paulina1994
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2017
- Postów
- 15 585
Nie mam bladego pojęcia, dopiero tą pracę zacznę od września więc będę wiedziała jak to wszystko wygląda, będą musieli kogoś zatrudnić na moje miejsce a też tak głupio bo czekają za mną prawie 3 miesiące bo taki mam okres wypowiedzenia u dotychczasowego pracodawcy a po miesiącu czy dwóch zniknę, w poprzedniej pracy też poszłam na zwolnienie odrazu, ale jak widac siedzenie w domu też nie uchroniło mnie przed najgorszym :/ bardziej chodzi mi o to czy chodząc do pracy mogę zaszkodzić dziecku :/ bo rozmawiałam z kumpela która poroniła dzień później teraz jest w 12 tyg ciąży i poszła odrazu na L4 i trochę mnie nastawiała, że jak mogę narażać siebie i dziecko że po poronieniu ciąża od razu jest zagrożona itdCiezko mi sie postawic na Twoim miejscu, bo prace masz nowa, ale mam podobny dylemat, co tu z praca zrobić jak juz sie uda zaciazyc. Bo jak zaszlam w ciaze w marcu to poszlam na l4 w 6 tygodniu, bardzo zle sie czulam. No i byli troszke niezadowoleni. Teraz dalej tam pracuje, zapewne sie domyslaja, ze ponownie sie staram, i tez kurczę nie wiem, czy znikac od razu, czy czekac do 8 tygodnia, albo i 12... zapewne poradze sie lekarza, zeby doradzil, czy mi to zaszkodzi. U mnie tez praca za biurkiem.
A to bedzie taka praca, ze jak znikniesz to ktos przejmie Twoje obowiazki bez problemu czy zostawisz ich z nawalem roboty?