A ja dzisiaj długo nie mogłam zasnąć... wbilam sobie do głowy ta prolaktynę męża i przemyślam pół nocy... Jutro zapytam mojego lekarza o ten wynik, a do jutra będę się zastanawiać... Juz nawet zaczęłam wątpić w ten cykl, a przecież założyłam że będzie szczesliwy