reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe kreski👑 Nowy Rok, nowe przeboje: każda z nas zagra w hitowe pozytywki na Testowym Stadionie!

reklama
Dziewczyny, czy tylko mi się wydaje, czy to naprawdę jest chore, że roniąc swoją ciążę w szpitalu, dają mi na salę świeżo upieczoną mamę, która dostaje pozwolenie na rozkrecanie swojej laktacji laktatorem, bo noworodek jest w domu? Ja wiem, ze nie jestem w hotelu... Ale dwie sale stoją puste, a ja właśnie od pół godziny słucham dźwięku laktatora... 😭
okropne, niesprawiedliwe i nieludzkie. Strasznie Ci wspóółczuję. Przesyłam dużo siły... 🥺
 
Dziewczyny, czy tylko mi się wydaje, czy to naprawdę jest chore, że roniąc swoją ciążę w szpitalu, dają mi na salę świeżo upieczoną mamę, która dostaje pozwolenie na rozkrecanie swojej laktacji laktatorem, bo noworodek jest w domu? Ja wiem, ze nie jestem w hotelu... Ale dwie sale stoją puste, a ja właśnie od pół godziny słucham dźwięku laktatora... 😭
Rany, strasznie to przykre 😥
 
Dziewczyny, czy tylko mi się wydaje, czy to naprawdę jest chore, że roniąc swoją ciążę w szpitalu, dają mi na salę świeżo upieczoną mamę, która dostaje pozwolenie na rozkrecanie swojej laktacji laktatorem, bo noworodek jest w domu? Ja wiem, ze nie jestem w hotelu... Ale dwie sale stoją puste, a ja właśnie od pół godziny słucham dźwięku laktatora... 😭
Strasznie to przykre, takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Brak słów...
 
Dziewczyny, czy tylko mi się wydaje, czy to naprawdę jest chore, że roniąc swoją ciążę w szpitalu, dają mi na salę świeżo upieczoną mamę, która dostaje pozwolenie na rozkrecanie swojej laktacji laktatorem, bo noworodek jest w domu? Ja wiem, ze nie jestem w hotelu... Ale dwie sale stoją puste, a ja właśnie od pół godziny słucham dźwięku laktatora... 😭
Chore... Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji... Ja byłam najpierw z kobietą która też roniła, później w izolatce a przy tym poronieniu na sali podwójnej ale byłam w niej sama... Dramat że tak Cię potraktowali
 
My w poniedziałek mamy wizytę w poradni i przy pobieraniu krwi zapomnieliśmy o moczu, więc rzutem na taśmę dziś rano się zerwałam i pojechałam zawieźć. Na miejscu się okazało, że krew i mocz na jednym skierowaniu u nich wypisują, więc jak poszło z badaniami krwi, to nie ma na mocz już. I jeszcze tekst babki z rejestracji, że na pewno dziewczyny od pobrań nie kazały dowozić moczu drugi raz. Nosz ku.wa nie kazały, ale też nie powiedziały, że nie można dowieźć. Ja pierwszy raz się spotkałam z tym, że się do ręki nie dostaje skierowań, tylko wszystko u nich i to na jednym. Może one nie wiedziały, że Pani będzie chciała jeszcze to badanie robić. No bo to nie jest oczywiste, że jak lekarz mi zleca badania, to chcę je wykonać??? Tym bardziej, że to jest ten lekarz, co nawet mi nie spojrzał na inne badania, tylko mówił, że muszą być u nich wykonane.
Zaraz mnie piorun trzaśnie🤡 czy Wy tez tak macie, ze jak się szykujecie na jakieś wyjście to nagle sprawdzona odzywka wyglada jakby włosy były niemyte dwa dni, ulubiony podkład warzy się nagle na twarzy a mascara ląduje wszędzie tylko nie na rzęsach? 🤡
Podobnie jak prawdopodobieństwo spotkania długo niewidzianego eksa wzrasta wprost proporcjonalnie do tego jak chu.owo danego dnia wyglądasz :D
a z kolei moja mama jak rodziła mnie, to akcja postępowała mega szybko. I te położne cośtam se gadały, a mama mówi "ale ja już rodzę" a one "tak, tak". Przychodzą i ledow stół zdążyły wysunać. Mama mówi, ze prawie bym na podłogę spadła xD
Pozazdrościć ;) Jak ja jeździłam do szpitala na KTG, to pewnego razu gabinet zamknięty i kolejka (a były wizyty na godzinę umawiane). Jak położna wróciła, to się okazało, ze babka przyjechała na takim etapie porodu, że położna bała się, że na górę nie dojadą i w windzie jej urodzi i nie zdąży rękawiczek nawet założyć :D
 
Dziewczyny, czy tylko mi się wydaje, czy to naprawdę jest chore, że roniąc swoją ciążę w szpitalu, dają mi na salę świeżo upieczoną mamę, która dostaje pozwolenie na rozkrecanie swojej laktacji laktatorem, bo noworodek jest w domu? Ja wiem, ze nie jestem w hotelu... Ale dwie sale stoją puste, a ja właśnie od pół godziny słucham dźwięku laktatora... 😭
Taka sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca i nigdy nie powinnyście były trafić na jedną salę. Jeśli czujesz się na siłach, poproś położną, żeby albo Ciebie albo tą dziewczynę, przenieśli na inną salę. Jesli się nie czujesz - poproś jutro partnera, żeby to zrobił w Twoim imieniu - miałam podobną sytuację, ale z dziewczyną podpięta do ktg. Nikt nie widział w tym problemu, ale też od razu po interwencji, zabrali ją na inną salę.

Przykro mi, że musisz przez to przechodzić :(
 
reklama
Do góry