reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
Jak ja Ciebie doskonale rozumiem z tym wolnym od pracy w czasie ciąży. [emoji22]Dobrze, ze nasi faceci zdroworozsądkowo do tego podchodzą i szczerze maja racje...olać prace... praca Cię nigdy tak nie pokocha jak to maleństwo, które się nosi w sobie....ale niestety znając mnie, mogę podejrzewać, ze jak bede w ciąży to i tak będę pracowała na tyle na ile starczy mi sił (w granicach rozsądku oczywiście [emoji846], moja mam w 2 ciążach pracowała do 7-8 miesiąca) niestety należę to typu pracoholika i jak nic nie robie to jestem chora...nie pamietam kiedy byłam na 2 tyg urlopie, może 7 lat temu, serio... tydzień max, z weekendem 10 dni... i ostatnio tak sobie myślałam, w wieku 34 lat, czy to wszystko było, jest czegos warte..,,,ehhh....gdzieś w głębi serca jednak liczę, ze może w te wakacje uda nam się jednak zbaczyc te II kreski... życzę Wam wszystkim tego z całego serducha...
Nie no to ja aż tak nie mam, co roku jestem na urlopie 2 tyg. a czasami się zdarza i 2 razy po 2 tyg;) ale mamy w pracy mało pracowników, jest nas 3 które robią to samo a zawsze musi być w pracy 2 koniecznie wiec jak jedna ma wolne, albo jest chora to reszta musi chodzić choćby nie wiem co. A w wakacje jedna z koleżanek ma 8 tyg urlopu ze względów rodzinnych więc jak jakimś cudem znajdę w tym albo następnym cyklu i w sierpniu np. wymiotowalabym dalej niż widzę to i tak będę musiała pracować bo nie zostawię koleżanki, którą lubię samej z tym bałaganem;)
to ty kochana w tym roku koniecznie weź 2 tygodnie urlopu w dni płodne, jak wyluzujesz to się uda!:tak:Juz że 2 tygodnie minęło jak bierzesz ten jodid? Cały czas trzymam kciuki żeby te twoje zawirowania w wynikach były chwilowe i jak je zrobisz teraz po raz kolejny to będzie wszystko ok:tak: na kiedy masz tą wizytę u endo??
Ja mam dzisiaj 3 dc i znowu zaczęłam brać letrozol, niech i tym razem urosna ze 2 pęcherzyki ;)
 
reklama
Ja pracowałam do końca tzn w piątek byłam na zastępstwie a w niedziele urodziłam. Miało to dużo plusów lekki i szybki poród, szybko doszłam do siebie i nie nudziłam się w domu. Nie ukrywam jednak, że czasami było ciężko.
 
Nie no to ja aż tak nie mam, co roku jestem na urlopie 2 tyg. a czasami się zdarza i 2 razy po 2 tyg[emoji6] ale mamy w pracy mało pracowników, jest nas 3 które robią to samo a zawsze musi być w pracy 2 koniecznie wiec jak jedna ma wolne, albo jest chora to reszta musi chodzić choćby nie wiem co. A w wakacje jedna z koleżanek ma 8 tyg urlopu ze względów rodzinnych więc jak jakimś cudem znajdę w tym albo następnym cyklu i w sierpniu np. wymiotowalabym dalej niż widzę to i tak będę musiała pracować bo nie zostawię koleżanki, którą lubię samej z tym bałaganem[emoji6]
to ty kochana w tym roku koniecznie weź 2 tygodnie urlopu w dni płodne, jak wyluzujesz to się uda!:tak:Juz że 2 tygodnie minęło jak bierzesz ten jodid? Cały czas trzymam kciuki żeby te twoje zawirowania w wynikach były chwilowe i jak je zrobisz teraz po raz kolejny to będzie wszystko ok:tak: na kiedy masz tą wizytę u endo??
Ja mam dzisiaj 3 dc i znowu zaczęłam brać letrozol, niech i tym razem urosna ze 2 pęcherzyki ;)

Dzisiaj mam 28dc a Jodid, Bromergon i Cyclodynon biore od 13dc. Do endokrynolog idę dopiero 25 maja i tak się zastanawiam właśnie co robić, bo... badania mam powtórzyć po 4 tygodniach, czyli na tydzień przed wizyta u endo a idealnie w okresie dni płodnych w kolejnym cyklu w maju i kurcze nie wiem kompetnie co robić, czy po prostu ‚pójść na żywioł’ i zobaczyć co będzie, czy czekać na wizytę a potem do gina ale to bez sensu bo już bede po dniach płodnych wiec po prostu szkoda mi kasy na pusta wizytę u gina w fazie lutelanej...no i zupełnie stracę kolejny cykl [emoji22] ojjjj... mam jakiś zły czas... może faktycznie potrzebuje dłuższego urlopu, ale to najwcześniej we wrześniu...

A tak poza tym to kciuki bardzo, bardzo zaciśnięte za Ciebie [emoji846]
 
Ostatnia edycja:
Ja pracowałam do końca tzn w piątek byłam na zastępstwie a w niedziele urodziłam. Miało to dużo plusów lekki i szybki poród, szybko doszłam do siebie i nie nudziłam się w domu. Nie ukrywam jednak, że czasami było ciężko.

O mamo... podziwiam [emoji846] jak moja Natariusz, ale u niej to była 2 ciąża i jak sama mówiła, ze w tej nie uważa tak bardzo na siebie jak w pierwszej
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry