Musze przyznać, że też sobie zazdroszczę 32+4 i coraz bardziej podekscytowanaAle wam zazdroszczę już mi się ta ostatnia prosta zaczyna dłużyc a u mnie dopiero 29 tydz...
reklama
MagdaaaLena
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2024
- Postów
- 129
32 + 6 szok zleci nam,Musze przyznać, że też sobie zazdroszczę 32+4 i coraz bardziej podekscytowana
MagdaaaLena
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2024
- Postów
- 129
Ja się nigdy nie sugerowałam tym co piszą w necie, bo z obserwacji widzę, że bobasy też muszą odpocząć trochę budziłam po dwóch spokojniejszych dniach a teraz kolejne dwa dni burza w brzuchuBiedne dzieci dajcie im żyć ale śmieje się, sama czasem się martwię, ale przez to że wiem że co któryś dzień jest leniwy, bo się za bardzo wymęczył poprzednimi dniami aktywności to staram się nie świrować, chyba że następny dzień też jest leniwy to wtedy mu mówię że jak nie zacznie to pojedziemy na sor i zazwyczaj po kilku godzinach wraca do swojej aktywności pamiętajcie nigdy nie czytajcie na necie ile dziecko powinno się ruszać i nie liczcie ruchów, bo się tylko nakrecicie. Pamiętajcie o rytmie swoich dzieci, tego się nauczcie
MagdaaaLena
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2024
- Postów
- 129
Nie wiem jak u Was dziewczyny, ale mi wczoraj skurcze nie dokuczały, ale za to wieczorem córka wchodzi wieczorem do kuchni i pyta co Ty mama płaczesz? A ja płakałam , bo mi było tak ciężko , zmęczona już jestem bardzo i na samą myśl, że będę miała ciężka nockę to aż się źle robi. Ciężki, płytki oddech , delikatna zgaga , problem ze snem , jakaś kolka pod żebrami i się okazało, że dzisiaj jakoś się spało przyzwoicie dzisiaj też mam tyle do zrobienia taki ciężar i bezsilność w poprzednich ciążach to czułam niedługo przed rozwiązaniem a teraz jeszcze trochę czasu zostało a ja już nie mam siły.
Kobieto a myślisz że nie da się jakoś Ciebie odciążyć? To brzmi bardzo źle. Ja w związku z krwiakiem mam zwolnienie od lipca, nie planowałam ale musiałam. Może jest ktoś kto mógłby Ci pomóc, bo to może być tragiczne w skutkach znajdź coś co Cię zrelaksuje. Nie możesz tak dalej strasznie Ci współczuję. Jesteś bohaterką dla swoich dzieci bez całej zbędnej pracy dodatkowej, nie musisz się przepracowywać. Nie znam Twojej sytuacji życiowej, więc domyślam się że jest gorzej niż myślę. Ale niestety coś musisz z tym zrobićNie wiem jak u Was dziewczyny, ale mi wczoraj skurcze nie dokuczały, ale za to wieczorem córka wchodzi wieczorem do kuchni i pyta co Ty mama płaczesz? A ja płakałam , bo mi było tak ciężko , zmęczona już jestem bardzo i na samą myśl, że będę miała ciężka nockę to aż się źle robi. Ciężki, płytki oddech , delikatna zgaga , problem ze snem , jakaś kolka pod żebrami i się okazało, że dzisiaj jakoś się spało przyzwoicie dzisiaj też mam tyle do zrobienia taki ciężar i bezsilność w poprzednich ciążach to czułam niedługo przed rozwiązaniem a teraz jeszcze trochę czasu zostało a ja już nie mam siły.
MagdaaaLena
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2024
- Postów
- 129
Rzecz w tym, że ja sama jak widzę, że coś trzeba zrobić to się denerwuje. Mąż mi mówi że mam odpoczywać i jakby mógł to do końca ciąży byłby ze mną i pomagał, ale pracować trzeba. Pomocy od rodziny nie mamy żadnej z teściową kontaktu nie mam a moja mama chora i do tego opiekuje się tatą który choruje na alzheimera. Dzieci mam duże i pomagają, ale szkoła zobowiązuje bo uczyć się muszą. Córka teraz kończy ósmą klasę a syn chodzi do drugiej klasy technikum więc mają obowiązki. W każdym razie każdy dookoła też się przyzwyczaił i wie że ja daje radę. Sama się tak wkręcam bo taka już jestem. Dobrze, że Miłoszek grzeczny to też nie tak że ja sama wszystko i że nie odpoczywam bo leniuch się załącza i koniec po prostu duża rodzina i dużo roboty a ciąża sama w sobie daje w kość bo brzuszek rośnie i waga teżKobieto a myślisz że nie da się jakoś Ciebie odciążyć? To brzmi bardzo źle. Ja w związku z krwiakiem mam zwolnienie od lipca, nie planowałam ale musiałam. Może jest ktoś kto mógłby Ci pomóc, bo to może być tragiczne w skutkach znajdź coś co Cię zrelaksuje. Nie możesz tak dalej strasznie Ci współczuję. Jesteś bohaterką dla swoich dzieci bez całej zbędnej pracy dodatkowej, nie musisz się przepracowywać. Nie znam Twojej sytuacji życiowej, więc domyślam się że jest gorzej niż myślę. Ale niestety coś musisz z tym zrobić
Lekarz Ci mówił, że może być wcześniejszy poród z racji tych skurczy czy jak? Ja byłam na wizycie 7 listopada u też było w porządku z szyjką wszystko. Wczoraj mówiłam mężowi o tym że miewam takie skurcze i że tu z forum się dowiedziałam że to mogą być przepowiadające wczoraj akurat nic mnie nie bolało... Mam teraz wizytę 19 więc się zobaczy.
Mowił, że może sie tak zdarzyć mimo, że na razie wszystko zamknięte i trzeba obserwować. Moze być tez tak, za noja macica jest zwyczajnie bardzo wrażliwa.
Magdalena ja też mam czadem gorsze dni i wtedy płacze. Często w III trymestrze hormony powodują płacz. Jesli mimo wszystko czujesz, ze nie poradzisz sobie to mów głośno rodzinie, że nie dsjesz rady, może zgłoś się do najbliższego Centrum Pomocy Zdrowia Psychicznego. Warto poszukać pomocy.
Dzis idąc bardzo powoli po schodach, już na pól puetrze czułam bardzo twardy brzuch, na szczęście nie bolał.
U mnie dziecko rusza się losowo, najwięcej już w ciągu 5 minut od rozpoczęcia jedzenia. Nawet teraz rozciaga się i dokazuje.
MagdaaaLena
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2024
- Postów
- 129
Ja raczej nie płaczę od tak sobie na początku ciąży hormony dawały znać to fakt , teraz raczej to zmęczenie daje już znać. Kręgosłup też daje znak ja idę i co parę metrów przystaję i łapie głębszy oddech a moja mała dzisiaj cały czas w ruchuMowił, że może sie tak zdarzyć mimo, że na razie wszystko zamknięte i trzeba obserwować. Moze być tez tak, za noja macica jest zwyczajnie bardzo wrażliwa.
Magdalena ja też mam czadem gorsze dni i wtedy płacze. Często w III trymestrze hormony powodują płacz. Jesli mimo wszystko czujesz, ze nie poradzisz sobie to mów głośno rodzinie, że nie dsjesz rady, może zgłoś się do najbliższego Centrum Pomocy Zdrowia Psychicznego. Warto poszukać pomocy.
Dzis idąc bardzo powoli po schodach, już na pól puetrze czułam bardzo twardy brzuch, na szczęście nie bolał.
U mnie dziecko rusza się losowo, najwięcej już w ciągu 5 minut od rozpoczęcia jedzenia. Nawet teraz rozciaga się i dokazuje.
No to już sama musisz sobie odpowiedzieć co jest dla Ciebie ważne i jak podejść do tematu, bo z tego co widzę to niestety sama sobie tą katorgę urządzasz ja nie mam teściów, moja rodzina daleko, a mąż na początku złamał rękę i miał operację ale nie mam też dużej rodziny bo to pierwsze dziecko no i na L4 od dawna (chociaż na początku nie mogłam nic robić bo lekarz zabraniał i tak przez dwa miesiące prawie cały czas leżałam i był to horror) dopiero od września powoli zaczęłam chodzić na spacery, robić małe zakupy. Mąż dzielnie wszystko robił.Rzecz w tym, że ja sama jak widzę, że coś trzeba zrobić to się denerwuje. Mąż mi mówi że mam odpoczywać i jakby mógł to do końca ciąży byłby ze mną i pomagał, ale pracować trzeba. Pomocy od rodziny nie mamy żadnej z teściową kontaktu nie mam a moja mama chora i do tego opiekuje się tatą który choruje na alzheimera. Dzieci mam duże i pomagają, ale szkoła zobowiązuje bo uczyć się muszą. Córka teraz kończy ósmą klasę a syn chodzi do drugiej klasy technikum więc mają obowiązki. W każdym razie każdy dookoła też się przyzwyczaił i wie że ja daje radę. Sama się tak wkręcam bo taka już jestem. Dobrze, że Miłoszek grzeczny to też nie tak że ja sama wszystko i że nie odpoczywam bo leniuch się załącza i koniec po prostu duża rodzina i dużo roboty a ciąża sama w sobie daje w kość bo brzuszek rośnie i waga też
reklama
A ma któraś z Was może problem z biodrami? Podczas spania normalnie łapią mnie skurcze w biodrach! Jest to okropny ból i pomaga jak położę się na plecach i wyprostuję nogi. Najlepiej to w ogóle bym tak spała chociaż nigdy na plecach nie spałam! Ale teraz w ciąży to najwygodniejsza pozycja dla moich bioder, ale z wiadomych przyczyn tego nie robię spałam , poduszka między nogami i mnie okrutnie łapało i pomyślałam że może to przed poduszkę, ale od dłuższego czasu śpię bez i żadnej poprawy
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 119 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 48 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 100 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 187 tys
Podziel się: