reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
Bardzo mi przykro Kochana. [emoji26][emoji58] Ale mając 23 lata możesz już coś zacząć działać A tak żyła byś cały czas nadzieja że wszystko ok. My podjęliśmy decyzję trochę spontanicznie, ale świadomie. W końcu jesteśmy dorosłymi ludźmi. Też nie wiem jak potoczą się moje losy, jak szybko uda ki się zajść i czy w ogóle... Teraz są takie problemy że strach się bać... To sztuczne żarcie nas wykończy... Myślę że w większości to przez to...
Nie ma idealnego wieku na dziecko. :) Nie ma też idealnego momentu na dziecko. :) Ja mam za chwilę 23 lata, starania trwały niemal 6 lat. Moja podświadomość słusznie zaczęła dawać mi znaki wczesnego instynktu macierzyńskiego, gdybym teraz jeszcze nie myślała o dziecku "bo mam jeszcze czas" to okazało by się, że tego czasu bym nie miała. Dzisiaj czekam aż finanse pozwolą nam na podjęcie się ivf z diagnostyką preimplantacyjną i kto wie czy nie skończy się na dawczyni jajeczek.
 
reklama
Bardzo mi przykro Kochana. [emoji26][emoji58] Ale mając 23 lata możesz już coś zacząć działać A tak żyła byś cały czas nadzieja że wszystko ok. My podjęliśmy decyzję trochę spontanicznie, ale świadomie. W końcu jesteśmy dorosłymi ludźmi. Też nie wiem jak potoczą się moje losy, jak szybko uda ki się zajść i czy w ogóle... Teraz są takie problemy że strach się bać... To sztuczne żarcie nas wykończy... Myślę że w większości to przez to...
Już od paru lat działamy, szukamy przyczyny. W tym roku stwierdziłam, że po tylu stratach konieczny jest choćby genetyk na początku - no i tam jest problem u mnie. Zobaczymy czy oprócz kariotypu mam jeszcze jakieś mutacje. A Tobie życzę szybkiego zajścia w ciążę, nikomu nie życzę tego całego stresu, przez który przechodziłam te kilka lat. Mocno trzymam kciuki za Ciebie i za każdą staraczkę! :)
 
Dziewczyny bierzecie moze inofem lub inofolic combi? Macie jakies doswiadczenie z tymi preparatami? Jak na razie biorę pierwszy miesiac ovarin ale lekarz polecil mi wlasnie inofolic combi lecz w internecie duzo pisza o inofemie
 
.
Dziewczyny bierzecie moze inofem lub inofolic combi? Macie jakies doswiadczenie z tymi preparatami? Jak na razie biorę pierwszy miesiac ovarin ale lekarz polecil mi wlasnie inofolic combi lecz w internecie duzo pisza o inofemie
Bo inofem jest tańszy a jest tym samym co inofolic, z tym, że inofem ma mniej kwasju foliowego w składzie. Więc złotym środkiem jest symfolic, tani i ma odpowiednią ilośc mio inozytolu i kwasu foliowego. :) Ja brałam, owulacje ładne, cykle też w miarę regularne tylko u mnie grubsza sprawa wiec on nie mógł pomóc. Dobrze go brać bo mio inozytol pięknie wspiera jajniki. :)

Dobra produkt Symfolic wycofany z oferty. Więc warto rozejrzeć się by w składzie jednej saszetki było 2000 miligramów myo-inozytolu i 400 mikrogramów kwasu.
 
Czyli inofem? Ale inofolic combi to tabletki i maja w skadzie oprocz myo jeszcze d-chioro-inozytol. Czy to bez znaczenia?
 
Ostatnia edycja:
@Migdalove ja mam nadzieje, ze in vitro pomoze w poczeciu zdrowego dziecka i nie bedzie trzeba jajeczek od kogos innego. z ta mutacja przeciez jest tylko jakies prawdopodobienstwo, a badania podczas in vitro tylko porwierdza, ze wszystko ok :) Najgorsze te koszty. :/ uwazam, ze to powinno byc refundowane.
 
