Witam was dziewczyny, przebywałam tu na wątku na poczatku jego istnienia

teraz też czasem zaglądam z ciekawości co tam u Was.
Ja rodziłąm 5 stycznia i mam synka. No i u nas też katary,katary :/ zaraził się od starszej siostry.
Chciałam wam napisać, że mi lekarz zalecił 3x dziennie sól fizj do noska (zagrzaną do temp ciała), wąchanie czosnku <!!!> czyli obrany np pokrojony czosnek zawinąć w gazik i żeby sobie gdzieś blisko niego leżał, a oprócz tego 2 granulki oscillococinum rozpuszczone w łyżeczce wody. Ale pamiętam też że córka zaraz po urodzeniu też miała katar, bo w szpitalu mądre położne połozyły nas pod samą klimatyzacją i wtedy lekarz zalecił też sól do noska, a oprócz tego dał jej DROSETUX ale 1ml+1ml wody i z tego mogłam jej dawać tak z 4x dziennie po pare kropli... odmierzałam np 5ml syropu i 5 ml wody i z tego jej dawałam z kroplomierza troszkę.
I wydaje mi się że jak synka zaczynało nabierać, bo co chwile kichał i kichał, zaczynał też pokasływać to chyba najwięcej mu wąchanie tego czosnku pomogło, bo zaraz po przystawieniu do noska ten katar się puścił i zaczął mu lecieć...no i kładłam od razu na brzuszek i oklepywałam, jedną drzemkę spał na brzuszku jak mi się udało go tak ułożyć.
A jest tu może jakaś mama co leczy/leczyła dzieciaki homeopatami?
P.S. Czy ja w ogólę mogę do Was wrócić?
i pytanie do Emenems

jak tam u Ciebie, karmisz piersią czy mm? bo właśnie Ty mi zapadłaś w pamięć, że nie byłam przekonana do karmienia naturalnego