reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe kreski👑 Nowy Rok, nowe przeboje: każda z nas zagra w hitowe pozytywki na Testowym Stadionie!

reklama
Laparoskopia mega inwazyjna? Jeśli chodzi o zabiegi pod narkozą to laparoskopia jest jedną z najbezpieczniejszych i najmniej inwazyjnych.
Dziewczyna nawet nie ma zrobionej podstawowej drożności więc po co jej wciskać od razu laparoskopię? Nie jest inwazyjna, a nacięcie brzucha w 3 miejscach to podrapanie się po dupie 😉 A późniejsze możliwe powikłania? Rozejście się mięśni brzucha, zrosty, problemy z mięśniami dna miednicy, nietrzymanie moczu, problemy z bliznami? A dochodzenie do siebie po zabiegu? Na 2 tygodnie jest na zwolnieniu lekarskim.
I przede wszystkim lekarz prowadzący nawet jej nie wytłumaczył co dokładnie będą jej robić.
 
Nie może Ci wysyłać spermy w kubeczku 🙈 Ja przepraszam za ten czarny humor ale kurde ... Jak chce puknąć kobyłę to sperma sobie elegancko jedzie z Niemiec, Holandii...skąd dusza zapragnie 🤷🏻‍♀️ a tu człowiek sobie nie może tak sam zaaplikować 🤣 . Ja już nawet sprawdzałam, czy nie mogę sobie sama zrobić inseminacji 🤣🤣🤣 znajoma weterynarz stwierdziła, że może mi zrobić ale nie wie jak przeżyje wziernik dla kobył 🤣🤣🤣
Hahaha, wyobraziłam to sobie 😂
 
Nie może Ci wysyłać spermy w kubeczku 🙈 Ja przepraszam za ten czarny humor ale kurde ... Jak chce puknąć kobyłę to sperma sobie elegancko jedzie z Niemiec, Holandii...skąd dusza zapragnie 🤷🏻‍♀️ a tu człowiek sobie nie może tak sam zaaplikować 🤣 . Ja już nawet sprawdzałam, czy nie mogę sobie sama zrobić inseminacji 🤣🤣🤣 znajoma weterynarz stwierdziła, że może mi zrobić ale nie wie jak przeżyje wziernik dla kobył 🤣🤣🤣
Niech rzuci kamieniem ta, która nie pomyślała choć raz o tym, że sama zrobić sobie inseminację 🤣 nawet mój mąż na to wpadł 😁
 
Ostatnia edycja:
Mi powiedzieli termin na maj, a do tego czasu to mi się jeszcze wiele razy może okres przesunąć, dlatego ten 8-12 dzień cyklu to dla mnie jakiś kosmos. Żebym ja do maja miała się domyślać kiedy on wypadnie i im mówić to teraz…
No niestety w szpitalach się nie przejmują takimi rzeczami 😑 Ale faktycznie tak jak któraś dziewczyna mówiła wcześniej, warto będzie brać dupka żeby się wstrzelić
 
Odpisywałam ci i wszystko mi się usunęło, więc napiszę jeszcze raz z większym skrócie.

Starałam się od początku 2021, potem się rozstałam z moim byłym, więc starania wstrzymane. Teraz staram się od sierpnia.

U mnie testy owulacyjne zawsze pokrywały się z monitoringiem, a duphaston jest dla mnie „mniejszym złem” od anty, które chciała zapisać mi ginekolog, żebym mogła zrobić zabieg, bo w tym tylko chodzi o to, żebym dostała okres w terminie i zabieg zrobiła, bo trzeba go wykonać między 8 a 12 dniem cyklu, a badania przed nim są ważne miesiąc, a do tanich nie należą. i jestem świadoma, że duphaston może mi zatrzymać owulację, rozmawiałyśmy o tym z panią ginekolog, jednak anty też by mi ją zablokowały, a na dodatek namieszały w hormonach. Nie wiem, może źle zrobiłam decydując się akurat na duphaston, ale boję się kolejnych skutków anty.

Oczywiście zawsze mogę się wybrać na monitoring i pewnie też tak zrobię, ale jak mam niedrożne jajowody czy zrosty to co mi po tej owulacji. W tej chwili zabieg wydaje mi się bardziej istotny. Gdyby nie on to bym czekała na naturalne przyjscie okresu i bym się tym tak nie przejmowała.

Możecie mi doradzić, co byście zrobiły na moim miejscu. Może te tabletki anty to jednak jest według was lepszy pomysł? Mój chłop uważa, że tak, ale wie też, że po anty było ze mną źle. Teraz już sama nie wiem, co powinnam zrobić.
Ja bym zrobiła monitoring, potwierdziła owulację i zaczęła brać dupka 3 dni po potwierdzonej owu.
 
Sorry, że się wtrącę, ale laparoskopia nie usuwa zrostów wewnątrz macicy. Od tego jest histeroskopia. Do tego gdyby zabieg histerolaparoskopii miał być wykonany pomiędzy 8 a 12 dniem cyklu to praktycznie żadna dziewczyna by go nie zrobiła bo terminy na nfz nie są z dnia na dzień i trudno jest się wstrzelić w tak krótkim terminie.
Miałam histerolaparoskopię w lipcu w 5 dniu cyklu i podczas zabiegu trzeba być po miesiączce, ale drobne plamienia nie przeszkadzają - co też u mnie miało miejsce.
Moim zdaniem lekarz proponuje Ci mega inwazyjny zabieg - przecięcie powłok brzusznych w 3 miejscach, bez podstawowego badania jakim jest drożność, który zdecydowanie pokaże stan Twoich jajowodów.
Zgadzam się w 100%. Dodatkowo bezzasadnie chce namieszać tabletkarmi anty. @c_or_nelia masz możliwość zrobienia samej drożności? Albo zmienić lekarza? Histeria-laparo jest bardzo inwazyjna, po niej mogą się zrobić dodatkowe zrosty więc najpierw zrobiłabym drożność, później stymulację , ovi, która skróci i wyrówna Ci cykle
 
reklama
Do góry