reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki styczniowe 2013

czesc, przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam, ale zrezygnowaliśmy z neta w domu (i kablowki, wyobraźcie sobie;), wiec mogę pisac dopiero w pracy;)
Waiting u mnie było tak, że w sumie przeszłam 4 stymulacje (takie mini stymulacje) - brałam od 3-7 dc etruzil, żeby mi rosły pęcherzyki z tej lepszej strony. Chodziłam na usg i jak był pęcherzyk obiecujący (duży) dostawałam zastrzyk ovitrelle na pęknięcie. Podczas jednej stymujacji, podeszłam do inseminacji, ale wtedy dr powiedział żebym zrobiła domowy test owulacyjny LH i wyszedł pozytywny więc nie dostałam zastrzyku, bo owulka miała przyjść sama. Dostałam do brania duphaston. Sama inseminacja to nic strasznego. Wygląda jak zwykłe badanie z wziernikiem i trwa minutkę. Później tylko miałam nie schodzić i poleżeć przez 10 min.także totalnie spoko bezbolesnie:)ale trzymam kciuki aby Ci sie w tym miesiącu udało!!! objawy masz super!!! tylko nie wiem jak to z luteiną jest?ona nie jest taka, że póki się ją bierze to okres nie przychodzi?czy juz coś mi się pomieszało?tak czy inaczej powodzonka!:)
 
reklama
Byłam dzisiaj na ktg i dostałam skierowanie do szpitala bo wyszły skurcze co ileś tam i dość mocne (hmmm ciekawe), szyjka trochę skrócona ale zamknięta. Jak do jutra nie urodzę (hmmm ciekawe) to znowu na ktg na 9. Narobili mi nadziei, a nic się nie dzieje.....
 
Tylko że ja nie czuję żeby to już. Pewnie nic się nie rozkręci a jutro na wizycie skurcze się wyciszą i tyle radości hehe. Ale mój się przestraszył i wraca z delegacji autobusem więc jest szansa, że dokończy pokój ;)
 
MItaka to super. Kurcze za chwile będziesz nosiła na rekach pachnącego dzidziusia :tak: Czas strasznie szybko leci:sorry:
Mam nadzieje że jak napiszesz następny post to już będziesz po i że będzie w miare lekko. Buziaki
( To dobrze że wraca głupio by bylo gdyby przegapil ;) )
 
Mitaka! trzymam kciuki za ekspresowy poród i już tyyylkoooo radość! ps ale pomysł na ściągnięcie męża z delegacji miałaś świetny!hehehe!:)
uściski!
 
No niestety fałszywy alarm, dzisiaj skurcze się wyciszyły, a m uważa, że specjalnie to zrobiłam żeby wrócił niach niach niach. No wrócił a i tak z nim nie gadam bo mam humory, a w poniedziałek znowu pojedzie "booo to może jeszcze potrwać". No i tak....

Cały czas trzymam za Was kciuki i wierzę, że pewnego razu tu zajrzę i będzie wielkie :-)
 
Mitaka małemu dobrze w środku. Ciepło przytulnie to co będzie zmieniał lokum ;)

U mnie wyszło jak zawsze. Dostałam okres i to mega bolesny. Taki że ja pierdziu. Wczoraj myślałam że umrę. Dwie godziny mega bólu nie mogłam się ruszyć. Wstałam raz żeby zwymiotować !!
Moja złe samopoczucie było po luteinie jak ją przestałam brać wszystko się unormowało. W czwartek jestem umówiona na Usg i zaczynam brać prochy do inseminacji, która bedzie prawdopodobnie w okolicach 3-4 pażdziernik.
 
reklama
Do góry