Magdalena2991
Fanka BB :)
No niestety nic z tego. Ścieliśmy także chyba ten cykl na straty. Ostatnie przytulanie było dwa dni temu a na jakiekolwiek sensowne i w czasie płodnym już raczej szans w tym cyklu nie ma.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To moze seks na zgode? Taka zgoda zawsze bywa bardzo przyjemna. Wskakuj w jakas seksi bieliznę i wbij mu pod kolderke jak zasnie.. Jak go obudzisz w ten sposob nie powinien myslec juz o waszym spieciuNo niestety nic z tego. Ścieliśmy także chyba ten cykl na straty. Ostatnie przytulanie było dwa dni temu a na jakiekolwiek sensowne i w czasie płodnym już raczej szans w tym cyklu nie ma.
Hahahaha, faktycznie podziałałoTo moze seks na zgode? Taka zgoda zawsze bywa bardzo przyjemna. Wskakuj w jakas seksi bieliznę i wbij mu pod kolderke jak zasnie.. Jak go obudzisz w ten sposob nie powinien myslec juz o waszym spieciu
Nie chcę być mądrzejsza od gina, ale takie diagnozy lekarze stawiają po przynajmniej kilku monitoringach gdzie ewidentnie stwierdzają, że albo nie pęka, albo pęka i się wchłania przez co nie uwalnia komórki jajowej mój gin wtedy też mi w listopadzie zasugerował że może pękać i się wchłaniać bo nie widzi tego płynu który pozostaje po owulacji, ale jak sam powiedział to jest sprawa do obserwacji bo nie można wnioskować takich rzeczy po jednym USG powiedział mi to w udanym cyklu dlatego jakoś podchodzę do tych diagnoz z dystansem byłaś kiedyś na monitoringu? Może warto raz czy dwa razy się przejść żeby w ogóle zobaczyć czy cykl jest prawidłowy czy rzeczywiście są jakieś zaburzeniaTeraz patrzę i szyjka już wysoko i otwarta więc chyba dzisiaj albo jutro będzie owulka. Tylko ciekawe czy teraz pęcherzyk pęknie. I tak czuję, że to z lewego jajnika idzie, albo może mi ten niepęknięty pęcherzyk sprawia ból. Nie wiem w którym jajniku lekarz widział na usg ten pęcherzyk niepęknięty bo zapomniałam.
Brawo za wyniki!!@Betii35 w czwartek powinnam dostać @ ale zobaczymy czy będzie jak nie to pewnie w pn zatestuje
Dobrze że choroby minęły. Ja 2tyg temu odebralam wyniki na parwowirusa i jestem wolna od niego, więc odetchnęłam [emoji4][emoji4]
Trzymam kciuki żeby Twoja @ nie przyszła [emoji16]
Też bardzo pragniemy córeczkę. I jak wrócimy do starań to przed owulacja będziemy działać ostro.@Betii35 Bardzo bym chciała córeczkę. Mąż twierdzi, że on tylko syna potrafi spłodzić (zrobił jednego ). Przytulamy się przed owulacją i zobaczymy. Jak się nie uda to od następnego cyklu chcemy już normalnie, co drugi dzień.
Suuper. Pewnie odetchnęłaś z ulgą. Praca jest to furtka otworzona do starań za jakiś czas. Chociaż praca na miejscu i coś co lubisz?Hej dziewczyny, nadrobilam właśnie wszystkie Wasze wpisy z kilku dni
U Was też takie epidemie gryp, przeziębień i innych dziadostw ?
Ja myślałam że mnie szlak trafi bo dopiero co wykurowalam się po długiej chorobie, a tu nawet miesiąc nie minął i znów przeziebiona :/
Ale jest też dobra wieść, bo dostałam tą pracę, o której Wam ostatnio wspominałam . Byłam już na szkoleniu, w piątek ide do księgowej żeby zrobiła mi bhp i żeby przygotowała umowę, w przyszłym tygodniu badania lekarskie no i będę zaczynać
Więc za 3 miesiące jak mi dadzą umowę na czas nieokreślony to w końcu wracam do starań... bardzo się cieszę
Cześć i powodzenia w starankachCzesc Dziewczyny, mozna dolaczyc? Wlasnie zaczelismy pierwszy cykl staran o drugiego bobasa, pierwszy ma 9 i pol m-ca. Troche sie pozno zabralismy, bo chyba bylo juz po owulacji, ale co tam..
W tym roku skoncze 38 lat takze byloby super gdyby sie jakos w najblizszym polroczu udalo. Z pierwsza ciaza nie mielismy problemu, udalo sie w pierwszym cyklu. Jak bedzie teraz oczywiscie nie wiadomo. Troche mialam problemow przy porodzie, mlody byl przenoszony przez dwa tygodnie, zielone wody, indukcja, zero postepow przez 12 godzin wycia z bolu, spadek tetna dziecka, cesarka i na koniec infekcja sciany macicy, takze tak..
Wszystkim zycze upragnionych dwoch czerwonych (tudziez niebieskich) kresek na tescie i mam nadzieje, ze przyjmiecie mnie do swojego grona...
Suuper. Pewnie odetchnęłaś z ulgą. Praca jest to furtka otworzona do starań za jakiś czas. Chociaż praca na miejscu i coś co lubisz?
Ojjj co do wirusów to strasznie jest. W szkole epidemia była. W pracy co druga osoba kicha, prycha. I to takie dziwne zmutowane te wirusy. Sama.przeszlam wirusa 2 tygodnie temu i kaszel pozostał z ktorym walcze.
Chce sie wiosny juz!