już masz, to chyba wystarczy do kwalifikacji (?)

Mam podobne wątpliwości co do leczenia immuno.
W ogóle ostatnio mam dużo różnych wątpliwości co do sensu tego wszystkiego.
A co do sprawdzenia czy w ogóle dochodzi do zapłodnienia, to nie mam pojęcia. Obstawiam, że tylko w laboratorium, może okazać się czy udaje się zapłodnić komórki czy nie.
Właśnie nie wiem czy wystarczy, bo taką pełniejszą diagnostykę zaczęliśmy na początku tego roku dopiero. Po tym, jak przez kolejne 3 miesiące po histero (usunięcie polipa) się dalej nie udawało. Niby doktor z tej poradni powiedziała, że bez problemu nam wystawi zaświadczenie, że się długo staramy jeśli byłoby potrzebne. No ale na razie stawia na stymulację i IUI, żeby chociaż spróbować.

A co mnie powstrzymuje…? Sama nie wiem. Chyba wychowanie 😓 Pochodzę z bardzo religijnej rodziny, gdzie w ogóle temat IVF nie wchodzi w grę, a jeśli komuś nie udaje się zajść w ciążę, to najwyraźniej „Bóg tak chciał i trzeba się pogodzić z Jego wolą” (albo dalej modlić). Przez długi czas w swoim życiu byłam bardzo mocno związana z Kościołem, przez ostatnie parę lat ta więź bardzo mocno osłabła, a jednak niektóre przekonania (w większości narzucone) w głowie zostały.
 
Na razie w ogóle nie dopuszczałam do siebie myśli o IVF, w ogóle nie brałam tego pod uwagę, nie zastanawiałam się, jak bym podeszła do kwestii mrożenia zarodków (bo w tym jest największa kontrowersja) itd. Ale może czas zgłębić temat…? Trochę też dlatego podglądam wątek dziewczyn, które korzystają z refundacji 🙈
 
Na razie w ogóle nie dopuszczałam do siebie myśli o IVF, w ogóle nie brałam tego pod uwagę, nie zastanawiałam się, jak bym podeszła do kwestii mrożenia zarodków (bo w tym jest największa kontrowersja) itd. Ale może czas zgłębić temat…? Trochę też dlatego podglądam wątek dziewczyn, które korzystają z refundacji 🙈
myślę że warto korzystać z możliwości jakie się pojawiły. To jest postęp technologiczny, który umożliwia niemożliwe spowodowane może nawet Tym całym syfem jaki powstał i powstaje na przestrzeni lat, całą tą chemią w jedzeniu i w powietrzu to ma ogromny wpływ na nasze organizmy. Kiedyś tego nie było i owszem naturalne starania miały sens, dzisiaj po długim staraniu naturalnie możemy się wesprzeć tym co jest:) a mamy dużo:)
 
reklama
Hejka dziewczyny okres mnie pokonał:/
,ale 19 jestem na monitoring zapisana
Prosze mnie zapisać na 29 na testowanie ponowne .
Ja mam 10 dniową fazę lutealna. Zawsze pokrywa się monitoring i pookres po 10dniach.
 
Do góry