MyszkaMiki30
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2021
- Postów
- 22 530
wiesz te wyniki nie są złe do lekkiej poprawy tylko chodzi mi o to żebyś nie wniła siebie, ani nikogo. Zapłodnienie to proces złożonyto tego nie widziałam aż sprawdzę wynik
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
wiesz te wyniki nie są złe do lekkiej poprawy tylko chodzi mi o to żebyś nie wniła siebie, ani nikogo. Zapłodnienie to proces złożonyto tego nie widziałam aż sprawdzę wynik
ja też dokładnie nie wiem co to jest ale wujek Google mówi, że może też utrudniaćSprawdziłam, faktycznie takie coś jest, ale nie jest zaznaczone na czerwono, więc nie wiedziałam, że to coś złego. Nawet nie wiem co to jest.
Właśnie o tym czytam i podobno to 10% jeszcze może być. Piszą że powyżej 20% jest już źle. Zobaczymy niedługo, czy coś się poprawiło. Robiliśmy pod koniec listopada to jakoś w marcu powtórzymy.ja też dokładnie nie wiem co to jest ale wujek Google mówi, że może też utrudniać
Myślę, że na początek staraczkowej drogi wystarczyMam pytanie o suplementy, na przyszłość. Gdzieś zapisałam sobie zdjęcie z tego forum i nie mogę go znalezc… kupiłam dzieciorobny magnez, biorę d3 i Omegamed Optima Start. Wiem, że pisałyście o oleju z wiesiołka, ktoś coś pisał o acc i jeszcze czymś…
Ma ktoś może pod ręką rozpiskę takiego optymalnego zestawu staraczki, z informacją o jakie porze dnia co brać, z czym łączyć itp?
No troszczy sięApropo matkowania. Wstałam przed chwilą i okropnie zabolał mnie brzuch promieniując na jajnik. Skuliło mnie z bólu więc się położyłam. Kazałam mężowi iść do piekarnika, ale wstałam nalać sobie picie i słyszę: "nie po to poszedłem do kuchni żebyś wstawała. Masz iść się położyć!". Na co ja:" nie matkuj mi, nie jestem w ciąży". A on: "A jak to zagnieżdżenie?" Wyuczony
Apropo matkowania. Wstałam przed chwilą i okropnie zabolał mnie brzuch promieniując na jajnik. Skuliło mnie z bólu więc się położyłam. Kazałam mężowi iść do piekarnika, ale wstałam nalać sobie picie i słyszę: "nie po to poszedłem do kuchni żebyś wstawała. Masz iść się położyć!". Na co ja:" nie matkuj mi, nie jestem w ciąży". A on: "A jak to zagnieżdżenie?" Wyuczony
jaki kochanyApropo matkowania. Wstałam przed chwilą i okropnie zabolał mnie brzuch promieniując na jajnik. Skuliło mnie z bólu więc się położyłam. Kazałam mężowi iść do piekarnika, ale wstałam nalać sobie picie i słyszę: "nie po to poszedłem do kuchni żebyś wstawała. Masz iść się położyć!". Na co ja:" nie matkuj mi, nie jestem w ciąży". A on: "A jak to zagnieżdżenie?" Wyuczony
powodzenia, u mnie były 3 biochemy, heparyna, acard i luteina pozwoliły mi się doturłać do prawie końca, ale szczęśliwie. Także nie trać wiary, musi być dobrze. Tym razem będzie dobrze ! Ale nie będę Cię okłamywać, każde kłucie, ból przyprawiały mnie o prawie zawał serca. Był miesiąc, że co chwila chodziłam do łazienki sprawdzić czy nic się nie dzieje. AlWiesz ja też mam z tyłu głowy różne scenariusze jak będzie teraz. Ale z drugiej nie chce sobie odbierać tej szansy i nadzieji. Jak nie spróbujemy to nie dowiem się w żaden inny sposób czy pójdę na acard + heparynę + dupka.
Natomiast wiem, że na ten moment zrobię wszystko dla tego malucha