reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki styczniowe 2013

reklama
Witam piękne Panie! Odchorowywuję sobotnią imprezkę, wczoraj mysłałam, że zejdę dzisiaj jest już ok w miarę (oooo dawno tak nie popiłam już chyba z rok będzie). Teraz znów pół roku abstynecji jak nic. Skończyło mi się plamienie i można się bawić. Wczoraj mój chciał sobie przypomnieć dawne czasy (czyli te sprzed nowego roku) i zastosował stosunek przerywany po czym stwierdził, że "e do środka lepiej albo to kwestia przyzwyczajenia". Nie nadąrzam za nim. No i chyba jednak pobawię się testami owu -gadam jedno potem robię drugie, ale ciekawa jestem. Zacznę dzisiaj albo jutro i tak przez cały cykl jak Koriander radziła, w końcu się dowiem którego dnia mniej więcej mam i upoluję to jajooo wredne!
 
Faceci sa gorsi jak my....Ja na szczescie kacow nie miewam
A tak poza tematem.gdzie sprawiedliwosc.kolezanka bierze tabletki anty,po imprezie zwymiotowala jedna i jest w ciazy...a my sie meczymy walczymy chcemy i nic... Swiat jest glupi
 
M-s pozytywnie zazdraszczam, mam nadzieję, że i ja w końcu kiedyś będę mogła podziwiać własną fasolinkę :-)

Waiting, skoro @ nie ma, to ja mocno kciuki trzymam!!!!!!

;-)Ja testować nie zamierzam, chociaż nie powiem w pewnym momencie już się na to nastawiałam. W sobotę dostałam takie przedziwne coś, takie bardzo skąpe plamienie, nawet trudno to plamieniem nazwać i stąd nabrałam nadziei, no bo jak skąpe to może jestem w ciąży? Ale grzecznie poczekałam do niedzieli i zaczęła się jazda... Tzn. rano nic specjalnego w końcu zaczął mnie brzuch boleć jak na okres, pojawiło się lekkie krwawienie, ból narastał więc wzięłam nospę i pojechałam z mamą i P. na zakupy. Brzuch zamiast przestawać bolał coraz gorzej, ale myślałam, że tabsa jeszcze nie zaskoczyła. No i po odejściu od kasy całe szczęście że w markecie była ławeczka, bo zdążyłam powiedzieć, że ja muszę usiąść, bo przestałam widzieć na oczy. Usiadłam, oczywiście wystraszyłam mamę i mojego chłopa, bo podobno byłam blada jak ściana, po czym po chwili stwierdziłam, że jest lepiej i zaczęłam iść. Dumnie doszłam do ławeczki na zewnątrz marketu, po czym do auta doprowadził mnie już mój chłop, bo sama nie dałabym rady. Zwijałam im się przez całą drogę do domu, co chwila mi się słabo robiło. Mama chciała mnie wieźć do szpitala nawet, ale się nie dałam. Później po jakichś 20-30 minutach przeszło. I cały dzień miałam dość skąpe jak na mnie krwawienie, tak jak normalnie gdzieś 3 dnia, no i jakby to powiedzieć, inna krew niż zawsze. Później kropnęłam się spać, ale już do końca dnia jakoś tak się dziwnie czułam. No ale dziś już jest takie bardziej normalnie z krwawieniem, jak między 1-2 dniem, więc się nie nastawiam, że cokolwiek mogło wyjść, według mnie w najlepszym razie może i coś było, ale jednak się nie udało, szkoda mi testa marnować.
Możecie mi powiedzieć co ten mój organizm za chałę odstawia? I czemu dopiero teraz się normalniejsze krwawienie pojawiło? Co to w ogóle miało być? Który dzień liczyć jako pierwszy w cyklu? Wściekła jestem, zdezorientowana i w ogóle nie wyspałam się...
:wściekła/y:

Paola 890411 - 28.01.2013 test pozytywny
Mjaa - 31.01 test pozytywny
M-s - 6 luty - test pozytywny
Madzierena - 9.02 Test pozytywny
Madziulka11 - 11.02 Test pozytywny
Remember.me - 25 luty Test pozytywny
Sylla84 - test pozytywny