@Migdalove ja mam nadzieje, ze in vitro pomoze w poczeciu zdrowego dziecka i nie bedzie trzeba jajeczek od kogos innego. z ta mutacja przeciez jest tylko jakies prawdopodobienstwo, a badania podczas in vitro tylko porwierdza, ze wszystko ok :) Najgorsze te koszty. :/ uwazam, ze to powinno byc refundowane.
Tzn rozmawiałam z panią genetyk i ogólnie może być tak, że może nawet jak moje jedno jajeczko będzie zdrowe to może zarodek się nie przyjąć z innych różnych przyczyn.Bo niestety u mnie prawdopodobieństwo jest dosyć spore patrząc na samą translokacje, a co jeśli jeszcze mam jakieś mutacje... To niestety loteria, kiedyś też tu pisałam z dziewczyną z podobną translokacją. Mamy z mężem nadzieje, że jednak będziemy mieli szczęście i uda się bez dawczyni bo szczerze na tą chwilę nie chcemy dawczyni, nawet nie chcemy o tym myśleć. Koszty są okropne, rozliczając się w Gdańsku z podatku można mieć refundowany sam zabieg in vitro, czyli ok 6tys dają, a reszta czyli i tak około 20tys musimy mieć sami.
 
Czyli inofem? Ale inofolic combi to tabletki i maja w skadzie oprocz myo jeszcze d-chioro-inozytol. Czy to bez znaczenia?
d chiro inozytol to wit B8. Tabletki te i tak są dosyć drogie bo na miesiąc 70zł bo dwie tabletki dziennie. Wcześniej nie spotkałam się z wit b8 w składzie takich specyfików więc może jednak warto. :) No i wygodniejsze są kapsułki niż picie roztworu. :p Zastanawiając się dłużej chyba bym wybrała inofolic combi mimo ceny. Chociaż i tak brakuje mi kwasu foliowego w metylowanej formie. Ale mieć wszystko co dobre na raz to niemal cud. :D
 
Tzn rozmawiałam z panią genetyk i ogólnie może być tak, że może nawet jak moje jedno jajeczko będzie zdrowe to może zarodek się nie przyjąć z innych różnych przyczyn.Bo niestety u mnie prawdopodobieństwo jest dosyć spore patrząc na samą translokacje, a co jeśli jeszcze mam jakieś mutacje... To niestety loteria, kiedyś też tu pisałam z dziewczyną z podobną translokacją. Mamy z mężem nadzieje, że jednak będziemy mieli szczęście i uda się bez dawczyni bo szczerze na tą chwilę nie chcemy dawczyni, nawet nie chcemy o tym myśleć. Koszty są okropne, rozliczając się w Gdańsku z podatku można mieć refundowany sam zabieg in vitro, czyli ok 6tys dają, a reszta czyli i tak około 20tys musimy mieć sami.
Kolezanka miala in vitro mowila o kwocie okolo 15 tysiecy. Pytalam jej o badania. Mowila, ze kazde jajeczko bylo badane i nie wie czy to jest to o czym mowisz. Mowila tez, ze byla bardzo zle pokierowana. Na koniec tak ja olali, ze wziela jedno jajeczko i sie nie przyjelo, nie zrobili konsultacji itp.. Ja osobiscie jesli bylaby mozliwosc celowalabym w dwa.
Moze Twoj organizm do tej pory 'odrzucal' chore zarodki ? Stad poronienia , a jesli wszystko bedzie dobrze to Twoje cialo nie bedzie sie bronic.
Mozna tez zaczac procedure adopcyjna. Tez dlugo trwa, a zawsze mozna miec dwojke ;)
 
reklama
d chiro inozytol to wit B8. Tabletki te i tak są dosyć drogie bo na miesiąc 70zł bo dwie tabletki dziennie. Wcześniej nie spotkałam się z wit b8 w składzie takich specyfików więc może jednak warto. :) No i wygodniejsze są kapsułki niż picie roztworu. :p Zastanawiając się dłużej chyba bym wybrała inofolic combi mimo ceny. Chociaż i tak brakuje mi kwasu foliowego w metylowanej formie. Ale mieć wszystko co dobre na raz to niemal cud. :D
2 tabletki zawieraja 1100mg myo inozytolu a wiec trzeba byloby brac 4 anie zalecane 2? Niby proste a jak zaczniesz sie zastanawiac co brac to nie wiadomo:) co najlepiej ruszy jajniki do owulacji:) na razie brak
 
Do góry