reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe mamy 2025 👶👶

Jeśli chodzi o termin porodu mi doktor powiedziała że z prenatalnych weźmie datę
Ja tak szczerze to jakoś nie przykuwam uwagi
Czy to będzie 5 czy 10.01 czy 29.12 i tak ten w brzuchu zdecyduje i biologia i co będzie
Żeby zdrowe się urodziło i tyle
I tak od grudnia muszę mieć wszystko gotowe pewnie znowu mnie zaskoczy kiedy będzie chciało się wybić na świat 😂😂😂😂
 
reklama
Jeśli chodzi o termin porodu mi doktor powiedziała że z prenatalnych weźmie datę
Ja tak szczerze to jakoś nie przykuwam uwagi
Czy to będzie 5 czy 10.01 czy 29.12 i tak ten w brzuchu zdecyduje i biologia i co będzie
Żeby zdrowe się urodziło i tyle
I tak od grudnia muszę mieć wszystko gotowe pewnie znowu mnie zaskoczy kiedy będzie chciało się wybić na świat 😂😂😂😂
Ja to w ogóle miałam kołki na głowie ciosane na IP jak mnie przyjmowali do porodu. Bo miałam cukrzycę ciążową, a wg wytycznych poród powinien być indukowany w 38tc. Ale ja się zgłosiłam w 39tc, bo lekarz mi badał przepływy, łożysko i mówił, że nie ma potrzeby Młodego siłą na świat pchać. No i się wkurzyli, że oni mają wytyczne i już powinnam być po porodzie 😂
Jednak na *uj była ta indukcja, bo mój Młody miał swój pomysł i się w kanał wstawił twarzą 🤣🤣🤣 I cesarka na cito!

Ciekawe czy teraz pozwolą mi na sn. Nie chciałabym drugiego cc...

Zatem terminy terminami, a natura zrobi swoje.
 
Ja to w ogóle miałam kołki na głowie ciosane na IP jak mnie przyjmowali do porodu. Bo miałam cukrzycę ciążową, a wg wytycznych poród powinien być indukowany w 38tc. Ale ja się zgłosiłam w 39tc, bo lekarz mi badał przepływy, łożysko i mówił, że nie ma potrzeby Młodego siłą na świat pchać. No i się wkurzyli, że oni mają wytyczne i już powinnam być po porodzie 😂
Jednak na *uj była ta indukcja, bo mój Młody miał swój pomysł i się w kanał wstawił twarzą 🤣🤣🤣 I cesarka na cito!

Ciekawe czy teraz pozwolą mi na sn. Nie chciałabym drugiego cc...

Zatem terminy terminami, a natura zrobi swoje.
I prawidłowo się zgłosiłaś. Bez przesady żeby 2 tygodnie szybciej. A ogólnie według najnowszych wytycznych jak cukrzyca jest na diecie bez insuliny i oczywiście na usg wszystko okej to nie ma potrzeby indukcji
 
Ja to w ogóle miałam kołki na głowie ciosane na IP jak mnie przyjmowali do porodu. Bo miałam cukrzycę ciążową, a wg wytycznych poród powinien być indukowany w 38tc. Ale ja się zgłosiłam w 39tc, bo lekarz mi badał przepływy, łożysko i mówił, że nie ma potrzeby Młodego siłą na świat pchać. No i się wkurzyli, że oni mają wytyczne i już powinnam być po porodzie 😂
Jednak na *uj była ta indukcja, bo mój Młody miał swój pomysł i się w kanał wstawił twarzą 🤣🤣🤣 I cesarka na cito!

Ciekawe czy teraz pozwolą mi na sn. Nie chciałabym drugiego cc...

Zatem terminy terminami, a natura zrobi swoje.
az tak zle przezylas cc?
 
Ja to w ogóle miałam kołki na głowie ciosane na IP jak mnie przyjmowali do porodu. Bo miałam cukrzycę ciążową, a wg wytycznych poród powinien być indukowany w 38tc. Ale ja się zgłosiłam w 39tc, bo lekarz mi badał przepływy, łożysko i mówił, że nie ma potrzeby Młodego siłą na świat pchać. No i się wkurzyli, że oni mają wytyczne i już powinnam być po porodzie 😂
Jednak na *uj była ta indukcja, bo mój Młody miał swój pomysł i się w kanał wstawił twarzą 🤣🤣🤣 I cesarka na cito!

Ciekawe czy teraz pozwolą mi na sn. Nie chciałabym drugiego cc...

Zatem terminy terminami, a natura zrobi swoje.
ja też miałam cc i chyba teraz też będzie
 
I prawidłowo się zgłosiłaś. Bez przesady żeby 2 tygodnie szybciej. A ogólnie według najnowszych wytycznych jak cukrzyca jest na diecie bez insuliny i oczywiście na usg wszystko okej to nie ma potrzeby indukcji
Ja też uważam, że termin był dobry, dzieciątko donoszone, ale to był szpital kliniczny i bardzo dmuchali na ciężarne. Fajnie, jak są nowe wytyczne :D Nawet nie wiedziałam.
Ale i tak na mnie wsiedli na IP :p A ja siedziałam wkurzona na krześle i im mówię, że przyszłam to przyszłam i po co te morały? :p Aż się położna zapowietrzyła 😂

az tak zle przezylas cc?
Wiesz co, było dobrze, bo psychicznie byłam przygotowana na obie opcje. Robiłam szkołę rodzenia online (pandemia) i douczyłam się o każdej opcji porodu: naturalny, indukowany, cesarka. Więc w głowie miałam plan A, B i C.
O cesarce zdecydowali po 10 godzinach indukcji: oksytocyna, skurcze, parte. Więc jak usłyszałam, że tną, to byłam tak szczęśliwa, że miałam ochotę ich wycałować 😂 Sama cesarka była fantastyczna, mega empatyczna pielęgniarka anestezjologiczna ze mną rozmawiała, więc mam w głowie wspomnienie takiego ciepła i spokoju.
Pionizacja po 9 godzinach, po 12 godzinach od CC byłam już na neonatologii po syna. Nie chcieli mi go dać, bo za mało czasu odpoczywałam. 😂

Najgorsze było gojenie się rany, ale pewnie pęknięcie/nacięcie krocza boli tak samo...

Plusem był przyjemny połóg, bo po cc oczyścili mi macicę i nie krwawiłam jakoś strasznie :)

Ale opowieść wyszła 😂
 
O jeden dzień nie przyjdzie podobno 1 na ileś tam tysięcy porodów jest zakończonym porodem w dokładną datę wyliczenia czy to usg czy to z OM więc bezsensu troche jest ten spór z czego biorą pomiar 😊jak widać jedni biorą z usg drudzy z OM
Nie jest bez sensu, bo gdyby z wymiarów dziecka wyszło, że jest większe o te 7 dni, a kobieta miałaby np. cukrzycę ciążową i ciążę trzeba byłoby rozwiązać wcześniej to jest to bardzo istotna sprawa. Nie można wprowadzać innych w błąd i pisać, że na usg prenatalnym nie wyliczają daty porodu, bo wyliczają, a ty właśnie tak napisałaś. Dziewczyny mogą się potem pogubić.
 
reklama
Do góry