Gryfin
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Wrzesień 2020
- Postów
- 3 956
Żeby pasował do nickuzmieniłaś avataru mnie dzisiaj 9 dc
![]()
![Beaming face with smiling eyes :grin: 😁](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f601.png)
![Smiling face with sunglasses :sunglasses: 😎](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f60e.png)
![Smirking face :smirk: 😏](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f60f.png)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Żeby pasował do nickuzmieniłaś avataru mnie dzisiaj 9 dc
![]()
Teoretycznie i praktycznie TAKŻeby pasował do nickuto najlepszy czas przed Tobą
![]()
Hmmm w sumie lepiej iść na monitoring i wiedzieć czy jest ta owulacja niż czekać na testowanie a tu owulacji nie będzieNaprawdę kubeł zimnej wody? Akurat monitoring jest przydatnym narzędziem, fachowym, ja bym szła jak miałabym możliwość [emoji16][emoji16][emoji16] No ale jak nie chcesz, to będę się z Tobą bratać, bo w tym miesiącu nie będę u gina ani razu [emoji16] te emocje [emoji849]
poziom LH wzrasta tylko przy owulacji,później spada. Nie ma dniowego przysrostu-tzn jest na owulację właśnie jak wzrastaA powiedzcie mi dziewczyny, macie jakiś stały dniowy przyrost poziomu LH czy zależy od cyklu?
U mnie 14dc - dziś miałam wizytę i to moja druga potwierdzona owulacjaA tak w ogóle to cześć dziewczynyja już dzisiaj po wizycie u dentysty a teraz już w pracy
15dc, za dwa tygodnie wszystko stanie się jasne
A u Was który dc? Jak się czujecie? Miłego dnia dla Was
![]()
Owocnych starań, mocno trzymam kciuki ❤U mnie 14dc - dziś miałam wizytę i to moja druga potwierdzona owulacjacieszę się jak głupia ze już nie mam problemu z pękającymi pęcherzykami - CLO na mnie zle działało. Szkoda mi tylu zmarnowanych cykli, ale dobrze ze to już za mną. Teraz jeszcze 4 cykle z owulacja i jak nie będzie ciąży to rozważamy in vitro. Lekarz mi powiedział, ze w naszym przypadku prawdopodobieństwo ciąży w każdym cyklu to 46% :O takie są szanse na stymulacji z gonadotropinami i zastrzykiem beta hCG, który bardzo nastawia organizm na ciąże
Trzymam kciuki za pustki na wątku staraczki 2021 ale ja sobie nadziei nie robię.
Mówią że paracetamol jest bezpieczniejszy dla kobiet w ciąży. Mnie też rozłożyło po owu więc albo pyralgina albo paracetamol podświadomość wzięła paracetamolTak w ogóle to cześću mnie urlopik, trzeba było dni wolne wybrać... Dziś 21dc, liczę że 2dpo, ale rozłożyło mnie przeziębienie, jeśli nie wszyscy-wiemy-co
miałam takie fajne plany na resztę urlopu! A teraz zostaje mi tylko kołderka, ciepełko, herbaty i zastanawianie, czy powinnam wziąć jakieś leki, jeśli udało się w tym cyklu stworzyć fasolkę... Mam polopiryne i paracetamol, ale waham się, czy wziąć, żeby sobie przypadkiem nie zaszkodzić
![]()
Dokładnie ja też uważam że nie ma co fiksowac za bardzo. Ja żyję normalnie, mam ochotę na alkohol to to pije [emoji39] mój mąż zresztą tak samo ale on jest piwoszem i pije zdecydowanie więcej i częściej. Ja w tygodniu praktycznie nic nie pije bo nie mam ochoty, czasami się zdarzy że od męża parę lykow piwa z sokiem upije jeśli on akurat pije. W weekend mój zawsze pije sporo, a ja symbolicznie. Najbardziej lubię zimne piwko latem a nie teraz [emoji39][emoji23]Jak u was z piciem alko w trakcie starań ? Do tej pory akurat tak się składało, że wszystkie „okazje” przypadały na moją @ lub zaraz po niej. A teraz w 10dpo, i nie pytam o lampkę wina, tylko o spotkanie ze znajomymi gdzie tego alkoholu raczej sporo się przez stół przewinie, widujemy się bardzo rzadko, wiec jak już nam się wszystkim uda zgrać terminy to wiadomo szykujemy raczej fajną posiadówkę. Z jednej strony mam w głowie myśli, że starania mogą potrwać jeszcze ładne miesiące/lata i nie chce zafiksować się na tym punkcie tylko starać się, ale nadal żyć pełnią życia, ale z drugiej 10dpo to już taki niebezpieczny termin. Jakie jest wasze podejście do tematu ?
