reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe mamy 2025 👶👶

reklama
Czasem niestety nie ma wyjścia. Nasz synek przez pierwsze 5 tygodni nie przespał ani jednej nocy!! Ani jednej! Całe dnie spał, a od 20 do 6 ciągle trzeba było go nosić na rękach. Spał tylko przy cycku. Do 4 miesiąca KAZDA drzemka była na mnie :)taki egzemplarz :)
Konsultowałam to spanie z położna, pediatra i doradca laktacyjna, która do mnie przychodziła. Przy zachowaniu odpowiednich warunków nie wiem widziały żadnego problemu. Dla mnie to było lepsze niż odłożenie dziecka do łóżeczka i godziny płaczu. Po 10 minutach pekało mi serce, ale oczywiscie każdy robi jak uważa :)
Jak masz dziecko w kokonie, główka jest na wysokości Twojej głowy itd. to wszystko jest dla ludzi 🙂 ale uważam, że każdy powinien mieć świadomość ryzyka i tym samym w sytuacji bez wyjścia moc szukać bezpiecznej opcji 🙂
 
Ja też byłam przeciwnikiem wspólnego spania z dzieckiem w jednym łóżku, jednak mój syn okazał się tego ogromnym fanem 😅 od roku nie przespałam jeszcze całej nocy, ale dzięki wspólnemu spaniu nie muszę wstawać pierdyliard razy tylko mam go obok i szybciej się uspokaja i zasypia z powrotem.
 
Jak masz dziecko w kokonie, główka jest na wysokości Twojej głowy itd. to wszystko jest dla ludzi 🙂 ale uważam, że każdy powinien mieć świadomość ryzyka i tym samym w sytuacji bez wyjścia moc szukać bezpiecznej opcji 🙂
Tak, oczywiście, że miałam świadomośc ryzyka, ale robiliśmy wszystko, żeby zapewnić mu bezpieczeństwo. Niestety moje hnb spowodowało, że zachodząc w ciążę ważyłam 64 kg, idąc do porodu 76kg, a 5 miesiecy po porodzie 49 kg! Na szczęście teraz wynagradza nam ten ciężki czas i jest wspaniale:) dzisiaj pospal ciągiem 11h :) w swoim pokoju i swoim łóżeczku :)
 
Ja też byłam przeciwnikiem wspólnego spania z dzieckiem w jednym łóżku, jednak mój syn okazał się tego ogromnym fanem 😅 od roku nie przespałam jeszcze całej nocy, ale dzięki wspólnemu spaniu nie muszę wstawać pierdyliard razy tylko mam go obok i szybciej się uspokaja i zasypia z powrotem.
Ja też zawsze mówiłam, że z dzieckiem w łóżku nigdy xd z drugim też mam takie postanowienie 🙈😂😂
 
reklama
Do góry