A my spędzamy Wigilię tylko we dwoje u nas. To już nie etap na podróże. A u siebie też nie chcę innych ludzi, bo nie mam na to sił ani ochoty.
Zawsze marzyłam o takich świętach. Ale mój ciągnął do rodziny. A teraz mam argument nie do przebicia! Ha!
Ja kurcze z jednej strony to wlasnie jedyny i ostatni raz przynajmniej do emerytury ze jestesmy sami - nigdy nie bylismy sami na wigilie i sie boje ze nie stworze takiego wigilijnego klimatu