reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe kreski👑 Nowy Rok, nowe przeboje: każda z nas zagra w hitowe pozytywki na Testowym Stadionie!

reklama
No jak widać mają…
W jakiej branży pracuje? Ogólnie u nas też na oficjalne integracje przychodzą wszyscy sami, ale już na jakieś luźne spotkania np właśnie na planszówki jak ktoś miał ochotę to brał partnera ;) ja np w aktualnej pracy bardzo się zakumplowałam z kolegą z którym zaczynaliśmy w jednym zespole, ale poznaliśmy się też ze swoimi partnerami i teraz spotykamy się wszyscy w czwórkę. Więc niestety dla chcącego nic trudnego 🙈
 
Hm, ciężki temat.

Ja bym nie była w stanie tego tolerować, bo dla mnie w związku podstawą jest rozmawianie o wszystkim, a tym bardziej o wyjściach. Jeśli ty chcesz tej komunikacji, a on nie i unika rozmów na takie tematy, to może przydałaby się naprawdę poważna rozmowa i ustalenie wspólnych priorytetów, bo one ewidentnie się rozjeżdżają. Może zaproponuj mu, że pójdziesz z nim na takie spotkanie, skoro koniecznie musi na nie wychodzić? Znasz chociaż osoby, z którymi on się spotyka?
No właśnie nie mogę. Nie znam ani jednej osoby z jego pracy i jak pisałam - jak kiedyś spytałam, czy na ich nieoficjalne wyjścia nie mogliby czasem brać drugich połówek to powiedział, że nie, bo nigdy tak nie było.
 
W jakiej branży pracuje? Ogólnie u nas też na oficjalne integracje przychodzą wszyscy sami, ale już na jakieś luźne spotkania np właśnie na planszówki jak ktoś miał ochotę to brał partnera ;) ja np w aktualnej pracy bardzo się zakumplowałam z kolegą z którym zaczynaliśmy w jednym zespole, ale poznaliśmy się też ze swoimi partnerami i teraz spotykamy się wszyscy w czwórkę. Więc niestety dla chcącego nic trudnego 🙈
IT
 
Różnie. Kiedyś były to planszówki raz albo dwa razy w tygodniu. Wychodził po pracy od razu i trwały do 1-2 w nocy. Poza tym wyjścia z pracy - oficjalne integracje, wyjścia po prostu do pubu, pożegnania/urodziny z pracy, wigilia firmowa itp. Tylko, że te wyjścia to zwykle pub do zamknięcia (północ czy 1) i potem idą dalej na maraton po klubach do 5-6. On jeszcze się na to nigdy nie załapał, bo coś miał zwykle następnego dnia, ale wczoraj mi znów powiedział, że w piątek wychodzi ze znajomymi na miasto, i za tydzień w piątek również. Co to znaczy ‚na miasto’ to nie wiem…
Nie możecie iść razem? Nawet jeśli nie są to Wasi wspólni znajomi to przecież nic nie stoi na przeszkodzie żebyś ich poznała. A kiedy wy razem byliście gdzieś?
 
Nikt nie narzuca i nie chciał na pewno sprawić Ci przykrości. Jedynie wymiana doświadczeń. A jeśli chodzi o szpital, też się nie spotkałam z takim ograniczeniem, no cóż w każdym jest inaczej i my musimy się dostosować 🤷
To jeszcze Ci doradzę skoro masz już dzieci żebyś pomyślała o opiece i pomocy przez jakiś okres minimum 1,5 tygodnia. Wiedziałam, że będzie ciężko, ale nikt mi nie powiedział, że nie będę w stanie się poruszać. Dla mnie było to dużo gorsze niż cc
Mam to już załatwione, ale dzięki❤️
 
Nie możecie iść razem? Nawet jeśli nie są to Wasi wspólni znajomi to przecież nic nie stoi na przeszkodzie żebyś ich poznała. A kiedy wy razem byliście gdzieś?
Problem w tym, że nie możemy, bo podobno nigdy nie brali drugich połówek na takie wyjścia. A on tego nie zaproponuje, bo go wezmą za pantofla.
 
reklama
Do góry