Dziękuje, że pytasz
Powiedziałabym niestety, że bez większych zmian - o ile w ciągu dnia, będąc w pozycji pionowej, jest w miarę znośnie, o tyle noce czy wieczory nadal są dalekie od ideału. Chodzę w opasce uciskowej na żebra, co trochę mi je stabilizuje, a poza tym cały czas mam mocno spuchnięty brzuch (wypadek spowodował wzdęcie brzucha i jakieś +10cm w talii - w normalnych okolicznościach mam płaski brzuch, a teraz wyglądam jakbym była w ciąży). W sumie nawet nie zapytałam lekarza, czy to normalne, bo skupiłam się wyłącznie na żebrach i uznałam że szybko zejdzie ta opuchlizna, ale dzisiaj mija tydzień, a ona nadal się utrzymuje.
Z drugiej strony tłumaczę sobie, że ten opuchnięty brzuch, to suma upadku, braku miesiączki i leków (zarówno sterydów jak i hormonów), ale nie wiem czy to prawidłowe myślenie