reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
reklama
Ja nie dotrwałam do wizyty u genetyka [emoji23]
Za mną i za mężem za to już mnóstwo wizyt, badań. Mąż ma mutacje w genie CFTR. Reszta jest prawidłowa. Mimo wszystko samo to już jest dla mnie za wiele. Prawie 6 lat starań, tyle strat... Dostaliśmy zalecenie ivf z badaniami preimplantacyjnymi ale po prostu tak od razu nas nie stać, a zanim uzbieramy pieniądze to hohoho... Dlatego po roku przerwy w staraniach wróciliśmy, nie chcemy czekać.
 
Często kobiety po nieudanych latach starań zaczynają brać i się udaje, tutaj już kilka lat temu mi dziewczyny mówili, żebym zaczęła brać. :)
 
reklama
Cześć dziewczyny. Jestem tu całkowicie nowa i przepraszam za wtargnięcie.
Piszę tu bo chciałabym się poradzić. Mam 26 lat a za sobą trudne sprawy. Całe życie PCOS, okres bez tabletek anty miałam trzy razy w roku, przy anty w każdym cyklu. Pod koniec 2018 roku doznałam skrętu jajnika co doprowadziło prawie do jego "śmierci". Z czasem jajnik doszedł do siebie i jest z nim okej. Od tego czasu nie biorę anty, co za tym idzie okresu brak. Od zeszłego sierpnia rozpoczęłam starania o bobasa.
Aktualnie na wywołanie okresu zażywam duphaston, następnie od 1dc CLO. Po duphastonie okres dostałam dopiero po jakiś dwóch tygodniach. W 25 dc byłam u lekarza i pęcherzyk był, niestety na ponownej wizycie w 35 dc kiedy nie dostałam okres okazało się, że cykl był bezowulacyjny.
Kolejny duphaston, okres dostałam nagle po dwóch dniach. okres był 22.03. Akcja miłość rozgrywa się co 3-4 dni. Dwa tygodnie temu codziennie przez tydzień miałam migrenę na dzień dobry, a już tak od 1,5 tygodnia ból podbrzusza. Raz boli tylko po lewej strony, raz całe podbrzusze.
Niestety przez brak normalnego cyklu nie jestem w stanie stwierdzić jak długi mam cykl i kiedy mam owulację. Jednak codziennie robię testy owulacyjne i pokazały one 31.03-02.04 dwie kreski.
Aktualnie jednak jestem maniakiem testów ciążowych i cały czas nic.
I teraz pytanie do Was. Jak to było u Was? Czy u którejś z Was takie zachowanie organizmu było początkiem czegoś wielkiego? Wiem też, że powinnam skonsultować do z lekarzem, idę do niego w przyszłym tygodniu.

Pozdrawiam Was i liczę na wyrozumiałość :);)
 
Do góry