Styczniowe mamy 2025 👶👶

[Aksamitka28]

Jejku że wam się chce gotowac
Ja nie mogę wchodzić do kuchni bo mnie odrzuca

Mi się nie chce dwa dni gotowałam gar pomidorowej i teraz tydzień będziemy ją jeść bo nie mogę patrzeć na garnki . Moja mama już się śmieje, że jak przyjadę do nich to dostanę obiadki w słoikach teściowa jak wyczai, że ledwo żyje to też zacznie szaleć ... W pierwszej ciąży się buntowałam na wszystko ale to mnie nauczyło, że jak chcą pomagać to się otwiera ramiona byle nie za bardzo

 

[wiolaho]

w poprzedniej ciąży nie polubiłam się z cukrzycą, też udało mi się ja opanować dieta, ale chodziłam ciągle zła i głodna, bo nie mogłam zjeść tego na co miałam ochotę. Nie mogłam też mieć takiego porodu o jakim marzyłam, więc teraz liczę jednak na cud…

ja nie miałam w poprzednich ciążach i oby było też tak tym razem

 

[sylwia114@]

Mi się nie chce dwa dni gotowałam gar pomidorowej i teraz tydzień będziemy ją jeść bo nie mogę patrzeć na garnki . Moja mama już się śmieje, że jak przyjadę do nich to dostanę obiadki w słoikach teściowa jak wyczai, że ledwo żyje to też zacznie szaleć ... W pierwszej ciąży się buntowałam na wszystko ale to mnie nauczyło, że jak chcą pomagać to się otwiera ramiona byle nie za bardzo

super że masz takie wsparcie rodziny i najbliższych
tak , trzeba korzystać z pomocy

 

[sylwia114@]

chyba do pierwszego kontaktu skoro jest temp

jutro moja ginekolog przyjmuje, uznałam że zadzwonię do przychodni i ustalę czy iść do lekarza czy coś

 

[wiolaho]

Mi się nie chce dwa dni gotowałam gar pomidorowej i teraz tydzień będziemy ją jeść bo nie mogę patrzeć na garnki . Moja mama już się śmieje, że jak przyjadę do nich to dostanę obiadki w słoikach teściowa jak wyczai, że ledwo żyje to też zacznie szaleć ... W pierwszej ciąży się buntowałam na wszystko ale to mnie nauczyło, że jak chcą pomagać to się otwiera ramiona byle nie za bardzo

a ja co ugotuję to nie ma czasem uda się że zupa jest na dwa dni

 

[sylwia114@]

jejku podziwiam was
ja jedyne co to zrobię śniadanie
a w garach stałam hm ponad tydzień temu i skończyło się to dla mnie mega mdłościami i odrzuceniem kurczaka

 

[Palinka13]

w poprzedniej ciąży nie polubiłam się z cukrzycą, też udało mi się ja opanować dieta, ale chodziłam ciągle zła i głodna, bo nie mogłam zjeść tego na co miałam ochotę. Nie mogłam też mieć takiego porodu o jakim marzyłam, więc teraz liczę jednak na cud…

ja sie boje ze musialabym sie kluc oprocz heparyny oby nie bylo takiej koniecznosci.. jutro jade wlasnie na badania krwi. Juz na toxo i te inne cuda , ciekawe co tam wyjdzie

 

[shootingstar]

jejku podziwiam was
ja jedyne co to zrobię śniadanie
a w garach stałam hm ponad tydzień temu i skończyło się to dla mnie mega mdłościami i odrzuceniem kurczaka

Ja tak samo, rano na szybko zupa i drugie danie to dla mnie katastrofa, wszystko mi wali

 

[Kapozi]

A to takie idealne, mój miał 191 i się troszkę zmartwiłam ale to pewnie przejściowe więc będę obserwować. Ludziom przecież też skacze tętno z różnych powodów

Nie martw się !! Mój synuś, na wizycie 9+2 miał 195. Lekarz mi mówił, ze lepiej więcej niż za wolno też się strasznie stresowałam i wertowalam internet

 

[Kociarka]

Nie martw się !! Mój synuś, na wizycie 9+2 miał 195. Lekarz mi mówił, ze lepiej więcej niż za wolno też się strasznie stresowałam i wertowalam internet

O matko dziękuję Ci za ten wpis właśnie też sobie to tak tłumaczę że lepiej więcej niż byłoby za wolne bicie. A przecież w późniejszym etapie na KTG akcelerację są wręcz porządane i świadczą o dobrostanie płodu więc tak to sobie tłumaczę
Może akurat trafiliśmy na ruchy malucha i stąd też większe tętno