Hej
Kalogr- to ja na odwrót- najmłodsza w rodzinie a za dziećmi nigdy nie przepadałam
![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Wolałam starszych od siebie. Nie wiem jakim cudem jestem świadomie w drugiej ciąży
betina- ładna kruszynka już
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
To jak termin się zgadza, to ładnie równo przybiera
Tusiaczek- ja imprezowa nie byłam, ze swoim chłopem jestem odkąd skończyłam 14 lat (z małą przerwą), to co się miałam zastanawiać. Mając 21 lat miałam domek na działkach ogrodowych za miastem, gdzie mieszkaliśmy, pewność dochodu przez najbliższe 3 lata (ja renta rodzinna, mąż stała praca- do dzisiaj tam pracuje i pewnie kolejnych 20 lat bedzie
![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
), więc nie było się nad czym zastanawiać tylko dzieci robić
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Z drugim zwlekaliśmy aż stałą pracę, czyli na umowę na czas niekoreslony znajdę, więc trochę nam to zajęło
![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
My z mężem razem 11 lat (to już patologia
![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
) i ponad 3 lata po ślubie
No i ja miałam plan- po 30 nie chcę już pieluch tylko chcę realizować siebie
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
A koło 40 dzieci już prawie dorosłe i mieć "wolne", więc każdy preferuje co innego.
martusia- ja ślub brałąm w ciąży
![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
I wszyscy myśleli że przez nią bierzemy i że wpadka
![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
A myśmy na ślub się na hop siup zdeycowali, bo stwierdziliśmy że łatwiej będzie jak wszyscy jedno nazwisko będziemy mieli, no i w końcu mieliśmy powód, a rodzinka nie bręczała (chociaz i tak trochę mama i teściowe marudziły o wesele) o wesele
![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Jedynie teściowa nie mogła przezyć, ze nie kościelny. A myśmy nie chcieli i szopek weselno- ślubnych nie lubimy
Mój Młody szaleje chyba 24 na dobę, więc mam nadzieję, ze po porodzie się uspokoi
futurystka- a na czym byłaś, bo nie doczytałam chyba albo coś przeoczyłam?