Ja tez jestem wierzaca / 7 razy na pielgrzymce byłam
To dalej nijak ma sie do religii takie gadanie - ja dzieci nie zabijam nie zostawiam zadnego malucha s to ze któryś moze nie przezyc to to samo sie zdarza e naturalnych poronieniach wrecz w ivf maluchy maja duzo wieksze szanse bo od poczatku sie bardzo dokładnie je oberswuje i im pomaga...to jest mit ze tylko osoby niewierzące robia ivf
duza grupa osob duchownych uwaza to za dar wlasnie od Boga / lekarze i ich umiejętności.
Ciekawe ze duchowni w pl mowia zupełnie co innego niz ci w Irlandii czy u mnie
Raczej trzrba miec swoje zdanie i wieziec czemu a nir ślepo powtarzać po innym człowieku ( ksiaz to tez człowiek ...)