Pieknaszyszunia warto konfrontować swoje obserwacje z testami owulacyjnymi. Ja ich nie używałam, nie mogę powiedzieć nic o ich funkcjonalności. Jeśli masz taką możliwość to polecam Ci mierzenie temperatury. Nie w celu nakręcania się, czy ciąża jest, czy jej nie ma, ale w celu poznania lepiej swojego cyklu. Obserwacja śluzu to też dobra metoda na przyjrzenie się swojemu organizmowi
To wbrew pozorom nie jest wcale trudne! Mimo, że jestem młodziutka to już bardzo dobrze czuję jak funkcjonuje mój organizm i jestem pewna, że i Tobie z czasem uda się w niego wsłuchać z powodzeniem
Co do owulacji.. Niestety taki jej urok, że może się przesunąć. W dodatku przy takich szalonych cyklach nigdy nic nie wiadomo. Wydaje mi się, że test owu możesz zrobić jeśli miesiączka się nie pojawia. Nie zaszkodzi, a może akurat to będzie 'ten dzień'
Po okresie myślę, że od 10 dnia cyklu możesz zacząć testować, czy jest owu
To tylko moja wizja, zatem czekam aż wypowiedzą się bardziej doświadczone dziewczyny, bo sama jestem ciekawa co powiedzą