reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2016 :)

Ja Szczepilam tradycyjnie,nie skojarzone i tez nic złego się nie działo. Do tego pneumokoki, ale pomimo szczepienia córka i tak jest nosicielem pneumokoków,ma je w nosie i od paru lat bujamy się z zielonymi gilami.
 
reklama
Wrocilam do PL z UK. Z chwila przerwy na 3 dni nad morzem :) Juz po wizycie u mojej lekarki, badania zlecone, aktualnie 25 tydzien i krzywa cukrowa jutro. Czuje ze wszytsko wraca na dobry tor.
Jedyn co to czytam o waszych wyprawkach i mi skora cierpnie ze to wszytsko jeszcze przede mna a pracuje na pelny etat i mam mieszkanie do wykonczenia zanim zaczne gromadzic dzieciowe rzeczy.

Lekarka potwierdzila plec - bedzie corcia, a na koncowce 24 tyg wazyla 726 gr. U mnie przybytku kg nie ma, ale startowalam ze spora nadwaga (PCOS).

Jak to wszytsko ogarnac, no jak?
 
Wrocilam do PL z UK. Z chwila przerwy na 3 dni nad morzem :) Juz po wizycie u mojej lekarki, badania zlecone, aktualnie 25 tydzien i krzywa cukrowa jutro. Czuje ze wszytsko wraca na dobry tor.
Jedyn co to czytam o waszych wyprawkach i mi skora cierpnie ze to wszytsko jeszcze przede mna a pracuje na pelny etat i mam mieszkanie do wykonczenia zanim zaczne gromadzic dzieciowe rzeczy.

Lekarka potwierdzila plec - bedzie corcia, a na koncowce 24 tyg wazyla 726 gr. U mnie przybytku kg nie ma, ale startowalam ze spora nadwaga (PCOS).

Jak to wszytsko ogarnac, no jak?

O matko kawał baby ! :) u mnie w 23 ważyła 480gram:)

Ogarniesz - ja tez z remontem jesCze walczę - damy rade heheeh
 
Ja mam na razie zwiezione ciuszki na 62,bo teściowa nie ogarnęła rozmiarów i 56 nie przywiozła. Następnym razem mam nadzieje ze przywiezie, i pieluchy tez choć dokupilam kilka noworodkowych.
Laktator musze odkopać , mam nadzieje ze przetrwał.
 
ja też ze wszystkim do tyłu, też szukamy nowego mieszkania ale do stycznia to na pewno nie ma na co liczyć niestety:-(
ciuszki czekają na wypranie i wyprasowanie, dalej poszukuję kołyski, pościeli i komody eh!
 
Ja też będę szczepić skojarzoną ale chyba bez pneumokoków i rotawirusów(jak przy córce) za to na ospę przed pójściem do przedszkola.
Chyba jutro pójdę na glukozę, wizytę mam w poniedziałek,ale dziecko trochę zakatarzone (walczę dzielnie inhalacjami) na razie chodzi do szkoły i boję się ,że mi się rozłoży i nie będę miała jak iść.
To patrzę że już chyba wszystkie znają płeć .Może moje w poniedziałek się wreszcie pokarze, mam usg co wizytę ale raz pępowina między nogami się majtała( wtedy lekarka mówiła że chyba raczej chłopak ) a miesiąc temu tak się ustawił,że nic nie było widać.
 
Aaa dziewczyny jak Wam zazdroszcze, ze macie ciuszki po dzieciach kolezanek, kuzynek itd! Ja to niestety zdana jestem sama na siebie ;/ ostatnio kolezanka miala mi przywiezc troche po swojej rocznej coreczce a okazalo sie ze jest znowu w ciazy ;) wiec praca od podstaw, a z zakupami poki co jestem troche w lesie, bo planuje przeprowadzke do nowego mieszkania w listopadzie wiec mysle ze dopiero wtedy sie za to zabiore ;)
 
reklama
Do góry