reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko co zwiazane z porodem jest tutaj :-)

Skoro mowa o klapkach...
Szukałam jakiejs taniochy tak zeby obchodzic te pare dni w szpitalu i kupiłam... gazete Twist z klapkami pomaranczowymi :laugh2:
I dają taki odór gumy, ze szkoda gadac :szok:
Ale co tam - jak to piszecie - zabijemy ten smród zapachem szpitala :rofl2:

Szlafrok mam z ciucholandu - za pare złotych... Moze nie najładniejszy ale w domu nie uzywam wiec tez tylko na te pare dni.
Za to kupiłam dwie koszuleczki sliczne i markowe (uzywane!) w sumie tez za kilka złotych. Super materiał, ekstra rozciagliwe - nawet teraz sie w nie mieszcze!!!

Dla pocieszenia niektórych dodam - ze mam dwie srednie torby (osobna dla mnie i dzidzi) i juz mi sie nic do nich nie miesci!!!!
Ratunku!!
Dla siebie mam spakowane - trzy koszulki, szlafrok, klapki, recznik duzy i mały, reczniki papierowe, wklady poporodowe... i tyle :baffled:

Dla dzidzi - kilka spioszków, body, czapeczki, skarpetki, 20 pampersow, kilka pieluch z tetry i flaneli, kremik do pupki, chusteczki nawilzane, kocyk...

I miejsca nie ma!
 
reklama
Ja się wczoraj pakowałam i byłam zdziwiona, że jeszcze mam miejsce w torbie, dopóki dziś się nie zorientowałam, że zapomniałam spakować dla siebie podkłady poporodowe - ależ by było (szczerze mówiac jeszcze nie wiem czy szpital zapewnia ale na wszelki wypadek biorę zresztą wolę mieć swoją paczkę pod ręką niż po nie człapać za każdym razem).
Kosmetyki mam spakowane - kupowałam sobie malutkie opakowania (np balsam do ciała w Rossmannie taki malutki za 2zł), mam próbki (np, krem), żeby było tego jak najmniej. Troszkę płynu do kąpieli dla małego przelałam do malutkiej buteleczki, żeby nie brać całej wielkiej butli, itp.
 
OLa ja tez mam male probki ,jak szmpony,odzywki do wlosow kremy.:) A Kapcie fajne za 9 zl w Tesco kupilam ktore rzekomo mozna prac w ralce :) Bardzo wygodne.
 
a ja wrzuciłam jeszcze papier toaletowy i swoją maszynkę jednorazową, na wszelki wypadek, jakby się okazało, ze trzeba się dogolić :):):)
 
Ja włąsnie pojechałam sobie dzisiaj jeszcze kupić takie chusteczki odświerzające i taką wode w sprayu do twarzy na czas porodu :-)
 
moge tylko podpowiedziec, bo i tak same musicie sprawdzic.. ja, mimo ze na codzien uzywam i szamponu, i odzywki, i pilingu, i balsamu i innych roznych kosmetykow, w szpitalu uzylam tylko zelu do mycia ciala, nawet wlosy nim umylam ;-) po prostu nie mialam na nic sily, absolutnie, bylo mi tak slabo, ze nie moglam ustac pod prysznicem. i ograniczylam zabiegi do minimum ;-)
takze lepiej chyba nie brac zbyt wiele, bo tylko sie balagan robi ;-) ja na pewno nie wezme tez golarki itp, bo wiem, ze na 100% nie uzyje ;-)
 
Jak tak czytam, co trzeba jeszcze ze sobą zabrac, to głupieję :baffled::baffled::baffled:
Myślałam, że mam prawie wszystko, a tu ciągle coś nowego okazuje się być potrzebne :-:)-(
 
nie, no najwazniejsze sa:
pizamki do i po porodzie, szlafrok, kapcie, skarpetki, jakies mydlo (najlepiej w plynie, jak mowie, moze zastapic nawet szampon przez te 3 dni ;-) ), gazeta/ksiazka + szczoteczka, pasta, krem do twarzy, ew. krem do obolalych piersi, ale to pozniej sie okaze, reczniki, papier toaletowy, przygotowane ciuchy na wyjscie (moga zostac w domu)
dla dzidzi: kocyk, rozek, jakies tetrowki, pampersy, chusteczki mokre, trzy zmiany ciuszkow, skarpetki/niedrapki, czapeczka, jeden komplet na wyjscie ze szpitala cieplejszy.
no i najwazniejsze sa dokumenty, a poza tym naprawde niewiele trzeba ;-)
te wszystkie wody do zwilzania, kosmetyki dla dzieci w 90% sie nie przydaja ;-)
 
reklama
Do góry