Hej Hej, oby ten czas szybko ci minął. U mnie 23dc, 9dpo. Okres powinnam dostać we wtorek ale myślę że test zrobię już w niedzielę mając nadzieję na cudowny prezent mikołajkowy. Chociaż jeszcze ciągle bije się w głowie z myślami czy jutro bety nie zrobić, no bo w końcu gin sam powiedział na wizycie że za 10dni mogę betę zrobić [emoji1787] szyjka wysoko więc nadzieja dalej jest. W poprzednim cyklu już chyba o tej porze miałam nisko szyjke coś mi się wydaje ale nie pamiętam dokładnie.A tak w ogóle to cześć dziewczyny [emoji6] ja już dzisiaj po wizycie u dentysty a teraz już w pracy [emoji6] 15dc, za dwa tygodnie wszystko stanie się jasne [emoji41] A u Was który dc? Jak się czujecie? Miłego dnia dla Was [emoji172]
Dużo zdrówka kochana... mnie wczoraj też zaczęło coś rozkładać ale jakoś bardzo powoli, dziś tylko mam mały katar i ogólnie czuje się zmęczona, chociaż to może być akurat wynik pracy nocnej i niedopsania. Dzisiaj jeszcze ostatnia nocka i przez weekend może się wykuruje. W poprzednim miesiącu byłam na l4 tydzień bo też przeziębienie mnie złamało i mam nadzieję że tym razem nie będę musiała bo wiadomo, później trochę gorzej wypłata wygląda a zwłaszcza teraz przed świetami większe wydatki.Tak w ogóle to cześć [emoji3059] u mnie urlopik, trzeba było dni wolne wybrać... Dziś 21dc, liczę że 2dpo, ale rozłożyło mnie przeziębienie, jeśli nie wszyscy-wiemy-co [emoji36] miałam takie fajne plany na resztę urlopu! A teraz zostaje mi tylko kołderka, ciepełko, herbaty i zastanawianie, czy powinnam wziąć jakieś leki, jeśli udało się w tym cyklu stworzyć fasolkę... Mam polopiryne i paracetamol, ale waham się, czy wziąć, żeby sobie przypadkiem nie zaszkodzić [emoji20]
Zrób w Mikołajki, co ma być to będzie beta nic nie zmieni, a tak jak byłaś grzeczna to może Mikołaj ładny prezent przyniesie.Dokładnie ja też uważam że nie ma co fiksowac za bardzo. Ja żyję normalnie, mam ochotę na alkohol to to pije [emoji39] mój mąż zresztą tak samo ale on jest piwoszem i pije zdecydowanie więcej i częściej. Ja w tygodniu praktycznie nic nie pije bo nie mam ochoty, czasami się zdarzy że od męża parę lykow piwa z sokiem upije jeśli on akurat pije. W weekend mój zawsze pije sporo, a ja symbolicznie. Najbardziej lubię zimne piwko latem a nie teraz [emoji39][emoji23]
Hej Hej, oby ten czas szybko ci minął. U mnie 23dc, 9dpo. Okres powinnam dostać we wtorek ale myślę że test zrobię już w niedzielę mając nadzieję na cudowny prezent mikołajkowy. Chociaż jeszcze ciągle bije się w głowie z myślami czy jutro bety nie zrobić, no bo w końcu gin sam powiedział na wizycie że za 10dni mogę betę zrobić [emoji1787] szyjka wysoko więc nadzieja dalej jest. W poprzednim cyklu już chyba o tej porze miałam nisko szyjke coś mi się wydaje ale nie pamiętam dokładnie. Dużo zdrówka kochana... mnie wczoraj też zaczęło coś rozkładać ale jakoś bardzo powoli, dziś tylko mam mały katar i ogólnie czuje się zmęczona, chociaż to może być akurat wynik pracy nocnej i niedopsania. Dzisiaj jeszcze ostatnia nocka i przez weekend może się wykuruje. W poprzednim miesiącu byłam na l4 tydzień bo też przeziębienie mnie złamało i mam nadzieję że tym razem nie będę musiała bo wiadomo, później trochę gorzej wypłata wygląda a zwłaszcza teraz przed świetami większe wydatki.