reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe kreski👑 Nowy Rok, nowe przeboje: każda z nas zagra w hitowe pozytywki na Testowym Stadionie!

Nie uważam, że „ciągle na nią nadaję na forum”. Wiele osób dzieli się tutaj niewiedzą swoich znajomych i jest mi przykro czytając coś takiego, bo nikt wcześniej nie dostał tu od nikogo tekstu, że na kogoś nadaje na forum. Napisałam o niej drugi raz i to tylko dlatego, że jest to dla mnie nierealne, co ona wypisuje i nie jestem w stanie jej w żaden sposób uświadomić, że nie ma racji. Same tutaj poruszacie takie tematy i wiele razy pisałyście, co wasi znajomi, czy rodziny wygadują o staraniach i ciąży, więc dlaczego ja dostaję teraz taki tekst? Nie uważam, żebym napisała coś, po czym da się ją zidentyfikować i cokolwiek naruszającego jej prywatną przestrzeń. Ona na facebooku na grupach wypisuje dokładnie to, co tutaj napisałam.
Utrzymuję z nią kontakt, bo mi zwyczajnie zależy, znam ją od urodzenia. od dłuższego czasu widzę, że ona ma mnie gdzieś i pisze tylko, gdy czegoś chce, ale urwanie kontaktu z osobą, z którą spędziło się całe życie nie jest łatwe. A to, że ktoś jest głupi to chyba nie jest powód, żeby urywać kontakt.
To że ktoś jest głupi to nie jest powodem do zerwania kontaktu ale myślę że tu jednym z powodów do co najmniej zastanowienia się nad tym jest to, że wasza relacja jest jednostronna. Ty ją wysłuchujesz, piszesz, starasz się, a ona ma cię w 4 literach i tylko psuje ci nerwy. Ja już dawno zaczęłam odcinać takie osoby od siebie. Po co mi takie znajomości.. Owszem jest to mega trudne jak zna się kogoś od dziecka i cały czas się rozmawiało ale po co mi taką osoba o którą ja się martwię latam za nią, a ona mnie zlewa odpisując "aha"gdy ja mam problem...
 
reklama
no to skoro chcesz się z nią przyjaźnić, nie chcesz zrywać kontaktu to bądź z nią w tym. Wytłumacz co i jak, podziel się wiedzą, wspieraj ją - bo na tym polega przyjaźń.
Ja wiem na czym polega przyjaźń i tłumaczyłam jej to już wiele razy, w tym wczoraj kolejny.
nie chcę już ciągnąć tego tematu, jak mam potem czytać, że na kogoś nadaje na forum.
 
Ja wiem na czym polega przyjaźń i tłumaczyłam jej to już wiele razy, w tym wczoraj kolejny.
nie chcę już ciągnąć tego tematu, jak mam potem czytać, że na kogoś nadaje na forum.
no ale pisałaś wiele razy, że nie chcesz z nią rozmawiać na tematy dzieci, starań itp. To czegoś nie rozumiem.. Bo skoro się przyjaźnicie obie się staracie, obie macie dzieci to powinnyście być w tym razem.
 
Moja przyjaciółka to jest po prostu hit…

Robi testy owulacyjne i stara się o dziecko, a dalej jest na tabletkach anty i ma zamiar odstawić je za rok, ale ona się stara i nie wie, czemu się nie udaje i nie wie, czemu nie są nigdy pozytywne.

Nie wierzę po prostu…
Jakby taka przyszła na forum, to od razu byśmy pomyślały, że troll 😛 a jednak tacy ludzie istnieją!
 
no ale pisałaś wiele razy, że nie chcesz z nią rozmawiać na tematy dzieci, starań itp. To czegoś nie rozumiem.. Bo skoro się przyjaźnicie obie się staracie, obie macie dzieci to powinnyście być w tym razem.
Nie pisałam o niej🙂 Mam jeszcze inne przyjaciółki i koleżanki, z którymi faktycznie nie mam zamiaru na takie tematy rozmawiać. Ona jest jedyną osobą, która wie o naszych staraniach z naszej woli, ale jak widać to w sumie nie wie, co wynika z naszej wczorajszej rozmowy.
 
Można się śmiać z takich dziewczyn ale ja dopiero teraz zaczęłam się zastanawiać że jak jeszcze przed staraniami odwiedziałam kilku ginekologów, żeby sprawdzić czy wszystko jest ok, dopytać jakie badania powinnam zrobić przed rozpoczęciem (pomijam fakt że okazali się tlukami) to każdy z nich mi mowił żebym nie zapomniała odsytawic tabletek antykoncepcyjnych. Za każdym razem wychodziłam bardzo zażenowana i zła z takiej wizyty, a teraz zaczęłam się zastanawiać że może mają wiele takich przypadków gdzie laski biorą antykoncepcję i mówią że się starają... Hmmm🤔🫣
 
Można się śmiać z takich dziewczyn ale ja dopiero teraz zaczęłam się zastanawiać że jak jeszcze przed staraniami odwiedziałam kilku ginekologów, żeby sprawdzić czy wszystko jest ok, dopytać jakie badania powinnam zrobić przed rozpoczęciem (pomijam fakt że okazali się tlukami) to każdy z nich mi mowił żebym nie zapomniała odsytawic tabletek antykoncepcyjnych. Za każdym razem wychodziłam bardzo zażenowana i zła z takiej wizyty, a teraz zaczęłam się zastanawiać że może mają wiele takich przypadków gdzie laski biorą antykoncepcję i mówią że się starają... Hmmm🤔🫣
Mnie też ginekolog się o to zapytał, jak kiedyś przyszłam po pół roku starań. To było jego pierwsze pytanie😇
 
reklama
Nie pisałam o niej🙂 Mam jeszcze inne przyjaciółki i koleżanki, z którymi faktycznie nie mam zamiaru na takie tematy rozmawiać. Ona jest jedyną osobą, która wie o naszych staraniach z naszej woli, ale jak widać to w sumie nie wie, co wynika z naszej wczorajszej rozmowy.
no spoko myślałam, że mówimy o jednej tej samej osobie :)

Swoją drogą trafiasz na dziwnych ludzi w swoim życiu. Jedna przyjaciółka nie rozumie, że nie chcesz rozmawiać o staraniach nawet jak ją o to wiele razy prosiłaś. Druga się stara o dziecko biorąc tabletki anty czyli nie ma nawet podstawowej wiedzy z biologii, znajomi mówią twojemu facetowi, żeby się z tobą nie starał o dziecko, teściu ci mówi, żebyś szła do pracy w agencji towarzyskiej, twój facet lata z gołym penisem przed kolegami 🤣😅
ja to chyba jestem za stara już i poprostu tego nie ogarniam 🤯
I dziękuję, że mam wokół fajnych ludzi ☺️
 
Do góry