Zuza1988
Aktywna w BB
Bardzo dobrze cie rozumiem ! <3 ja tez nikomu nie powiem do 12 tyg . Najgorsze ze mój mąż ciagle się pyta czy test robiłam i on się bardziej nakręca niż ja ,potem dodatkowo mi go bardziej żal niż mnie samej :-((( ach ciężko mamy ...Ja nie mogę się pozbierać. Rezygnuje ze staran na jakiś czas w głowie musze zrobić porządek. Dziękuję za wsparcie. Będę was czasami podczytywac.
Mój ginekolog tez kazał robić testy po tyg od kiedy nie ma @. Sam bardzo się przejął dzwoni i pisze codziennie jak się czuje. Ja juz krwawie od wczoraj. Nigdy nie przypuszczałam ze mnie to spotka. Wiem ze natura jest mądra, ale i tak serce mi się rozdziera. Teraz dopóki nie skończę 3 miesiąca nikomu nie mowie ! Ale fakt faktem na betę polecę os razu żeby znów nie robić sobie niepotrzebnie nadzieji