Kogasica28 - ... / 3 cykl starań
Mitaka - ... / 3 cykl starań
Demsik - ... / 2 cykl starań

Dziewczynka86 - ja w ogóle nie wiem o co chodzi.../ będzie 4 cykl starań
Waiting4beans - 10 marca / 7 cykl starań
Ello20 - oczekująca na okres 14 marca
Koriander - 20 marca / 3 cykl starań
Ancona - 24 marca / 8 cykl starań
Ewa1985 - 27 marca / 3 cykl starań
Neta81 - 3 kwietnia / 3 cykl starań
 
Dziewczynka ja mialam kiedys identycznie i dopiero na 2 dzien zaczal mi sie normalny @ i tez nie chce myslec co to bylo...Ja sie jeszcze trzymam bez @ ale spadek temp byl wiec organizm tez zaczyna mi sie chrzanic... Pewnie dostane jutro i to bylo tylko po to zeby rozbudzic iskierke nadziei i potem bezlitosnie ja zdeptac!!:wściekła/y:
 
Waiting, spokojnie, stresy nam nie potrzebne!
Po pierwsze @ jeszcze nie przyszła, więc nie ma co na zapas się martwić ;-)
Po drugie, nawet jak przyjdzie, to nie należy się zamartwiać, tylko poczekać na koniec i później intensywnie i przyjemnie działać:-D

Wiecie... ja teraz po raz pierwszy posmutniałam że się nie udało, nie dlatego, że nie zaszłam w ciążę, tylko dlatego, że jak sobie pomyślę, że za następnym razem też mam mieć te hece z traceniem świadomości i wystraszaniem otoczenia, to normalnie mnie trafia :wściekła/y:
 
Witajcie,
ja po pracy taka umęczona a tu jeszcze odrabianie lekcji z dzieckiem, coś do jedzenia trzeba zrobić, pranie nastawić i tak jakoś się szybko wieczór robi.

dziewczynka no to przeżylaś nieźle w tym sklepie, współczuję bólu.

Ja ten cykl na Castagnusie i nie miałam żadnych objawów napięcia przedmiesiączkowego i @ jakaś taka mniej bolesna była, choć niemiłosiernie długa.

Widzę, że do testowania Koriander najbliższa, waiting ja nadal trzymam &&&&&

szkoda, że nie wiemy co się stało z mjaą, tak przepadła i nic nie dała znać...

paola a Ty czytasz nas czasem? Jak tak to daj znać co u Ciebie :happy:
 
Waiting póki nie ma wrednej to wiesz ;) naoglądałam się wykresów ciążowych na ovufriendzie i dużo dziewczyn ma takie meksykańskie fale i dziwne różne rzeczy, że w zasadzie to nie wiem czy jest sens temperaturą się wzorować :/ trzymamy &&& ciągle.

Udało mi się w końcu wykres zamieścić-wszystko dobrze robilam tylko wychodzi na to, że forum ma zapłon szachisty ;)
Ahaaa wróć nie udało mi się hehe to tylko obrazek anie odnośnik wrrr
Dobra jednak się udało-oszukują, że nieprawidłowy plik a jak się wejdzie to działa hmmm :p:p:p:p
 
Ostatnia edycja:
reklama
Neta, jeśli przy następnej @ powtórzą się takie cyrki, to albo idę do gina, albo pomyślę o castangusie, wolę się dłużej męczyć z @ niż zastanawiać kiedy padnę na ziemię :baffled: Bo bardziej od bólu przestraszyło mnie właśnie to tracenie świadomości, w kocu akurat to się stało jak byłam w towarzystwie, a gdybym tak sama była na tych zakupach?
Waiting, dokładnie && zaciśnięte, no ktoś musi rozpocząć kolejny wysyp ciężarówek, mam nadzieję, że to będziesz ty ;-)
Mitaka, ja już teraz w ogóle nie wiem na czym się wzorować, więc nie wzoruję się na niczym, po prostu liczę na to, że wiosenna aura (która chwilowo skutecznie opuściła moje miasto, ale wiem, że wróci) sprawi, że plemniki ochotniej będą wędrować gdzie należy i będzie się wszystko ładnie zagnieżdżać i rosnąć :-D
 
Do góry