monika1708
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2019
- Postów
- 5 436
@Migdalove napisała [emoji6]A jakie sa podstawy do brania acard, przy staraniach?
Chodzi o krzepnięcie krwi
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
@Migdalove napisała [emoji6]A jakie sa podstawy do brania acard, przy staraniach?
Wszystko tak naprawdę może się zdarzyć, często kobiety mają przeziębienie przed terminem miesiączki i to tak jakby objaw. Ogólnie musisz być cierpliwa. Powiem Ci jeszcze, że przy pcos nie ma sensu robić testów owulacyjnych bo one nie będą wiarygodne. W ogóle testy owulacyjne nie są wiarygodne, wskazują, że pęcherzyk może i jest ale nie pokażą czy pęcherzyk pękł a dopiero jak pęka mówimy o owulacji. Przy pcos jedynie monitoring daje więcej pewności czy owulacja była. Trzymam kciuki, żeby twoje domysły się potwierdziły!Cześć dziewczyny. Jestem tu całkowicie nowa i przepraszam za wtargnięcie.
Piszę tu bo chciałabym się poradzić. Mam 26 lat a za sobą trudne sprawy. Całe życie PCOS, okres bez tabletek anty miałam trzy razy w roku, przy anty w każdym cyklu. Pod koniec 2018 roku doznałam skrętu jajnika co doprowadziło prawie do jego "śmierci". Z czasem jajnik doszedł do siebie i jest z nim okej. Od tego czasu nie biorę anty, co za tym idzie okresu brak. Od zeszłego sierpnia rozpoczęłam starania o bobasa.
Aktualnie na wywołanie okresu zażywam duphaston, następnie od 1dc CLO. Po duphastonie okres dostałam dopiero po jakiś dwóch tygodniach. W 25 dc byłam u lekarza i pęcherzyk był, niestety na ponownej wizycie w 35 dc kiedy nie dostałam okres okazało się, że cykl był bezowulacyjny.
Kolejny duphaston, okres dostałam nagle po dwóch dniach. okres był 22.03. Akcja miłość rozgrywa się co 3-4 dni. Dwa tygodnie temu codziennie przez tydzień miałam migrenę na dzień dobry, a już tak od 1,5 tygodnia ból podbrzusza. Raz boli tylko po lewej strony, raz całe podbrzusze.
Niestety przez brak normalnego cyklu nie jestem w stanie stwierdzić jak długi mam cykl i kiedy mam owulację. Jednak codziennie robię testy owulacyjne i pokazały one 31.03-02.04 dwie kreski.
Aktualnie jednak jestem maniakiem testów ciążowych i cały czas nic.
I teraz pytanie do Was. Jak to było u Was? Czy u którejś z Was takie zachowanie organizmu było początkiem czegoś wielkiego? Wiem też, że powinnam skonsultować do z lekarzem, idę do niego w przyszłym tygodniu.
Pozdrawiam Was i liczę na wyrozumiałość
Ja rowniez jestem maniakiem testowym. Owulacyjnych robiłam z 5 dziennie a ciążowych do groma nie jestem w stanie zliczyc. Tak naprawdę objawy sa mocno indywidualne.. jedne maja bolesnosc piersi.. ja bol piersi mialam pozniej niz inne dziewczyny. Mialam za to sciskajace skurcze podbrzusza od 5tc. To lekarz moj nazwal powiększająca sie macica. Pozniej doszedl wstret smakow, i mdlosci. Wydzielina w fazie potencjalnego zagnieżdżania była gesta jak bialko kurze.. a później mega wodnista.. ciagle mialam wrazenie jakbym sie posikala. Twoje objawy mogą świadczyć o ciąży ale nie muszą. Ponadto w pierwszej ciazy pierwszy pozywtyny test uzyskalam w 8+3tc... A teraz juz w 8 czy 9 dpo mialam delikatna kreske ktora z upływem czasu ciemniala.Cześć dziewczyny. Jestem tu całkowicie nowa i przepraszam za wtargnięcie.
Piszę tu bo chciałabym się poradzić. Mam 26 lat a za sobą trudne sprawy. Całe życie PCOS, okres bez tabletek anty miałam trzy razy w roku, przy anty w każdym cyklu. Pod koniec 2018 roku doznałam skrętu jajnika co doprowadziło prawie do jego "śmierci". Z czasem jajnik doszedł do siebie i jest z nim okej. Od tego czasu nie biorę anty, co za tym idzie okresu brak. Od zeszłego sierpnia rozpoczęłam starania o bobasa.
Aktualnie na wywołanie okresu zażywam duphaston, następnie od 1dc CLO. Po duphastonie okres dostałam dopiero po jakiś dwóch tygodniach. W 25 dc byłam u lekarza i pęcherzyk był, niestety na ponownej wizycie w 35 dc kiedy nie dostałam okres okazało się, że cykl był bezowulacyjny.
Kolejny duphaston, okres dostałam nagle po dwóch dniach. okres był 22.03. Akcja miłość rozgrywa się co 3-4 dni. Dwa tygodnie temu codziennie przez tydzień miałam migrenę na dzień dobry, a już tak od 1,5 tygodnia ból podbrzusza. Raz boli tylko po lewej strony, raz całe podbrzusze.
Niestety przez brak normalnego cyklu nie jestem w stanie stwierdzić jak długi mam cykl i kiedy mam owulację. Jednak codziennie robię testy owulacyjne i pokazały one 31.03-02.04 dwie kreski.
Aktualnie jednak jestem maniakiem testów ciążowych i cały czas nic.
I teraz pytanie do Was. Jak to było u Was? Czy u którejś z Was takie zachowanie organizmu było początkiem czegoś wielkiego? Wiem też, że powinnam skonsultować do z lekarzem, idę do niego w przyszłym tygodniu.
Pozdrawiam Was i liczę na wyrozumiałość
Czy wasi mężczyźni przyjmowali AndroVit ?czy cos wiecie ma temat tego suplementu ?
I jakieś efekty, skuteczny?Mój brał.