reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problemy z zajściem w ciążę :(((

U mnie było tak: od swojej ginki dostałam skierowania na badania po 6 mies starań. Od początku miałam różne zaburzenia hormonów. Niby wiadomo gdzie leży problem, biorę leki ale tak jak u patu$ki :-* przyczyny konkretnej brak :-(
Więc trzeba się badać!

Babeczki
a wiecie może kiedy dobrze jest zrobić badanie prog. i estradiolu w którym dc po owu?
 
reklama
każdy ma różne podejście do badań i tak samo z lekarzami. i uważam, że jeżeli wszystko jest ok, nie ma widocznych problemów (zaburzeń w cyklach, ma się poprawne wyniki cytologii i bez zmian w usg), to trzeba sobie dać czas.
 
Witam! Jestem tu nowa:biggrin2: Staramy się z mężem o maleństwo już prawie dwa lata.....nie były to bardzo mocne starania, bo nie chcieliśmy przesadzać bo stwierdziliśmy, że jak masię udać to się uda...tym bardziej że czasu nie zawsze dużo mieliśmy bo budowaliśmy w tym czasie domek,mąż też pracuje na zmiany więc różnie to bywa z tymi staraniami, ale od pewnego czasu niepokoi mnie to coraz bardziej, że efekty są zerowe. Po wstępnych badaniach u lekarza wszystko ze mną jest ok, czekam na wynik cytologii i na wizytę 21 listopada u gina, ale nie wiem co on dalej poradzi mi, zaczęło mi już brakować wiary, że kiedykolwiek się nam uda..........nie nawidzę tych dni gdy zbliża się czas okresu,mam wtedy malutką iskierkę nadzieji, szukam w sobie objawów ciąży a gdy okres się zbliża mam doła okropnego. Jestem właśnie przed okresem, okropnie bolą mnie piersi wydaje mi się że bardziej niż zawsze, ale obawiam się znowu to mój wymysł.....już nie wierzę, że będzie inaczej.......nadzieja we mnie umiera:-(
 
Do góry