reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Torba do szpitala - poród, połóg

Lena*** pisze:

Ines, temat bardzo fajny :) u mnie w szpitalu wymagają aby mieć spirytus 70%, jałowe gaziki oraz coś do smarowania pupci niemowlaczka aby była gładziutka  :laugh: zamierzam rodzić w Wawie w Bielańskim
co to za szpital, żeby nawet tego nie zapewnić?!
Może jeszcze powinnaś miec swoją igłę i nici do zszycia krocza?! ;)
 
reklama
Dziewczyny i jeszcze chusteczki higieniczne! Ja ciągle ryczałam, miałam strasznie zmienne nastroje (pewnie burza hormonów) i nie miałam w co smarkać :) ;)
 
Mamuśka, szpital wbrew pozorom jest naprwdę bardzo dobry - z tego co zdążyłam sie dowiedzieć wiekszość szpilati w Wawie wymaga takich rzeczy
 
Lena*** widzę że tez jesteś z Warszawy :) Ja również, ale ja będę rodziła na Karowej. Jeszcze nie dowiadywałam się co tam wymagaja do porodu...
 
Ines, zgadza sie jestem z Wawy  ;D i również myślałam o karowej ale z tego co się zdążyłam dowiedzieć ciężko jest się tam dostać, poza tym ja do bielańskiego z domu mam 10 min. Moja położna ze szkoły rodzenia również pracuje na bielanach i to właśnie ona dała mi listę rzeczy potrzebnych do szpitala ( tą samą którą Ty zamieściłaś) i dodatkowo kazała zabrać to co wymieniłam wcześniej. Acha, lekarza prowadzącego też mam z bielan :)
 
Lena*** moja gin prowadząca jest z Karowej i chce wziąc sobie też położną z tego szpitala do porodu. Też wiem ze trudno dostać się na Karową ale moja gin kazała się nie martwić i powiedziała że nie bedzie problemu... Mimo to się martwię ;) ::) Ale jestem dobrej mysli ;D
 
u mnie jak rodzilam to tak:
- koszulki do rodzenia nie wolno-koniecznie w szpitalnej-prywatne sa na pozniej
- czapeczka grubsza dla dziecka w trackcie pobytu sie nie przydaje, bo w sziptalu jest temp ok 24 stopni
-rekawiczki tez bym odradzala, bo malenstwo i tak caly czas zawiniete w becik, a jak ktos nie ma becika niech sie nie frasuje, bo szpital tez ma niezle.
- a jesli chodzi o podpaski, to stanowczo doradzam podklady ginekologiczne lub pieluch dla dzieci belle(do kupienia w aptece)-podpaska nawet maxi i tak jest za mala, bo po porodzie "cieknie jak z kranu"
-u nas trzeba bylo miec dla dziecka:pieluszki(pampersy), oliwke, chusteczki do pielegnacji, mozna bylo miec swoje ubranka jesli ktos chcial.
- dla siebie jesli ktos chcial wlasna koszule, to polecam 3 na zmiane
- i ogolnie to co zwykle przydaje sie w szpitalu:sztucce, talezyk, papier toaletowy, kubek, kosmetyki(do podmywania polecam szare mydlo), skarpetki, chusteczki, reczniki papierowe.

ja jak wychodzilam to mialam torbe podrozna i reklamowke duza- a i tak maz zabieral na biezaco rzeczy
a i dla malenstwa na wyjscie cieple ubranko(na pazdziernik) i jesli macie fotelik(nosidelko) w samochodzie to odradzam zawijanie w bet, bo nie ma jak przypiac pasami od nosidelka.

oczywista sprawa jest tez biustonosz tak jak bylo juz wspomniane i wkladki laktacyjne oraz lakator(przydaje sie przy nawale pokarmu)
 
reklama
Ines, jeśli masz lekarza prowadzącego z danego szpitala to już połowa sukcesu  ;D warto równiez mieć położną - ja swoją znalazłam przez szkołe rodzenia - po prostu zapisałam się do jej szkoły :) mam nadzieje, że dostaniemy się do "swoich" szpitali :)
 
Do góry