reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Torba do szpitala - propozycje

reklama
Dorotko-a moglabys dac linka do tych podkladow, bo nie wiem jak to ma wygladac. I ile tego kupic?

np.takie
5 sztuk CHŁONNE PODKŁADY do SZPITALA Hartmann (1849668098) - Aukcje internetowe Allegro
albo takie
Duże chłonne Podkłady do przewijania Bella 60x90 (1852550608) - Aukcje internetowe Allegro
ale nie wiem czy jest sens kupować na allegro bo kupisz w każdej aptece

No ale jak czytam wyżej, to Wasz szpital jest bardziej cywilizowany, więc może wcale nie musisz kupować:-)
 
mnie nie kazali tych podkladow przynosic raz uzylam za to w domku uzywalam :)

a podpasek mi szlo sporo tych belli grubych potem przeszłam na always najwieksze :) i krwawilam 5 tyg...jak sie przestanie nosic te podpaski to ulllga;-) aczkolwiek ja wolalam te belli czulam sie bezpieczniej...w domu nie dosc ze zem nei leciala krew to jeszcze miecho...:shocked2::zawstydzona/y:
 
jej nie miałam pojęcia że się tak długo krwawi :szok:
no niestety,tak jak napisała Marcia,jest to sprawa indywidualna. ale spokojnie,wszystko bardzo szybko mija,przy maluszku nawet się nie spostrzeżesz kiedy minęło te 6 tygodni :)

a orientujecie się jak to teraz jest z nacinaniem? bo się ostatnio nad tym zastanawiałam. pamiętam,że przy pierwszym było,a potem ponad godzinę zszywania aby wszystko było idealnie. jak to powiedziała kobieta która to robiła " musi być długo i dokładnie aby mąż nie przyszedł na skargę" :D myślicie że przy kolejnej ciąży można tego uniknąć?
 
reklama
Ja się nacięcia chyba boję najbardziej, żeby się zrosty nie zrobiły... ćwiczę mięśnie Kegla, może nie będzie nacięcia w ogóle...
 
Do góry