reklama
- Dołączył(a)
- 8 Maj 2010
- Postów
- 12 764
TSH mogloby byc nizsze.. nie wiem co znacza te 2 parametry anty bo ja tarczyce zawsze badalam tylko tsh ft3 i ft4.Cześć dziewczyny, a to moje wyniki... niespodziewalam się, ze aż tak mogą one wyglądać![]()
Ja tez sprawdzam niecierpliwie wyniki w diagnostyce bo mieliśmy dzis z M wymazy na
![Crown :crown: 👑](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f451.png)
Ale chyba wychodzimy na prostą ze zdrowiem i mam nadzieje ze beda negatywne bo to w tej chwili nasza druga kwarantanna
![Loudly crying face :sob: 😭](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f62d.png)
![Loudly crying face :sob: 😭](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f62d.png)
Ten ostatni wynik jest niepokojący.. co lekarz na to ? Dobrze, że się zbadałas.Tarczyca jednak szaleje... wiec niestety w dalszym ciągu muszę brać euthyrox![]()
Hej! Na pewno trzeba będzie zwiększyć dawkę euthyroxu żeby zbic tsh. Z tymi przeciwciałami nie bardzo da się cos zrobić. Pewnie masz początki jakiejś horoby autoimmunologicznej, ale lekarzem nie jestem więc nie będę tutaj diagnoz stawiać, koniecznie wybierz się do lekarza z tymi wynikami. Powiem Ci jedno ja zaszłam w ciążę mając przeciwciała anty TPO niemierzalne. W sensie było ich tak dużo, że sprzęt laboratoryjny już nie ogarniał. Także wiedziałam tylko tyle, że są powyżej iluś tam tysięcy. U mnie na przeciwciała dobrze wpływał jod, a niby przy hashimoto to nie wskazane... A jak brałam jod to po ok miesiącu, dwóch przeciwciała spadły na ok 300! Mojej siostrze z kolei pomogła dieta. U mnie ponad rok restrykcyjnej diety i nic to nie dało więc olałam sprawę. Suma sumarum musisz to kontrolować, ale te przeciwciała nie wykluczają ciąży. Koniecznie musisz znaleźć lekarza, który patrzy na coś więcej niż TSH i cie poprowadzi. Trzymam za Ciebie mocno kciuki. Robiłaś jeszcze jakieś badania? Czy ostatnio wietrzyłaś głowę? Miałaś może robiona drożność?? Czasami podobno jak nie można znaleźć przyczyny niepowodzeń to właśnie to pomaga..Cześć dziewczyny, a to moje wyniki... niespodziewalam się, ze aż tak mogą one wyglądać [emoji2362]
Sciskam mocno[emoji8]
IrenaX
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Maj 2018
- Postów
- 2 720
OjejkuTSH mogloby byc nizsze.. nie wiem co znacza te 2 parametry anty bo ja tarczyce zawsze badalam tylko tsh ft3 i ft4.
Ja tez sprawdzam niecierpliwie wyniki w diagnostyce bo mieliśmy dzis z M wymazy na...
Ale chyba wychodzimy na prostą ze zdrowiem i mam nadzieje ze beda negatywne bo to w tej chwili nasza druga kwarantanna![]()
![Face blowing a kiss :kissing_heart: 😘](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f618.png)
IrenaX
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Maj 2018
- Postów
- 2 720
Nie byłam u lekarza, zbadałam na własna rękę, bo nie brałam leków pol rokuTen ostatni wynik jest niepokojący.. co lekarz na to ? Dobrze, że się zbadałas.
![Woman facepalming: medium skin tone :woman_facepalming_tone3: 🤦🏽♀️](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f926-1f3fd-2640.png)
![Woozy face :woozy_face: 🥴](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f974.png)
IrenaX
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Maj 2018
- Postów
- 2 720
Dziękuje KochanaHej! Na pewno trzeba będzie zwiększyć dawkę euthyroxu żeby zbic tsh. Z tymi przeciwciałami nie bardzo da się cos zrobić. Pewnie masz początki jakiejś horoby autoimmunologicznej, ale lekarzem nie jestem więc nie będę tutaj diagnoz stawiać, koniecznie wybierz się do lekarza z tymi wynikami. Powiem Ci jedno ja zaszłam w ciążę mając przeciwciała anty TPO niemierzalne. W sensie było ich tak dużo, że sprzęt laboratoryjny już nie ogarniał. Także wiedziałam tylko tyle, że są powyżej iluś tam tysięcy. U mnie na przeciwciała dobrze wpływał jod, a niby przy hashimoto to nie wskazane... A jak brałam jod to po ok miesiącu, dwóch przeciwciała spadły na ok 300! Mojej siostrze z kolei pomogła dieta. U mnie ponad rok restrykcyjnej diety i nic to nie dało więc olałam sprawę. Suma sumarum musisz to kontrolować, ale te przeciwciała nie wykluczają ciąży. Koniecznie musisz znaleźć lekarza, który patrzy na coś więcej niż TSH i cie poprowadzi. Trzymam za Ciebie mocno kciuki. Robiłaś jeszcze jakieś badania? Czy ostatnio wietrzyłaś głowę? Miałaś może robiona drożność?? Czasami podobno jak nie można znaleźć przyczyny niepowodzeń to właśnie to pomaga..
