anyżowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Grudzień 2022
- Postów
- 5 656
No widzicie same jak jestale masz przygody noo ale.. W lutym wszystkie kciuki na pokład
Oj przydadzą się na pewno, dzięki
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No widzicie same jak jestale masz przygody noo ale.. W lutym wszystkie kciuki na pokład
YHH no co za pech, ja to chyba bym utlukla te rejestratorki na miejscuNie miałam robionej dzisiaj drożności...Mój lekarz, który lata tu do UK na weekendy nie zabrał zestawu do tego, a tu na miejscu w przychodni nie mają, panie z rejestracji nie dały znać, że jestem do niego zapisana na drożność, tylko na zwykłą wizytę lekarzowi było przykro, że tak wyszło i mówił , że to być może to że Panie w rejestracji mają dość okrojoną wiedzę medyczną i znowu przez brak komunikacji -jestem miesiąc do tyłu. Teraz dr przylatuje w 2 i 3 tyg. lutego i wtedy będę miała drożność, mam dzwonić jak dostanę okres i się umawiać. Dr zapisał sobie w prywatnym notesie i telefonie o mnie i będzie miał ze sobą wszystko co potrzebne w następnym cyklu. Także to by było tyle w temacie pecha, który mnie prześladuje...
Żeby wyprawa nie wyszła całkiem bezcelowo zrobiłam usg (10dc)pęcherzyk na prawym jajniku 16 mm ,.endometrium 9 mm.
Zapytałam też o plan po drożności jak wyjdzie w lutym dobrze i mówił że będzie mnie stymulował gonadotropinami Gonal 75 przez 5 dni od 2 dc.
Nawet mi nie mów... My jesteśmy w trakcie pakowania do przeprowadzki. Jak sobie pomyślę, że jeszcze tyle rzeczy zostało to mi niedobrze. A jeszcze jak pomyślę, że trzeba wszystkie szafki i szafeczki wysprzątać na błysk, to dochodzi do tego kręcenie się w głowie i ogólna słabość
Ehhh, nie chciałam się kłócić, z resztą nie mam pojęcia z którą z nich rozmawiałam ostatnio przez telefon nie poznałam po głosie a jest ich tam kilka i się zmieniają.YHH no co za pech, ja to chyba bym utlukla te rejestratorki na miejscu
Mam nadzieję, że już limit pecha wyczerpałaś i teraz będzie już wszystko po Twojej myśli!Nie miałam robionej dzisiaj drożności...Mój lekarz, który lata tu do UK na weekendy nie zabrał zestawu do tego, a tu na miejscu w przychodni nie mają, panie z rejestracji nie dały znać, że jestem do niego zapisana na drożność, tylko na zwykłą wizytę lekarzowi było przykro, że tak wyszło i mówił , że to być może to że Panie w rejestracji mają dość okrojoną wiedzę medyczną i znowu przez brak komunikacji -jestem miesiąc do tyłu. Teraz dr przylatuje w 2 i 3 tyg. lutego i wtedy będę miała drożność, mam dzwonić jak dostanę okres i się umawiać. Dr zapisał sobie w prywatnym notesie i telefonie o mnie i będzie miał ze sobą wszystko co potrzebne w następnym cyklu. Także to by było tyle w temacie pecha, który mnie prześladuje...
Żeby wyprawa nie wyszła całkiem bezcelowo zrobiłam usg (10dc)pęcherzyk na prawym jajniku 16 mm ,.endometrium 9 mm.
Zapytałam też o plan po drożności jak wyjdzie w lutym dobrze i mówił że będzie mnie stymulował gonadotropinami Gonal 75 przez 5 dni od 2 dc.
U nas już niecałe 2 tygodnie zostały 1 lutego dostaniemy klucze i część rzeczy już przeniesiemy a od 2 lutego planujemy już tam mieć wszystko i normalnie mieszkaćJejku u nas dokaldnie to samo.. wpadłam dzisiaj w szał sprzątania, cały balkon i garaż podziemny postawiłam go góry nogami stary mnie zaraz zabije ale cóż hihi
Przeprowadzka dopiero (albo i już) za 3-4 tygodnie a ja bym najchętniej już wszystko chciała mieć popakowane
U nas już niecałe 2 tygodnie zostały 1 lutego dostaniemy klucze i część rzeczy już przeniesiemy a od 2 lutego planujemy już tam mieć wszystko i normalnie mieszkać
Łooo to już duża operacjaTo faktycznie u Was już niebawem
My planujemy zacząć przewozić rzeczy od drugiego weekendu lutego.
Tylko u nas przeprowadzka z Wrocławia pod Warszawę także muszę wszystko rozplanować dobrze, żeby ponadplanowo nie jeździć tyle km
Tak, ja xd jak sobie radzę? Nieraz ręcznie z moim malym przyjacielem sylikonowym. Ahahaha. Ogólnie jak zachęcam.meza jest jakiś taki szczęśliwszy.Mam pytanie… Czy któraś z was ma sporo większe libido i potrzeby niż partner? Jak sobie z tym radzicie? Dla mojego partnera raz w tygodniu to dużo/wystarczy. Dwa tygodnie abstynencji czy dłużej też nie stanowią absolutnie żadnego problemu. A mnie po kilku dniach nosi…