reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
No ja teraz od sierpnia zaczęłam nowa. Niby się nie staramy. Ale raz się zdarzyło bez zabezpieczenia, tylko że tak długo się staramy że wątpię że nagle mi super płodność wróciła i po jednym miesiącu z lekami coś się zmieniło. Niby nie chce teraz zachodzić bo głupio po miesiącu nowej pracy ale wychodzimy z założenia że co ma byx to będzie. Mam tak pół na pół. I chcę dziecko ale też chcę mieć te prace i w końcu umowę na stałe. Wiem że to może dziwnie brzmieć, niby się nie staramy a jednak dalej istnieje możliwość że zajde. Zostawiam to naturze :-) bo z drugiej strony skoro już mam problemy z zajściem to również ucieszyłoby mnie to gdybym zaszła bo być może to była ta trafiona jedna na tysiąc szansa.
No właśnie o to chodzi, ja na umowę na stałe nie liczę bo wiem, że jest próbna, a później roczna, ale w razie czego muszą przedłużyć do dnia porodu, a macierzyński wypłaca ZUS, później może znowu bym czekała, a na końcu by się okazało, że to nie ta praca więc wstępnie chciałabym zacząć starania po próbnym, ale chciałabym jak najdłużej pracować, a nie po miesiącu czy dwóch uciec na zwolnienie...
 
reklama
No właśnie o to chodzi, ja na umowę na stałe nie liczę bo wiem, że jest próbna, a później roczna, ale w razie czego muszą przedłużyć do dnia porodu, a macierzyński wypłaca ZUS, później może znowu bym czekała, a na końcu by się okazało, że to nie ta praca więc wstępnie chciałabym zacząć starania po próbnym, ale chciałabym jak najdłużej pracować, a nie po miesiącu czy dwóch uciec na zwolnienie...
Ja prawdopodobnie dostabe umowę na stałe dopiero w styczniu. Najlepiej byłoby zajść tak w listopadzie, październiku. Niestety, wiem że to okropnie zabrzmi, musiałabym udać że nic nie widzialam przy podpisie umowy :-) ale pocieszam się tym że pracodawcy też nie mają skrupułów i każdy chce tylko dla siebie jak najlepiej. Tym bardziej że wiem że współpracownicy z działu nie pogniewaliby się że zaszłam tak szybko po przejściu do pracy :-)
 
Ja prawdopodobnie dostabe umowę na stałe dopiero w styczniu. Najlepiej byłoby zajść tak w listopadzie, październiku. Niestety, wiem że to okropnie zabrzmi, musiałabym udać że nic nie widzialam przy podpisie umowy :-) ale pocieszam się tym że pracodawcy też nie mają skrupułów i każdy chce tylko dla siebie jak najlepiej. Tym bardziej że wiem że współpracownicy z działu nie pogniewaliby się że zaszłam tak szybko po przejściu do pracy :-)
Wiem, aczkolwiek głupio tak postąpić, z drugiej strony, czy pracodawca myśli o mnie zwalniając mnie np też nie, więc może nie ma co myśleć tylko robić tak żeby dla nas było dobrze
 
Kochane moje!!!
własnie wrocilismy do domku po 10 godzinach jazdy!
mialam ogromne stresy bole brzucha i nawet wypilam piwo przed wyjazdem.
zajechalam do apteki kupilam testy DOZ duo pack i oto wynik. nie jest to poranny mocz... w podrozy duzo siusialam.
zaraz pedze na bete i progesteron.
nie trzeba byc na czczo nie?
Wspaniale:)
Gratulacje!
 
Wiem, aczkolwiek głupio tak postąpić, z drugiej strony, czy pracodawca myśli o mnie zwalniając mnie np też nie, więc może nie ma co myśleć tylko robić tak żeby dla nas było dobrze
No dokładnie tak jak mówisz. Wcześniej nie potrafiłabym tak zrobić. Ale miałam takiego szefa dzięki któremu właśnie zrozumiałam że nie ma co się poświęcac czy przejmować, każdy słodko pierdzi ale jak przychodzi co do czego to cie wywalaja bez mrugnięcia okiem, więc z jakiej racji ja mam się przejmować wszystkimi oprócz mnie.. Więc co ma być to będzie, nie staramy się jakoś szczególnie, w lutym też odstawiajac antykoncepcje już sobie zakładalam że od razu zajde a tu sierpień i dalej nic, więc z dużym dystansem do tego podchodzę, a do tego jeszcze te moje dzikie hormony..
 
No dokładnie tak jak mówisz. Wcześniej nie potrafiłabym tak zrobić. Ale miałam takiego szefa dzięki któremu właśnie zrozumiałam że nie ma co się poświęcac czy przejmować, każdy słodko pierdzi ale jak przychodzi co do czego to cie wywalaja bez mrugnięcia okiem, więc z jakiej racji ja mam się przejmować wszystkimi oprócz mnie.. Więc co ma być to będzie, nie staramy się jakoś szczególnie, w lutym też odstawiajac antykoncepcje już sobie zakładalam że od razu zajde a tu sierpień i dalej nic, więc z dużym dystansem do tego podchodzę, a do tego jeszcze te moje dzikie hormony..
Może i masz rację [emoji4]
Ja raczej też nie będę odkładała starań bo przecież musiałabym powrócić do nich w październiku w przyszłym roku więc kurcze opcji takiej nie ma...
Zobaczymy jak to się wszystko potoczy...
Chociaż z drugiej strony myślę, że tu mam fajne godziny pracy, nie było by problemu z żłobkiem i takie tam, ale czas pokaże jak to będzie
 
Kochane moje!!!
własnie wrocilismy do domku po 10 godzinach jazdy!
mialam ogromne stresy bole brzucha i nawet wypilam piwo przed wyjazdem.
zajechalam do apteki kupilam testy DOZ duo pack i oto wynik. nie jest to poranny mocz... w podrozy duzo siusialam.
zaraz pedze na bete i progesteron.
nie trzeba byc na czczo nie?
Gratuluje!!!
 
Kochane moje!!!
własnie wrocilismy do domku po 10 godzinach jazdy!
mialam ogromne stresy bole brzucha i nawet wypilam piwo przed wyjazdem.
zajechalam do apteki kupilam testy DOZ duo pack i oto wynik. nie jest to poranny mocz... w podrozy duzo siusialam.
zaraz pedze na bete i progesteron.
nie trzeba byc na czczo nie?
Gratulacje! Cudowna wiadomość. ❤
 
reklama
Do góry