Sciskam mocno[emoji8]
![Face blowing a kiss :kissing_heart: 😘](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f618.png)
![Grinning face with sweat :sweat_smile: 😅](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f605.png)
IrenaX
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Maj 2018
- Postów
- 2 720
Moja siostra miała te przeciwciała tez jakoś 600! I lekarz stwierdził hashimotoHej! Na pewno trzeba będzie zwiększyć dawkę euthyroxu żeby zbic tsh. Z tymi przeciwciałami nie bardzo da się cos zrobić. Pewnie masz początki jakiejś horoby autoimmunologicznej, ale lekarzem nie jestem więc nie będę tutaj diagnoz stawiać, koniecznie wybierz się do lekarza z tymi wynikami. Powiem Ci jedno ja zaszłam w ciążę mając przeciwciała anty TPO niemierzalne. W sensie było ich tak dużo, że sprzęt laboratoryjny już nie ogarniał. Także wiedziałam tylko tyle, że są powyżej iluś tam tysięcy. U mnie na przeciwciała dobrze wpływał jod, a niby przy hashimoto to nie wskazane... A jak brałam jod to po ok miesiącu, dwóch przeciwciała spadły na ok 300! Mojej siostrze z kolei pomogła dieta. U mnie ponad rok restrykcyjnej diety i nic to nie dało więc olałam sprawę. Suma sumarum musisz to kontrolować, ale te przeciwciała nie wykluczają ciąży. Koniecznie musisz znaleźć lekarza, który patrzy na coś więcej niż TSH i cie poprowadzi. Trzymam za Ciebie mocno kciuki. Robiłaś jeszcze jakieś badania? Czy ostatnio wietrzyłaś głowę? Miałaś może robiona drożność?? Czasami podobno jak nie można znaleźć przyczyny niepowodzeń to a właśnie to pomaga..
Sciskam mocno[emoji8]
![Face screaming in fear :scream: 😱](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f631.png)
600 to też nie tak wcale dużo, ja miałam kilka tysięcy [emoji6][emoji39]Moja siostra miała te przeciwciała tez jakoś 600! I lekarz stwierdził hashimoto[emoji33] niestety i waga poszła jej sporo w góręu mnie niby tylko 200, ale coś musi być na rzeczy:/ mam przepisana dawkę 25 i będę brać narazie to co mam, po mcu zbadam znowu i zobaczymy czy się unormowalo
A co do wagi to nie zawsze się ma z nią problem przy hashimoto. Moja siostra ma hashimoto i ma tak, że jak spojrzy na słodkie to już tyje[emoji1787] bynajmniej ona tak twierdzi [emoji1787]
Ja mimo hashimoto ledwo mogę utrzymać jakąś sensowna wagę mimo, że kalorii nie liczę [emoji85] teraz jak karmię to już w ogóle poleciała mi waga i mam 49 kg[emoji2356]
Będzie dobrze już parę lat jestem na tym forum i serio znam historie dziewczyn, które zachodziły w ciążę po paru latach starań, w momencie kiedy się tego nie spodziewały. Tobie też się uda, bardzo Ci tego życzę i trzymam za to kciuki[emoji8] [emoji110][emoji110][emoji110]
W sumie ja też zaszłam jak zwątpiłam, bo lekarze po naszych wynikach mówili, że tylko in vitro a tu psikus i w 13 cyklu nasz 100% naturalny cud się zdarzył [emoji7]
My też zastanawiamy się nad powrotem do starań, choć będąc szczera to w sumie nie robimy nic żeby ciąży zapobiec[emoji6][emoji85] no ale też się specjalnie nie staramy[emoji6] jak wyjdzie to wyjdzie i będziemy wtedy szczęśliwi a jak nie to za jakiś czas może się pokusimy o jakieś konkretniejsze starania[emoji6]
@Migdalove puk, puk[emoji4] wiem że wietrzysz głowę i odpuściliście starania, ale daj znać, co tam tak ogólnie u Was słychać? Mam nadzieję, że wszystko ok?
reklama
L
Lad
Gość
Hej! Miło, że mnie wywołujesz. Starania to przeszłość.600 to też nie tak wcale dużo, ja miałam kilka tysięcy [emoji6][emoji39]
A co do wagi to nie zawsze się ma z nią problem przy hashimoto. Moja siostra ma hashimoto i ma tak, że jak spojrzy na słodkie to już tyje[emoji1787] bynajmniej ona tak twierdzi [emoji1787]
Ja mimo hashimoto ledwo mogę utrzymać jakąś sensowna wagę mimo, że kalorii nie liczę [emoji85] teraz jak karmię to już w ogóle poleciała mi waga i mam 49 kg[emoji2356]
Będzie dobrze już parę lat jestem na tym forum i serio znam historie dziewczyn, które zachodziły w ciążę po paru latach starań, w momencie kiedy się tego nie spodziewały. Tobie też się uda, bardzo Ci tego życzę i trzymam za to kciuki[emoji8] [emoji110][emoji110][emoji110]
W sumie ja też zaszłam jak zwątpiłam, bo lekarze po naszych wynikach mówili, że tylko in vitro a tu psikus i w 13 cyklu nasz 100% naturalny cud się zdarzył [emoji7]
My też zastanawiamy się nad powrotem do starań, choć będąc szczera to w sumie nie robimy nic żeby ciąży zapobiec[emoji6][emoji85] no ale też się specjalnie nie staramy[emoji6] jak wyjdzie to wyjdzie i będziemy wtedy szczęśliwi a jak nie to za jakiś czas może się pokusimy o jakieś konkretniejsze starania[emoji6]
@Migdalove puk, puk[emoji4] wiem że wietrzysz głowę i odpuściliście starania, ale daj znać, co tam tak ogólnie u Was słychać? Mam nadzieję, że wszystko ok?
Podobne tematy
1
- Odpowiedzi
- 13 tys
- Wyświetleń
- 741 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 108 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 198 tys
Podziel się: